(11-06-2022, 09:20)misfit napisał(a): Swoją drogą "Wrogowie publiczni" nieźle mnie strollował przy pierwszym domowym seansie z martwymi pikselami - po obejrzeniu filmu od razu odpaliłem plansze testowe i ufff
Pierwsze 20 minut tego filmu to jakaś totalna masakra, bo wszystko jest nadmiernie wyostrzone i każda postać prezentuje się z dodatkową obwolutą na krańcach ubrań, kapeluszy i broni. Dopiero potem się uspakaja i wygląda to jak należy. Mann z operatorem chyba do końca jeszcze nie ogarniali tej cyfrówki.