18-11-2021, 11:27
Tenet
Powtórka na Blu-ray (z lektorem) +2 do oceny. 100% Nolana, na dobre i złe. Jeśli lubi się jego kino, polubi się i ten film. Jeśli się go hejci (zwłaszcza za to, że ludziom podobają się jego filmy i odnosi sukces za sukcesem), to lepiej sobie odpuścić. Ja jego kino kupuję, bo jest właśnie takie bardzo "kinowe", unikalne, chce się do niego wracać. Tak, mamy tutaj od groma ekspozycji w dialogach, bardzo skomplikowany koncept sci-fi, który pewnie jakby rozłożyć go na czynniki pierwsze ma jakieś braki logiczne, no i typowo-Nolanowy chłód, bo reżyser ten od pewnego czasu stawia głównie na wzbudzanie w widzu adrenaliny zapominając o innych emocjach, ale przy drugim podejściu wszystko to przeszkadzało mi o wiele mniej. Bardzo zawiłe sprawy związane z inwersją i niejasna fabuła były dla mnie teraz o wiele czytelniejsze (funkcja pauzy dała możliwość zastanowienia się, przeanalizowania i ułożenia sobie w głowie o co w tym chodzi, czego nie byłem w stanie zrobić w kinie). Jedni mogą twierdzić, że Nolan robi "pseudo-wymagające" od widza kino - nie zgadzam się (nawet jeśli w mediach przedstawia się je jako niewidomo jak inteligentne i ambitne, choć takie nie są), wymagające jest na pewno. Tenet działa jako bdb thriller szpiegowski (w budowaniu napięcia Nolan nigdy nie zawodzi), ma świetne sceny akcji (zdecydowanie najlepsze walki wręcz w jego filmografii, czyli coś co nie do końca grało w jego Batmanach), bdb aktorstwo, super zdjęcia, muzykę (nie doceniłem jej za pierwszy razem) i efekty wizualne (prawie bez użycia CGI!). Nie jest to poziom Incepcji, ale na pewno za kilka lat ponownie do niego wrócę (i może wtedy w końcu ogarnę wszystko).
Obraz na Blu jest doskonały!! Planowałem zakup UHD, ale teraz nie widzę powodu żeby robić wymianę. Nawet w IMAXie nie widziałem takiej ostrości i takich kolorów, jakie uświadczyłem w domu. Ponadto, chyba pierwszy raz obejrzałem film ze zmiennym aspect-ratio (ponad połowa scen była kręcona w formacie IMAX), w którym ujęcia w standardowym formacie nie odstają jakościowo od tych na pełen ekran telewizora. Pod tym względem Tenet przebiło nawet Mission: Impossible. Fallout.
Jaws
Młodszy brat miał omawiać Szczęki na studiach, a że nie widziałem filmu sześć lat, zaprosiłem go do siebie na powtórkę. Nie odkryję ameryki - nieśmiertelny klasyk, który mimo 46 lat na karku trzyma się niesamowicie. Wspomnę, że oglądaliśmy go z moją narzeczoną i narzeczoną brata - ani razu nie zaśmiały się z animatronicznego rekina, a trzy razy podskoczyły tak, że bałem się o sofę (mimo, że narzeczona widziała już kiedyś film ze mną). Jaws to chyba moje ulubione arcydzieło Spielberga, który do dziś zachwyca mnie precyzyjną reżyserią, montażem, muzyką i budowanym napięciem. Film bez wad. Obraz na Blu bez zarzutu, oglądałem z dźwiękiem 2.0 i napisami.
Powtórka na Blu-ray (z lektorem) +2 do oceny. 100% Nolana, na dobre i złe. Jeśli lubi się jego kino, polubi się i ten film. Jeśli się go hejci (zwłaszcza za to, że ludziom podobają się jego filmy i odnosi sukces za sukcesem), to lepiej sobie odpuścić. Ja jego kino kupuję, bo jest właśnie takie bardzo "kinowe", unikalne, chce się do niego wracać. Tak, mamy tutaj od groma ekspozycji w dialogach, bardzo skomplikowany koncept sci-fi, który pewnie jakby rozłożyć go na czynniki pierwsze ma jakieś braki logiczne, no i typowo-Nolanowy chłód, bo reżyser ten od pewnego czasu stawia głównie na wzbudzanie w widzu adrenaliny zapominając o innych emocjach, ale przy drugim podejściu wszystko to przeszkadzało mi o wiele mniej. Bardzo zawiłe sprawy związane z inwersją i niejasna fabuła były dla mnie teraz o wiele czytelniejsze (funkcja pauzy dała możliwość zastanowienia się, przeanalizowania i ułożenia sobie w głowie o co w tym chodzi, czego nie byłem w stanie zrobić w kinie). Jedni mogą twierdzić, że Nolan robi "pseudo-wymagające" od widza kino - nie zgadzam się (nawet jeśli w mediach przedstawia się je jako niewidomo jak inteligentne i ambitne, choć takie nie są), wymagające jest na pewno. Tenet działa jako bdb thriller szpiegowski (w budowaniu napięcia Nolan nigdy nie zawodzi), ma świetne sceny akcji (zdecydowanie najlepsze walki wręcz w jego filmografii, czyli coś co nie do końca grało w jego Batmanach), bdb aktorstwo, super zdjęcia, muzykę (nie doceniłem jej za pierwszy razem) i efekty wizualne (prawie bez użycia CGI!). Nie jest to poziom Incepcji, ale na pewno za kilka lat ponownie do niego wrócę (i może wtedy w końcu ogarnę wszystko).
Obraz na Blu jest doskonały!! Planowałem zakup UHD, ale teraz nie widzę powodu żeby robić wymianę. Nawet w IMAXie nie widziałem takiej ostrości i takich kolorów, jakie uświadczyłem w domu. Ponadto, chyba pierwszy raz obejrzałem film ze zmiennym aspect-ratio (ponad połowa scen była kręcona w formacie IMAX), w którym ujęcia w standardowym formacie nie odstają jakościowo od tych na pełen ekran telewizora. Pod tym względem Tenet przebiło nawet Mission: Impossible. Fallout.
Jaws
Młodszy brat miał omawiać Szczęki na studiach, a że nie widziałem filmu sześć lat, zaprosiłem go do siebie na powtórkę. Nie odkryję ameryki - nieśmiertelny klasyk, który mimo 46 lat na karku trzyma się niesamowicie. Wspomnę, że oglądaliśmy go z moją narzeczoną i narzeczoną brata - ani razu nie zaśmiały się z animatronicznego rekina, a trzy razy podskoczyły tak, że bałem się o sofę (mimo, że narzeczona widziała już kiedyś film ze mną). Jaws to chyba moje ulubione arcydzieło Spielberga, który do dziś zachwyca mnie precyzyjną reżyserią, montażem, muzyką i budowanym napięciem. Film bez wad. Obraz na Blu bez zarzutu, oglądałem z dźwiękiem 2.0 i napisami.