16-02-2023, 12:38
Luty:
The Last Emperor dzisiaj przyszedł, więc za dużo jeszcze o nim nie wiem, ale wrzuciłem na chwilę płytę do odtwarzacza i bardzo podoba mi się to co widzę. Na pierwszy rzut oka UHD wygląda mi na olbrzymią poprawę obrazu pod każdym względem w stosunku do wszystkich dotychczasowych edycji BD + oczywiście jest OAR ~2.35:1, a nie jakieś dziwactwa 2.00:1. W pudełku znajduje się także płyta Blu-ray z wersją rozszerzoną filmu (219 min.) i tutaj mamy do czynienia z tym samym transferem, który był użyty w japońskiej edycji BD (jeśli komuś niewiele to mówi to caps-a-holic służy pomocą).
Standardowo opakowanie w twardym slipcase, a w środku amaray, booklet, plakat i osiem pocztówek.
Zawartość książeczki The Last Emperor i co nieco o transferze:
Nope - HDR dość subtelny, ale za to mamy natywne 4K. Oglądając film kilka tygodni temu nie wiedziałem jeszcze, że będzie on na faktach
Z prawej jest Seks, kłamstwa i kasety wideo - upgrade z BD. Bardzo ładny, filmowy transfer - polecam. Różnie to bywa z kompresją obrazu od Francuzów, ale tym razem nie zauważyłem w trakcie seansu aby były jakieś problemy w tym względzie. Tego samego nie mogę napisać o dołączonej płycie BD, która również jest na bazie nowego remastera 4K - jeśli po screenach na capsie myślicie, że Criterion ma słabą komprechę to tutaj mamy do czynienia z czymś tak z 5 razy gorszym, ze znacząco "pozjadaną" strukturą ziarna + masakrą w ciemnych partiach obrazu.
Zestaw 7 filmów Lukasa Moodyssona to zarazem jedno z fajniejszych wydań od Arrow w moim posiadaniu. Sześć digipacków + dwie książki, w tym jedna 200 stronicowa w twardej oprawie. Nie będę Was atakował tysiącem zdjęć gdy Arrow przygotowało krótki, acz bardzo treściwy unboxing:
Dorzucę tylko zdjęcie z informacją o transferach:
Od siebie dodam, że całkiem dobrze prezentują się Lilya-4-Ever, Fucking Amal i Together, aczkolwiek nie spodziewajcie się nie wiadomo czego, bo w przypadku tych dwóch pierwszych pozycji mamy do czynienia z filmami kręconymi w 16mm. W każdym razie poprawa obrazu względem DVD jest gigantyczna.
Całkiem ok wyglądają Mammoth i We Are the Best, natomiast w przypadku A Hole In My Heart i Container widać, że są to już leciwe, wątpliwej jakości transfery.
The Last Emperor dzisiaj przyszedł, więc za dużo jeszcze o nim nie wiem, ale wrzuciłem na chwilę płytę do odtwarzacza i bardzo podoba mi się to co widzę. Na pierwszy rzut oka UHD wygląda mi na olbrzymią poprawę obrazu pod każdym względem w stosunku do wszystkich dotychczasowych edycji BD + oczywiście jest OAR ~2.35:1, a nie jakieś dziwactwa 2.00:1. W pudełku znajduje się także płyta Blu-ray z wersją rozszerzoną filmu (219 min.) i tutaj mamy do czynienia z tym samym transferem, który był użyty w japońskiej edycji BD (jeśli komuś niewiele to mówi to caps-a-holic służy pomocą).
Standardowo opakowanie w twardym slipcase, a w środku amaray, booklet, plakat i osiem pocztówek.
Zawartość książeczki The Last Emperor i co nieco o transferze:
Nope - HDR dość subtelny, ale za to mamy natywne 4K. Oglądając film kilka tygodni temu nie wiedziałem jeszcze, że będzie on na faktach
Z prawej jest Seks, kłamstwa i kasety wideo - upgrade z BD. Bardzo ładny, filmowy transfer - polecam. Różnie to bywa z kompresją obrazu od Francuzów, ale tym razem nie zauważyłem w trakcie seansu aby były jakieś problemy w tym względzie. Tego samego nie mogę napisać o dołączonej płycie BD, która również jest na bazie nowego remastera 4K - jeśli po screenach na capsie myślicie, że Criterion ma słabą komprechę to tutaj mamy do czynienia z czymś tak z 5 razy gorszym, ze znacząco "pozjadaną" strukturą ziarna + masakrą w ciemnych partiach obrazu.
Zestaw 7 filmów Lukasa Moodyssona to zarazem jedno z fajniejszych wydań od Arrow w moim posiadaniu. Sześć digipacków + dwie książki, w tym jedna 200 stronicowa w twardej oprawie. Nie będę Was atakował tysiącem zdjęć gdy Arrow przygotowało krótki, acz bardzo treściwy unboxing:
Dorzucę tylko zdjęcie z informacją o transferach:
Od siebie dodam, że całkiem dobrze prezentują się Lilya-4-Ever, Fucking Amal i Together, aczkolwiek nie spodziewajcie się nie wiadomo czego, bo w przypadku tych dwóch pierwszych pozycji mamy do czynienia z filmami kręconymi w 16mm. W każdym razie poprawa obrazu względem DVD jest gigantyczna.
Całkiem ok wyglądają Mammoth i We Are the Best, natomiast w przypadku A Hole In My Heart i Container widać, że są to już leciwe, wątpliwej jakości transfery.