Takie rozlane białe jasne plamy, jakby efekt "halo" to jest też w "Seksmisji".
"Vabank II" jeszcze nie sprawdzałem.
Do obrazu w filmie "Brunet wieczorową porą" nie mam żadnych zastrzeżeń - REWELACJA.
Dźwięk oczywiście czysty i wyraźny, ale nieco niższy poziom głośności w porównaniu do jakichkolwiek innych wydawnictw. To chyba cecha wszystkich płyt z obecnie wydanej serii Rekonstrukcji.
"Vabank II" jeszcze nie sprawdzałem.
Do obrazu w filmie "Brunet wieczorową porą" nie mam żadnych zastrzeżeń - REWELACJA.
Dźwięk oczywiście czysty i wyraźny, ale nieco niższy poziom głośności w porównaniu do jakichkolwiek innych wydawnictw. To chyba cecha wszystkich płyt z obecnie wydanej serii Rekonstrukcji.