29-01-2021, 20:07
W ramach uzupełnienia: wprawdzie brytyjskie wydanie "Dryfujących trzcin" wyprzedało się jakiś czas temu, ale za to pojawiło się francuskie, z nowego mastera 4K: https://laboutique.carlottafilms.com/products/herbes-flottantes-de-yasujiro-ozu
Tutaj można zobaczyć screeny i porównać sobie z wydaniem Eureki: http://retro-hd.com/tests/blu-ray/3072-herbes-flottantes.html Problem się powtarza - szczegóły, ostrość itd. przemawiają oczywiście na korzyść nowszego wydania, ale kolory w nim to jakieś okropieństwo. Stary master był zbyt zielonkawy, fakt, ale w nowym niemal wszystko jest czerwonawe lub szare - niebo, roślinność... Bez podrasowania kolorów we własnym zakresie ani rusz.
Tutaj można zobaczyć screeny i porównać sobie z wydaniem Eureki: http://retro-hd.com/tests/blu-ray/3072-herbes-flottantes.html Problem się powtarza - szczegóły, ostrość itd. przemawiają oczywiście na korzyść nowszego wydania, ale kolory w nim to jakieś okropieństwo. Stary master był zbyt zielonkawy, fakt, ale w nowym niemal wszystko jest czerwonawe lub szare - niebo, roślinność... Bez podrasowania kolorów we własnym zakresie ani rusz.
