Sputnik - rosyjskie sci-fi które ostatnio zbiera b. dobre recenzje za Oceanem. Obejrzałem i... zatkało mnie! Zdjęcia rodem z Siedmiu, trzymający w napięciu jak Obcy, fabuła nieco przypominająca Nowy Początek z domieszką Life, muzyka jak w Sicario, krwawy niczym Event Horizon... jest mrocznie, jest suspens, jest gore, jest surowo, jest polityka w tle, jest tajemnica, jest kosmita, jest akcja, jest evil badass, są twisty (może i przewidywalne ale podobały mi się...), jest sensownie, rozkręca się jak u Hitchocka a wszystko w rozsądnej dawce i dobrze rozłożone. Trzyma się kupy i trzyma w napięciu do samego końca. I do tego wzruszająca i niehollywoodzka końcówka. Dostałem dużo więcej niż oczekiwałem. Chciałbym ale w tym przypadku nie potrafię do niczego się przy... ć Zapowiedź najbliższa fabule filmu:
Zgadzam się z recenzentem który napisał, że Sputnik dał prztyczka w nos wysokobudżetowym horrorom sci fi made in USA (ponoć film kosztował zaledwie 2,5mln USD) = 8/10 i jak dla mnie obowiązkowy zakup na UHD i mój osobisty top 10 filmów fantastycznych do ponownej weryfikacji
p.s.: w jednej ze scen przez sekundę słychać dźwięk monitorów/aparatury dość charakterystyczny dla filmu Alien... zapewne drobny ukłon ekipy twórców dla dzieła Scotta sprzed lat
Zgadzam się z recenzentem który napisał, że Sputnik dał prztyczka w nos wysokobudżetowym horrorom sci fi made in USA (ponoć film kosztował zaledwie 2,5mln USD) = 8/10 i jak dla mnie obowiązkowy zakup na UHD i mój osobisty top 10 filmów fantastycznych do ponownej weryfikacji
p.s.: w jednej ze scen przez sekundę słychać dźwięk monitorów/aparatury dość charakterystyczny dla filmu Alien... zapewne drobny ukłon ekipy twórców dla dzieła Scotta sprzed lat
Moje aukcje na OLX