Dokładnie, wyglądają jak miniaturki. Pamiętam coś takiego z seansów Transformers 3 w Imaxie i Johna Cartera.
Na szczęście tylko przez kilka lat wymuszano na widzach oglądanie filmów w 3D w kinie i ostatnim na jakim byłem był Winter Soldier
Na szczęście tylko przez kilka lat wymuszano na widzach oglądanie filmów w 3D w kinie i ostatnim na jakim byłem był Winter Soldier