Córka górnika (Sky Showtime) - obejrzałem ze względu na rekomendację od Mefisto. Biopic piosenkarki country Loretty Lynn ogląda się dobrze, w dużej mierze zasługa odtwórców ról głównych (Sissy Spacek i Tommy Lee Jones), problem tylko w tym, że historia przedstawiona w filmie potencjału dramatycznego za wiele nie ma. Niby są pewne problemy zaraz po ślubie, ale potem mamy przeskok o pare lat, wszystko jest juz cacy i wystarczy że mąż kupuje żonie gitarę na urodziny i potem jest już z górki. Sukces za sukcesem, w sumie żadnych poważnych przeszkód, a jak się pojawia w końcu jakiś kryzys to zanim się widz zdąży przejąć, ten raz dwa zostaje zażegnany i wszystko znowu jest super. I na napisach końcowych człowiek się zastanawia, czy to na pewno była historia warta sfilmowania.
7/10
7/10