27-12-2022, 10:36
Gwiazdka przyniosła nowy tv.
I filmy:
Robin Hood, Krupier i Griswoldowie to fajniutkie remastery - może nie jakieś demówki, ale w każdym przypadku poprawa w obrazie względem dotychczasowych BD jest dość ogromniasta. Polecam.
Jak widać udało się też upolować kolekcjonerkę No Time to Die
Merry Christmas, czyli coś w sam raz na święta; Rat Race, którego już dawno nie widziałem + "słynne" Wrota niebios.
Z prawej "Obrazy bez autora", niemiecki film z 2018 roku od reżysera znanego z "Życie na podsłuchu" - podobne klimaty i trzy godziny przeleciały jakby to było nie więcej niż 100 minut.
Tym samym kończę 2022 rok, który okazał się bardziej owocny niż się tego spodziewałem. Przyszły rok powinien być dużo spokojniejszy...
I filmy:
Robin Hood, Krupier i Griswoldowie to fajniutkie remastery - może nie jakieś demówki, ale w każdym przypadku poprawa w obrazie względem dotychczasowych BD jest dość ogromniasta. Polecam.
Jak widać udało się też upolować kolekcjonerkę No Time to Die
Merry Christmas, czyli coś w sam raz na święta; Rat Race, którego już dawno nie widziałem + "słynne" Wrota niebios.
Z prawej "Obrazy bez autora", niemiecki film z 2018 roku od reżysera znanego z "Życie na podsłuchu" - podobne klimaty i trzy godziny przeleciały jakby to było nie więcej niż 100 minut.
Tym samym kończę 2022 rok, który okazał się bardziej owocny niż się tego spodziewałem. Przyszły rok powinien być dużo spokojniejszy...