08-03-2020, 19:07
"Przerysowani", jakby popatrzeć się tak na urywki z odcinków produkcji, jakichś zdjęć, trailerów itp., można śmiało wytypować, że serial spełni wymagania ,,typowej, odjechanej kreskówki", dla wymagającego, szaleństwa i jechania po bandzie po całości widza! Mimo iż serialu do tej pory nie widziałem, mogę wyjść z założeniem, że być może jego przewagą nad "Paradise PD", czy "Brickleberry" byłby segment tematyczny, z którego ta zbizkowana animacja może czerpać do swych wstawek satyrycznych, groteskowych, cynicznych i innych. Mówiąc krótko "Przerysowani" mają się z czego nabijać, oj mają! Widać, że w jego fabule odzwierciedlenie znajdą liczne znane i lubiane kreskówki, kultowe dla gatunku. "Paradise PD" buduje określoną, nie wyczerpującą mózgownicy widza fabułę, do której wtłacza całą najbardziej absurdalną groteskową ,,komedyjność" - humor pozbawiony naturalnej logiki, z masą mindfuckowych rozwiązań wątków, ba, tymczasowych sytuacji, które ni stąd ni zowąd potrafią zająć kilka minut w odcinku i rozśmieszyć do łez. W końcu trudno, nawet przy tej specyficznej ,,flashowej" grafice i niewysilających się kolorach, oczekiwać w "Paradise PD" czegoś ,,super" pod każdym względem.
Właśnie zacząłem oglądać drugi sezon "Paradise PD"; pierwszy odcinek był fenomenalnie odjechany, po całości dziwaczny, improwizacyjnie mistrzowsko poprowadzony przy tej całej groteskowości serialu.
Właśnie zacząłem oglądać drugi sezon "Paradise PD"; pierwszy odcinek był fenomenalnie odjechany, po całości dziwaczny, improwizacyjnie mistrzowsko poprowadzony przy tej całej groteskowości serialu.
