Zwiastun jakoś mi nie zaimponował z kilku powodów:
- widać starość aktorów i to w pełnej "krasie" i obawiam się, iż bardziej rzuci się w oczy również podczas seansu bo 4k dodatkowo uwypukli pewne mankamenty;
- po zwiastunie miałem nieodparte wrażenie, że reżyserem filmu jest J.J. Abrams bo za dużo jak dla mnie błysków/refleksów wszelkiego rodzaju... być może to tylko moje subiektywne odczucie;
- nie ma już efektu "wow" które towarzyszyło zapowiedziom Matrixa 1. Pierwszy film był wręcz przełomowym zjawiskiem popkulturowym z powalającymi, jak na tamte czasy, efektami i niebanalną fabułą (albo raczej udanym połączeniem różnych znanych treści);
- strasznie mi wionie całym znanym arsenałem efektów CGI wszelkiego typu i rodzaju jakby cały film kręcili na zielonym/niebieskim tle - tak wszystko śliczne i wymuskane że zatraca się gdzieś efekt autentyzmu (tak samo mam oglądając niemal każdy film Marvela... z Dark Fate też miałem to samo). Zdecydowanie jestem zwolennikiem starych dobrych practical effects
- brakuje mi Laurence'a i Hugo. Może pojawią się jako guest appearance
- nie podoba mi się podtytuł filmu, nie wiem czy już oficjalny czy też nie, czyli Zmartwychwstanie.
Oczywiście do kina z chęcią się przejdę ale i tak bardziej czekam na Diunę.
- widać starość aktorów i to w pełnej "krasie" i obawiam się, iż bardziej rzuci się w oczy również podczas seansu bo 4k dodatkowo uwypukli pewne mankamenty;
- po zwiastunie miałem nieodparte wrażenie, że reżyserem filmu jest J.J. Abrams bo za dużo jak dla mnie błysków/refleksów wszelkiego rodzaju... być może to tylko moje subiektywne odczucie;
- nie ma już efektu "wow" które towarzyszyło zapowiedziom Matrixa 1. Pierwszy film był wręcz przełomowym zjawiskiem popkulturowym z powalającymi, jak na tamte czasy, efektami i niebanalną fabułą (albo raczej udanym połączeniem różnych znanych treści);
- strasznie mi wionie całym znanym arsenałem efektów CGI wszelkiego typu i rodzaju jakby cały film kręcili na zielonym/niebieskim tle - tak wszystko śliczne i wymuskane że zatraca się gdzieś efekt autentyzmu (tak samo mam oglądając niemal każdy film Marvela... z Dark Fate też miałem to samo). Zdecydowanie jestem zwolennikiem starych dobrych practical effects

- brakuje mi Laurence'a i Hugo. Może pojawią się jako guest appearance

- nie podoba mi się podtytuł filmu, nie wiem czy już oficjalny czy też nie, czyli Zmartwychwstanie.
Oczywiście do kina z chęcią się przejdę ale i tak bardziej czekam na Diunę.
Moje aukcje na OLX
