05-05-2023, 10:33
Też muszę powtórzyć MoS z okazji 10-lecia premiery i przed Flashem*. Pewnie w czerwcu wjedzie do odtwarzacza.
Ostatnio powtórzone:
Rambo: Pierwsza krew (1982) [Blu-ray, napisy]
Powtórka na Blu od Studia N wypadła dobrze, choć trzeba było zmieniać poziom czerni. Uwielbiam ten film! Ostatni monolog Johna (poruszający) sprawia, że jest czymś więcej niż zwykłym kinem akcji. 9/10
1917 [Blu-ray, napisy]
Powtórka (trzeci seans). Jeden z najbardziej imponujących filmów pod względem realizacji jakie widziałem i prawdopodobnie najlepszy film wojenny od czasu arcydzieła Spielberga. Obraz na Blu bez zastrzeżeń. 9/10
Rambo II (1985) [Blu-ray, napisy]
Moja ulubiona część odkąd sięgam pamięcią (poznałem ją jako pierwszą, jest najbardziej naładowana akcją i ma najfajniejszą lokację), ale z czasem zaczynam dostrzegać wyższość poprzednika. Powód? Są dwa: 1) w ostatnich latach częściej wracam i chcę wracać do jedynki; 2) tutaj na koniec John również ma rozmowę z pułkownikiem, ale jego słowa nie są poruszające i takie prawdziwe, dotyczące ważnego problemu społecznego, to tylko wygłaszany ze śmiertelną powagą amerykański patos. 8/10
Rambo III (1988) [Blu-ray, napisy]
Najbardziej widowiskowa część z pamiętną sceną wypalania sobie rany na wylot. Lubię, choć nigdy nie wracałem do niej tak chętnie jak do dwójki. Czemu? Dżungla>pustynia, a na pierwsze sceny akcji z udziałem Johna tym razem trzeba się zdrowo naczekać. No i Bill Medley na napisach końcowych - WTF? xD 7/10
Creed (2015) [Blu-ray]
Jeden z najlepszych sequeli po latach ever. Obejrzałem trzeci raz i weszło równie dobrze, co poprzednio. Świetna muzyka Ludwiga Göranssona i wielka rola Stallone'a, za którą powinien był odebrać Oscara. Tylko sceny walk na ringu średnie, ewidentnie ustawiane (Coogler nie umie w sceny akcji) 8/10
Creed II (2018) [Blu-ray]
Kolejny udany sequel, choć scenariuszowo i reżysersko nie tak znakomity jak część pierwsza. Największy plus to piękne zamknięcie historii Rocky'ego. Minus? Wiecznie niezadowolony, pełny pretensji do wszystkich Adonis... Byłem za Drago. 8/10
Wyspa tajemnic (2010) [Blu-ray, napisy]
Mistrzowski film! Za pierwszym razem kończyłem go oglądać ze szczęką przy podłodze, za drugim było podobnie... Ale już trzeci seans - nawet po niemal dziesięcioletniej przerwie - podkreślił, że to kino, które działa na emocje tylko za pierwszym, może jeszcze za drugim razem. Później już tak nie działa, bo człowiek skupia się na zabawie naczelnika i lekarzy z Teddy'm/ reżysera z widzem, przez co tylko wyłapuje wszelkie poszlaki/ smaczki zamiast siedzieć w napięciu. Ocena poszła w dół. 8/10
Interstellar (2014) [Blu-ray, lektor]
Scenę dokowania powinno się wykładać w szkołach filmowych, jak kręcić wciskające w fotel, wielki kino. Genialne efekty i soundtrack dekady (to jest nieprawdopodobne, że Zimmer nie dostał Oscara, a nagrodzono go za to wycie kobitki do jego typowych brzmień w Diunie - bleh). 8+/10
Matrix (1999) [UHD, lektor]
Powtórka po ponad 10 latach (tak przynajmniej twierdzi mój filmweb, nie wiem kiedy to zleciało). Obraz UHD sprawił, że był to dla mnie być może najlepszy seans w życiu! Nigdy nie byłem fanem Matrixa, ale nie wiem co mógłbym mu zarzucić. Wizjonerskie, kultowe kino, które w ogóle się nie zestarzało i wciąż ogląda się je z oczami wlepionymi w telewizor. Scenariusz płynnie przeplatający akcję z ekspozycją, w którym brak niedomówień, lub choćby jednej zbędnej sceny - takich już się nie pisze w Holly. 10/10
*Przed premierą The Flash powtórzyłem też Batmana Tima Burtona. Więcej o wrażeniach z powtórki napisałem na BatCave.
