Miałem zerowe oczekiwania i okazało się, że to bardzo fajny kawałek kina. Pierwszy raz w życiu widziałem, żeby cała ekspozycja była na napisach początkowych, a cały film to praktycznie akt trzeci, gdzie akcja rusza z grubej rury już od 2 minuty i tak już do samego końca, ale o dziwo kompletnie mi to nie przeszkadzało. Kliszowi, ale sympatyczni bohaterowie (obstawilem na początku, kto zginie i w jakiej kolejności, i ku mojemu zaskoczeniu było kompletnie odwrotnie - in plus), dobra muzyka (ale też bez fajerwerków), dobre CGI i pod koniec (chyba zamierzony, a przynajmniej mam taką nadzieję) lekki vibe Lovercrafta.
Cały film to ograny już temat, ale bardzo podobało mi się wykonanie i production value. Mialem wrażenie, że oglądam ekranizację jakiegoś cheezy anime sci-fi z lat 80/90 (stroje głębinowe wyglądały rewelacyjnie!). Chyba sobie sprawię do kolekcji, jako guilty pleasure.
Cały film to ograny już temat, ale bardzo podobało mi się wykonanie i production value. Mialem wrażenie, że oglądam ekranizację jakiegoś cheezy anime sci-fi z lat 80/90 (stroje głębinowe wyglądały rewelacyjnie!). Chyba sobie sprawię do kolekcji, jako guilty pleasure.
Kino domowe
LG OLED 65 C9
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820
Samsung BD-C5500
Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD
LG OLED 65 C9
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820
Samsung BD-C5500
Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD