Snyder to etatowy klepacz ekranizacji komiksowych i oprocz paru wyjatkow popelnil same słabizny. Nolan i Villeneuve to wizjonerzy z oryginalnymi pomyslami i niemal każdy ich film jest wydarzeniem.
A watchmeni to przefilozofowane nudy. Nie znosze tego badziewia (serial od HBO byl o niebo lepszy). Jedyny film Snydera ktory w miare trawie to 300... i to glownie dzieki oryginalnym efektom slow-mo ktore swego czasu robily furore.
Nie rozumiem jak mozna podniecac sie ponad 3h wersja cut skoro palec mi sie ciagnal do przycisku stop juz na etapie napisow poczatkowych. Film ocenilbym na jakies 2-3 na 10 i niby wersja Snydera może sprawic ze to "dzielo" zyska choc punkcik?
Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka
A watchmeni to przefilozofowane nudy. Nie znosze tego badziewia (serial od HBO byl o niebo lepszy). Jedyny film Snydera ktory w miare trawie to 300... i to glownie dzieki oryginalnym efektom slow-mo ktore swego czasu robily furore.
Nie rozumiem jak mozna podniecac sie ponad 3h wersja cut skoro palec mi sie ciagnal do przycisku stop juz na etapie napisow poczatkowych. Film ocenilbym na jakies 2-3 na 10 i niby wersja Snydera może sprawic ze to "dzielo" zyska choc punkcik?
Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka
Moje aukcje na OLX
