The Witcher / Wiedźmin

[pearlzfan]

(07-04-2020, 10:59)Gieferg napisał(a):  Uzasadnione w filmie.

Stary, gdzie masz info w mandze czy anime, że Motoko jest skośnooka? A nawet jeśli jest, w sumie nie pamiętam, to przecież adaptacja to subiektywne odczytanie oryginału przez adaptującego i może on tak to właśnie widział? Poza tym, patrzę właśnie ma mangę i za cholerę nie widzę na tych rysunkach Azjatki - ona jest zaprojektowana etnicznie neutralnie.

(07-04-2020, 10:59)Gieferg napisał(a):  Chińczyk czy Japończyk, wizualna różnica nieistotna

LoL, nie odróżniasz Azjatów od siebie? xD

(07-04-2020, 10:59)Gieferg napisał(a):  Nikt nie ma problemu bo w filmie pokazano, że został przywieziony z zagranicy

Acha, czyli jakby nie pokazali, że go przywieźli zza granicy, to już był by ból dpy? xD

Stary, ogarniasz, że popkultura jest teraz dostępna dla wszystkich a nie tylko uprzywilejowanej klasy białych z lat 50/60? I że mniejszości (narodowe, etniczne, seksualne etc.) stanowią taką samą wartość globalnego społeczeństwa jak biali poprzez m.in. to, że pełnią takie same funkcje w tym społeczeństwie, a nie są tylko dolnym marginesem? I przez to w popkulturze znajdują odzwierciedlenie w postaci bohaterów, z którymi mogą się utożsamiać? I że filmy generalnie są zwierciadlem kultury oraz nastrojów społecznych i geopolitycznych panujących w okresie, kiedy były kręcone?

Rozumiem, że komuś nie podoba się jak zachowują się postacie z jego ulubionych utworów popkultury (bo np scenariusz jest do bani i postacie zachowują się nielogiczne w stosunku do sytuacji, w której się znajdują lub sprzecznie ze swoim charakterem) albo nie podoba się komuś wygląd bohaterów od strony estetycznej (projekt stroju, fryzura, charakteryzacja i cała kompozycja tych elementów czy też po prostu fizjonomia danego aktora/aktorki, bo nie jest w czyimś typie i mu się po prostu nie podoba wizualnie), ale nie rozumiem jak komuś może żyłka pierdząca wyskakiwać tylko dlatego, że postać ma inny kolor skóry niż miała w pierwowzorze? Toż to abstrakcja jakaś. Coś w stylu argumentacji 4letniego Krzysia: nie podoba mi się, bo tak.
Z tym się nie da dyskutować