Żonie nie podoba się żaden horror (boi się na nich, wyjątkiem są filmy typu Dracula Coppoli, które będąc horrorem nie są dreszczowcami pełnymi jump-scare'ów), a że zapamiętałem trójkę jako najstraszniejszą, nie nalegałem aby ją ze mną oglądała. Zajęła się czymś innym (przeglądała materiały z surówki sprawdzając co można by wkleić do video z wesela), zerkała tylko jednym okiem, a z pełną uwagą obejrzała zakończenie jak już zamknęła laptopa i widziała, że zabili obcego Twierdzi, że nie podobała jej się żadna część (za przynależność do gatunku i pewnie dlatego, że w 1/4 scen zasłaniała oczy ), ale bohaterów z dwójki - zwłaszcza Newt i Bishopa - nawet zapamiętała. Wczoraj kilkukrotnie się wzdrygnęła z obrzydzenia (szczególnie przy narodzinach obcego), w środku rzuciła że film wygląda jakby wzorowano się na nim przy Matrixach (bo obcięte na krótko włosy, bo ubrania więźniów, bo wnętrza podobne do Zionu), była zdziwiona jak szybko zabito Clemensa i stwierdziła że finał wypada głupio/bez sensu jak się widziało w jakich konwulsjach zwijał się Kane w pierwszej części, a Ripley spadając trzyma sobie obcego jak gdyby nigdy nic (od razu jej wyjaśniłem, że oryginalnie i w wersji specjalnej tego nie ma, dzięki czemu zakończenie jest znacznie lepsze, ale z drugiej strony przycięto w niej wspaniałą muzykę tak, że jest dużo gorsze i weź tu teraz wybierz jak wolisz oglądać?). Bez ujęcia z "I'm not a droid!" była też przekonana, że drugi Bishop jednak był androidem, zwłaszcza po tym ujęciu.
Najlepsza była reakcja na napisach: "I teraz to już koniec, tak? Tak?" Jak powiedziałem, że jest jeszcze jedna część i że w głównej roli ponownie występuje Weaver to: "Teraz qrva ona będzie androidem?"
Najlepsza była reakcja na napisach: "I teraz to już koniec, tak? Tak?" Jak powiedziałem, że jest jeszcze jedna część i że w głównej roli ponownie występuje Weaver to: "Teraz qrva ona będzie androidem?"