(30-04-2023, 00:56)Gieferg napisał(a): Zdecydowanie najlepszy Superman ever, nic innego nawet nie było blisko. (...)Myślę, że pierwszy Superman jest blisko i wygrywa z wersją Snydera nie tylko muzyką (zresztą oba soundtracki świetne), ale widać po nim upływ czasu (nieśpieszne tempo kina tamtych lat, campowy klimat 70s + ówczesne spojrzenie na komiksy superhero), dzięki czemu MoS wygrywa w ogólnym rozrachunku.
Ale akurat muzykę to miał lepszą film Donnera.
Ostatnio powtórzone:
Rambo: Pierwsza krew (1982) [Blu-ray, napisy]
Powtórka na Blu od Studia N wypadła dobrze, choć trzeba było zmieniać poziom czerni. Uwielbiam ten film! Ostatni monolog Johna (poruszający) sprawia, że jest czymś więcej niż zwykłym kinem akcji. 9/10
1917 [Blu-ray, napisy]
Powtórka (trzeci seans). Jeden z najbardziej imponujących filmów pod względem realizacji jakie widziałem i prawdopodobnie najlepszy film wojenny od czasu arcydzieła Spielberga. Obraz na Blu bez zastrzeżeń. 9/10
Rambo II (1985) [Blu-ray, napisy]
Moja ulubiona część odkąd sięgam pamięcią (poznałem ją jako pierwszą, jest najbardziej naładowana akcją i ma najfajniejszą lokację), ale z czasem zaczynam dostrzegać wyższość poprzednika. Powód? Są dwa: 1) w ostatnich latach częściej wracam i chcę wracać do jedynki; 2) tutaj na koniec John również ma rozmowę z pułkownikiem, ale jego słowa nie są poruszające i takie prawdziwe, dotyczące ważnego problemu społecznego, to tylko wygłaszany ze śmiertelną powagą amerykański patos. 8/10
Rambo III (1988) [Blu-ray, napisy]
Najbardziej widowiskowa część z pamiętną sceną wypalania sobie rany na wylot. Lubię, choć nigdy nie wracałem do niej tak chętnie jak do dwójki. Czemu? Dżungla>pustynia, a na pierwsze sceny akcji z udziałem Johna tym razem trzeba się zdrowo naczekać. No i Bill Medley na napisach końcowych - WTF? xD 7/10
Creed (2015) [Blu-ray]
Jeden z najlepszych sequeli po latach ever. Obejrzałem trzeci raz i weszło równie dobrze, co poprzednio. Świetna muzyka Ludwiga Göranssona i wielka rola Stallone'a, za którą powinien był odebrać Oscara. Tylko sceny walk na ringu średnie, ewidentnie ustawiane (Coogler nie umie w sceny akcji) 8/10
Creed II (2018) [Blu-ray]
Kolejny udany sequel, choć scenariuszowo i reżysersko nie tak znakomity jak część pierwsza. Największy plus to piękne zamknięcie historii Rocky'ego. Minus? Wiecznie niezadowolony, pełny pretensji do wszystkich Adonis... Byłem za Drago. 8/10
Wyspa tajemnic (2010) [Blu-ray, napisy]
Mistrzowski film! Za pierwszym razem kończyłem go oglądać ze szczęką przy podłodze, za drugim było podobnie... Ale już trzeci seans - nawet po niemal dziesięcioletniej przerwie - podkreślił, że to kino, które działa na emocje tylko za pierwszym, może jeszcze za drugim razem. Później już tak nie działa, bo człowiek skupia się na zabawie naczelnika i lekarzy z Teddy'm/ reżysera z widzem, przez co tylko wyłapuje wszelkie poszlaki/ smaczki zamiast siedzieć w napięciu. Ocena poszła w dół. 8/10
Interstellar (2014) [Blu-ray, lektor]
Scenę dokowania powinno się wykładać w szkołach filmowych, jak kręcić wciskające w fotel, wielki kino. Genialne efekty i soundtrack dekady (to jest nieprawdopodobne, że Zimmer nie dostał Oscara, a nagrodzono go za to wycie kobitki do jego typowych brzmień w Diunie - bleh). 8+/10
Matrix (1999) [UHD, lektor]
Powtórka po ponad 10 latach (tak przynajmniej twierdzi mój filmweb, nie wiem kiedy to zleciało). Obraz UHD sprawił, że był to dla mnie być może najlepszy seans w życiu! Nigdy nie byłem fanem Matrixa, ale nie wiem co mógłbym mu zarzucić. Wizjonerskie, kultowe kino, które w ogóle się nie zestarzało i wciąż ogląda się je z oczami wlepionymi w telewizor. Scenariusz płynnie przeplatający akcję z ekspozycją, w którym brak niedomówień, lub choćby jednej zbędnej sceny - takich już się nie pisze w Holly. 10/10
*Przed premierą The Flash powtórzyłem też Batmana Tima Burtona. Więcej o wrażeniach z powtórki napisałem na BatCave.