(05-03-2024, 22:54)ILSA FAUST napisał(a): HAL, wiesz dobrze, że uwielbiasz takie kino
Zgadza się, dlatego moja ocena drugiej części Diuny to 6/10, gdybym nie był miłośnikiem fantastyki, to moja ocena byłaby niższa. Ja nigdy nie odejmuję ekranizacjom punktów za odstępstwa od źródła - pisząc że dałbym 7/10, gdybym nie wiedział o czym to jest, chodziło mi o to, że w moim przypadku zmiany spowodowałyby większą ciekawość i dlatego napisałem, że łysy mógł zadźgać... itd.
Jak dla mnie pierwsza część, jest o klasę lepszym filmem pod każdym względem i tak jak już pisałem, głównie dlatego, że reżyser nie musiał martwić się jak film zakończyć, dodatkowo rozwój fabuły powodował, że w pierwszym filmie mamy znacznie większą ilość ciekawych postaci i przy okazji aktorzy lepiej wypadają, bo mają więcej do grania, gdyż czas się dosyć równomiernie rozkłada, gdzie w drugiej części dominuje duet Chalamet-Zendaya. W zasadzie wszyscy pozostali co grali w pierwszym filmie zaliczają mniejszy lub większy spadek, sprawa dyskusyjna w przypadku Bardema i Ferguson, ale już Brolin jest tylko po to żeby przekazać info o broni i błąka się po planie, podobnie jak Bautista, ale dramatyczna sytuacja jest z nowymi postaciami i nie chce mi się wszystkich wymieniać, wspomnę tylko o Imperatorze - Walken był chyba na jakiś prochach, bo przeszedł całkowicie obok filmu, jeżeli na coś choruje to przykro mi bardzo, ale należało obsadzić kogoś innego.
Jedynym jasnym punktem nowej obsady była Anya Taylor-Joy i jej kilka sekund zrobiło większe wrażenie niż CAŁA żeńska ekipa w tym filmie - ma fotogeniczne oczy i kamera ją kocha, nic na to nie poradzimy.
Dziękuję też Denisowi że oszczędził nam rozbieranej sceny z Seydoux o Pught nie wspominając
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