21-04-2020, 22:42
Wielkie dzięki za pomoc i za przywitanie.
Myślałem o tym, ale wydaje mi się, że jednak nie jest to właściwy trop. Po pierwsze, nie wiem, skąd pochodzą te kopie, które udało mi się znaleźć (nie ma żadnego logo stacji telewizyjnej), ale bardziej prawdopodobne wydaje mi się przycięcie boków obrazu panoramicznego niż przycięcie góry i dołu obrazu w formacie akademii (są to raczej stare kopie, jeszcze sprzed epoki mody na dostosowywanie obrazu do telewizorów 16:9). Po drugie, kompozycje, o których mówiłem, nie zawsze są po prostu ciasne. Czasem jest to kompozycja, którą zdaje się często i z upodobaniem stosowano przy okazji użycia formatu anamorfotycznego, a mianowicie dwie postaci ludzkie na bocznych krańcach ekranu, a między nimi pusta przestrzeń. Poniżej ilustracje odpowiednio z Niekochanej i Długiej nocy:
Wydaje się, że obraz jest trochę przycięty po bokach. Oczywiście nie oznacza to koniecznie użycia anamorfozy.
Długa noc została kiedyś wydana na DVD, ale wcale nie oznacza to, że pojawia się tam w oryginalnych proporcjach. Natomiast z tego co wiem, Niekochana jest w trakcie lub nawet po rekonstrukcji, więc może zostaną udostępnione jakieś przykładowe kadry.
Przypomniał mi się jeszcze jeden film - Pasażerka Andrzeja Munka. Na stronie DVDBeaver można przeczytać recenzję brytyjskiego wydania DVD w nieprawidłowym formacie obrazu, na co zareagował jeden z czytelników tamtej strony, pisząc, że film ten został zrealizowany w Dyaliscope i zawsze pokazywano go w 2,35:1; natomiast kopia użyta w wypadku DVD ma proporcje obrazu ok. 1,66:1. Przypuszczam, że podobne kadrowanie zastosowano w wypadku dostępnej kopii filmu Nasfetera Mój stary.
(21-04-2020, 21:47)Daras napisał(a): Zanim przyjrzę się podanym przez Ciebie tytułom, przypomnę, że dawna szkoła filmowania 4:3 preferowała zbliżenia („ciasne” ujęcia). To wstępnie może sugerować natywny format Amerykańskiej Akademii Sztuki i wiedzy Filmowej (?).
Myślałem o tym, ale wydaje mi się, że jednak nie jest to właściwy trop. Po pierwsze, nie wiem, skąd pochodzą te kopie, które udało mi się znaleźć (nie ma żadnego logo stacji telewizyjnej), ale bardziej prawdopodobne wydaje mi się przycięcie boków obrazu panoramicznego niż przycięcie góry i dołu obrazu w formacie akademii (są to raczej stare kopie, jeszcze sprzed epoki mody na dostosowywanie obrazu do telewizorów 16:9). Po drugie, kompozycje, o których mówiłem, nie zawsze są po prostu ciasne. Czasem jest to kompozycja, którą zdaje się często i z upodobaniem stosowano przy okazji użycia formatu anamorfotycznego, a mianowicie dwie postaci ludzkie na bocznych krańcach ekranu, a między nimi pusta przestrzeń. Poniżej ilustracje odpowiednio z Niekochanej i Długiej nocy:
Wydaje się, że obraz jest trochę przycięty po bokach. Oczywiście nie oznacza to koniecznie użycia anamorfozy.
Długa noc została kiedyś wydana na DVD, ale wcale nie oznacza to, że pojawia się tam w oryginalnych proporcjach. Natomiast z tego co wiem, Niekochana jest w trakcie lub nawet po rekonstrukcji, więc może zostaną udostępnione jakieś przykładowe kadry.
Przypomniał mi się jeszcze jeden film - Pasażerka Andrzeja Munka. Na stronie DVDBeaver można przeczytać recenzję brytyjskiego wydania DVD w nieprawidłowym formacie obrazu, na co zareagował jeden z czytelników tamtej strony, pisząc, że film ten został zrealizowany w Dyaliscope i zawsze pokazywano go w 2,35:1; natomiast kopia użyta w wypadku DVD ma proporcje obrazu ok. 1,66:1. Przypuszczam, że podobne kadrowanie zastosowano w wypadku dostępnej kopii filmu Nasfetera Mój stary.