Drugi Jones jest cienki, ale ma kilka kultowych scen i mam do niego pewien sentyment, choć nie oglądam go inaczej niż z córką, bo inaczej się na nim nudzę, pierwszy ma z kolei bezsensowne zakończenie, w którym główny bohater nie ma nic do roboty. Dlatego najlepsza jest Krucjata.
|
Kontynuacje, które ignorujecie
|
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |
