11-08-2019, 13:33
(11-08-2019, 12:58)Wolfman napisał(a): Za kolejne dwie dekady dla przykładu to żadnego tu na forum nie będzie, a nie wspominając o czekaniu na Otchłań.
Bo wróżka Ci tak przepowiedziała?
(11-08-2019, 13:05)Mierzwiak napisał(a): Mógł promować nadzorować i promować remaster Titanica w 3D (a później w Dolby Vision), Terminatora Genisys, T2 w 3D, Alitę a teraz kolejnego Terminatora, a w międzyczasie udzielał bzdurnych wywiadów w których krytykował filmy Marvela i Wonder Woman, a nie mógł znaleźć czasu na zatwierdzenie remastera True Lies i The Abyss. Może zwyczajnie ma to w dupie?
No tak, tylko wiesz - do części z tych rzeczy zmuszają go zapewne jakieś kontrakty i inne obligacje. Słowem: musi je odfajkować. I część z tych rzeczy zabiera właśnie czas na remastering - to naprawdę nie jest skomplikowane. Poza tym taki wywiad ile zajmuje? 10 minut, na które można go złapać pomiędzy przelotami. Remastera jakoś w takich warunkach nie zrobi. Mam zresztą dość tłumaczenia, bo - jak pisałem - nikt z nas nie wie, jak wygląda codzienność Camerona. Ale to nie znaczy, że trzeba go od razu obrażać, nawet jeśli faktycznie ma to w dupie (bo może).
(11-08-2019, 13:08)sebas napisał(a): No tak, Ty za to wiesz doskonale.
Tak się składa, że wiem. I wierz mi, że jakbyś spędził cały dzień na planie (tak gdzieś od bladego świtu do nocy) to ostatnie na co miałbyś ochotę jest... właściwie cokolwiek innego poza snem. I od rana to samo - i tak mniej więcej przez pół roku (a w przypadku Avatara podejrzewam, iż znacznie więcej).
Poza tym dam jeszcze dobry przykład, jak mniej więcej wygląda życie reżysera z rodzaju tych bardziej rozchwytywanych, gorących nazwisk pokroju Camerona. Kiedy będący właśnie na takiej fali Tom Tykwer wizytował w Krakowie dobrą dekadę temu (jak ten czas leci!), dostał propozycję zaangażowania się w scenariusz (szczegóły pomijam). Odpowiedział, że bardzo chętnie by go przeczytał, ale mija się to z celem, bo ma już wypełniony grafik do... 2021. A przez ten czas nakręcił zaledwie trzy filmy. Więc to nie jest tak, że ci ludzie nagle budzą się w niedzielę i mówią sobie: a, dziś nic nie robię, to se pierdolnę remastering, a co! Fani na pewno czekają!
A przecież ci ludzie mają jeszcze rodziny, sprawy prywatne, jakieś własne hobby...
Cytat:Przez te 12 lat widzowie czekają na te filmy. I Cameron o tym doskonale wie.
Najwyraźniej ma inne priorytety. Dla Ciebie ważne są nowe wydania jego starych filmów - dla niego nowe filmy. To jest takie proste.
Cytat:Hmm... jakoś LOTRa, Hobbita czy King Konga można bez problemu kupić na BD, w wersjach kinowych, reżyserskich, 3D. Konga to już i na UHD można kupić. Jak ten Jackson znalazł na to czas!
A teraz to nie wiem, czy w chuja lecisz czy nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Pisałem o czasie w trakcie kręcenia LOTRa. Co stało się po nim, mnie nie interesuje. Nie wiem też na jakiej zasadzie Jackson wydaje te filmy - podejrzewam, że poza King Kongiem, który był jego oczkiem w głowie, do wydań pozostałych nie przyłożył jakoś specjalnie ręki. Żaden z nich remasteringu również nie potrzebuje. Zatem kolejna nietrafiona uwaga.
A ogólnie proponuję porzucić tą bezsensowną dysputę - to temat o filmie, nie o czasie
Wyjdzie w końcu ta Otchłań, to wtedy możemy się spierać czy warto było czekać.
EOT.
