Nie wszystko jeszcze przyszło z Black Friday, ale co tam... Trochę rzeczy wpadło.
Włochy:
Helikopter w ogniu z pl wersją na płycie UHD.
Arrow:
Uff, udało się trafić na oba slipcovery, ten z Weird Science to faktycznie istne cudo, zdjęcie nawet w 10% tego nie ukazuje. A w dotyku coś podobnego do kolekcjonerki trylogi Mrocznego rycerza. Wszystko to świetne remastery, które niszczą poprzednie wydania tych filmów na BD.
Z Johna Hughesa wciąż brakuje mi kilku filmów w tym przede wszystkim Planes, Trains & Automobiles oraz Ferris Bueller's Day Off - mam nadzieję, że dożyję porządnych transferów tych filmów
Jeśli chodzi o książeczki to 3/3.
Eureka:
Czyli kolejna porcja azjatyckiego kina. W książeczce dołączonej do Hausu można zobaczyć instrukcję dla Januszy
To jest standard w przypadku wydań Eureki ? Pytam bo to mój pierwszy booklet od nich.
Niemcy:
Wszystko przepiękne remastery ze skanu 4K w slipcase i z dołączonymi książeczkami (w języku niemieckim).
Paris, Texas - niemieckie napisy. Długo czekałem na tego remastera na BD. Kompresja mogłaby być trochę lepsza głównie jeśli chodzi o ciemnie partie obrazu, ale jak na StudioCanal jest nieźle. W kilku scenach uaktywnia się turkus, ale ogólnie jeśli chodzi o kolorki (i nie tylko) to nowy transfer zjada na śniadanie poprzednie wydania. Poniżej macie porównanie do Criteriona, który korzysta ze starego mastera.
http://filmozercy.com/screencomp/paryz-teksas-paris-texas-1984-bd-studiocanal-z-2019r-bd-criterion-z-2010r-30998/
Bis ans Ende der Welt czyli po naszemu Aż na koniec świata w wersji reżyserskiej, która trwa "zaledwie" 289 minut. Na szczęście film główny został podzielony na dwie płyty BD50 więc jeśli chodzi o kompresję obrazu to nie ma tutaj praktycznie nic do zarzucenia, w przeciwieństwie np. do wydania francuskiego. Nie spodziewałem się, że będą w sieci dostępne polskie napisy do wersji reżyserskiej, ale jednak są i udało się je dopasować do niemieckiego wydania przy odrobinie roboty - jeśli ktoś potrzebuje to służę pomocą. Standardowo są tylko niemieckie napisy.
Poniżej mała zapowiedź czego można się spodziewać po obrazie niemieckiego wydania:
Na kadrze nr. 4 widać pionowe linie - część ujęć tak ma, ale to jest promil w stosunku do całości trwania filmu.
Zeszłego roku w Marienbadzie czyli odrestaurowany francuski klasyk z 1961r. Na płycie dostępne m.in. angielskie napisy. Średni bitrate dla obrazu wynosi niecałe 37 Mb/s - StudioCanal nie przestaje mnie zadziwiać aczkolwiek tutaj wcale bym się nie zdziwił gdyby David Mackenzie maczał palce przy tym wydaniu - w ruchu prezentuje się przepięknie.
Kilka kadrów z tego wydania:
Mam nadzieję, że jeszcze poprzychodzą zaległości do końca roku...
Włochy:
Helikopter w ogniu z pl wersją na płycie UHD.
Arrow:
Uff, udało się trafić na oba slipcovery, ten z Weird Science to faktycznie istne cudo, zdjęcie nawet w 10% tego nie ukazuje. A w dotyku coś podobnego do kolekcjonerki trylogi Mrocznego rycerza. Wszystko to świetne remastery, które niszczą poprzednie wydania tych filmów na BD.
Z Johna Hughesa wciąż brakuje mi kilku filmów w tym przede wszystkim Planes, Trains & Automobiles oraz Ferris Bueller's Day Off - mam nadzieję, że dożyję porządnych transferów tych filmów
Jeśli chodzi o książeczki to 3/3.
Eureka:
Czyli kolejna porcja azjatyckiego kina. W książeczce dołączonej do Hausu można zobaczyć instrukcję dla Januszy
To jest standard w przypadku wydań Eureki ? Pytam bo to mój pierwszy booklet od nich.
Niemcy:
Wszystko przepiękne remastery ze skanu 4K w slipcase i z dołączonymi książeczkami (w języku niemieckim).
Paris, Texas - niemieckie napisy. Długo czekałem na tego remastera na BD. Kompresja mogłaby być trochę lepsza głównie jeśli chodzi o ciemnie partie obrazu, ale jak na StudioCanal jest nieźle. W kilku scenach uaktywnia się turkus, ale ogólnie jeśli chodzi o kolorki (i nie tylko) to nowy transfer zjada na śniadanie poprzednie wydania. Poniżej macie porównanie do Criteriona, który korzysta ze starego mastera.
http://filmozercy.com/screencomp/paryz-teksas-paris-texas-1984-bd-studiocanal-z-2019r-bd-criterion-z-2010r-30998/
Bis ans Ende der Welt czyli po naszemu Aż na koniec świata w wersji reżyserskiej, która trwa "zaledwie" 289 minut. Na szczęście film główny został podzielony na dwie płyty BD50 więc jeśli chodzi o kompresję obrazu to nie ma tutaj praktycznie nic do zarzucenia, w przeciwieństwie np. do wydania francuskiego. Nie spodziewałem się, że będą w sieci dostępne polskie napisy do wersji reżyserskiej, ale jednak są i udało się je dopasować do niemieckiego wydania przy odrobinie roboty - jeśli ktoś potrzebuje to służę pomocą. Standardowo są tylko niemieckie napisy.
Poniżej mała zapowiedź czego można się spodziewać po obrazie niemieckiego wydania:
Na kadrze nr. 4 widać pionowe linie - część ujęć tak ma, ale to jest promil w stosunku do całości trwania filmu.
Zeszłego roku w Marienbadzie czyli odrestaurowany francuski klasyk z 1961r. Na płycie dostępne m.in. angielskie napisy. Średni bitrate dla obrazu wynosi niecałe 37 Mb/s - StudioCanal nie przestaje mnie zadziwiać aczkolwiek tutaj wcale bym się nie zdziwił gdyby David Mackenzie maczał palce przy tym wydaniu - w ruchu prezentuje się przepięknie.
Kilka kadrów z tego wydania:
Mam nadzieję, że jeszcze poprzychodzą zaległości do końca roku...