Słuchawki do TV

[sebas]

Co prawda prodarek już jedną z kwestii wyjaśnił, ale w ramach uzupełnienia dodam coś od siebie.

(16-11-2021, 22:44)Daras napisał(a):  Moje słuchawki Sony MDR HW700DS reprodukują cyfrowy dźwięk przestrzenny ze źródła np. 7.1., jeśli taką płytkę zechcemy zapuścić. Zatem nie chodzi tu o symulację 3D w rozumieniu: urządzenie dostaje sygnał 2.1 i przerabia to na 7.1 za pomocą np. Pro Logic (choć taka możliwość opcjonalnie istnieje). Jak sprawa dokładnie wygląda w przypadku  Mobius w kontekście AUX?

Mobiusy generują wirtualny dźwięk przestrzenny przykładowo z sygnału stereo, czyli tego co dostaną po AUX, USB w trybie stereo i Bluetooth .  Jest to dźwięk "wirtualny", bo fizycznie Mobiusy maja po jednym przetworniku na słuchawkę (Twoje Sony zresztą też). Czyli sygnał stereo przerabiany jest na 7.1 za pomocą algorytmów DSP - Waves nx - które to są dostępne na rynku jako przykładowo pluginy, które można podpiąć pod programy do odtwarzania filmów na PC (link). Niewykluczone, że algorytmy te działają podobnie jak te z ProLogic właśnie.
Oprogramowanie słuchawek z tego wytworzonego (a właściwie wyliczonego) sygnału 7.1 tworzy sobie wirtualną scenę z wirtualnymi głośnikami i to jest następnie podawane na wzmacniacz. Wejście AUX to normalny 4-polowy minijack 3.5mm, to klasyczne, analogowe wejście stereo, tutaj nie może być nic ponad stereo lub downmix do dwóch kanałów z dowolnego systemu dźwięku przestrzennego jak DD lub DTS. Jak Twoje Sony dostaną po HDMI albo Toslink downmix DD do 2.0 to zrobią dokładnie to samo.
W Mobiusach tryb 3D rozumiany jest jako dźwięk przestrzenny. Jest generowany z dowolnego sygnału wejściowego (byle nie 96kHz, w przypadku sygnału cyfrowego). Tutaj DSP zawsze działa, bo nie ma innego wyjścia. Musi sygnał 7.1 (wyliczony, bądź dostarczony po USB) upchnąć z powrotem do dwóch kanałów, bo każdy nausznik ma jeden przetwornik. Twoje Sony robią to samo, ale u nich scena jest 9.1.

(16-11-2021, 22:44)Daras napisał(a):  Skąd mogą brać się różnice w odsłuchu pomiędzy AUX a USB? Może AUX stanowi symulację 3D, natomiast opcja USB jest reprodukcją dźwięku przestrzennego stricte (lub „stricte”, aby ktoś się nie czepiał)?

AUX to zawsze stereo/downmix do 2.0. Trzeba to przerobić na cyfrę przed obróbką DSP, a więc jakaś utrata jakości może być. To po pierwsze. Po drugie, na USB masz możliwość przesłania do Mobiusów rozkodowanego (czyli PCM) dźwięku aż do 8 kanałów. Inaczej rzecz ujmując rozkodowany DD, DTS, TrueHD... (choć support twierdzi, że zakodowany bitstream DD i DTS też będzie przyjęty). W takiej sytuacji, gdy włączasz 3D, to algorytmy DSP nie muszą sobie wyłuskiwać kanału centralnego, czy tylnych, tak jak to się dzieje gdy źródłem jest sygnał stereo. Tu mają wszystko gotowe, precyzyjnie pooddzielane. Pozostaje jedynie utworzyć "wirtualną scenę". Dlatego przykładowo dialogi są bardziej precyzyjne - bo były selektywnie wysłane do Mobiusów jako kanał centralny i DSP nie musiało ich wycinać z sygnału stereo (tak jak to jest robione w ProLogic przykładowo). Podobnie ma się sprawa z kanałami surround.
W Mobiusach włączenie 3D to jest właśnie uruchomienie dźwięku przestrzennego. Jak im wyślesz po USB rozkodowany 7.1, ale nie włączysz 3D , to robią z tego downmix do 2.0 (chociaż troszkę lepiej brzmiący niż stereo).
Z funkcjonalnego punktu widzenia Mobiusy z podanym po USB 7.1 odpowiadają Twoim Sony. Różnica jest taka, że Sony mają zewnętrzny dekoder sprzętowy dla DD, DTS, ale i ich wersji HD. Mobiusy muszą dostać rozkodowane wielokanałowe audio HD.

W mobiusach

(16-11-2021, 22:44)Daras napisał(a):  Ciekawym z jakiego systemu dźwięku przestrzennego skorzystał producent Mobiusów? Wygląda na to, że opracowali własny (?).

To system nx, od firmy Waves. Podałem link wcześniej. Wygląda jednak, że wersja bezpośrednio od producenta ma większe możliwości customizacji.