03-01-2019, 03:53
Byłem na Aquamanie w warszawskim IMAXie 3D i mam mieszane odczucia... Ale wydaje mi się że są one spowodowane paradoksalnie samym kinem i jakością obrazu. Niby 26% więcej szczegółów, niby zajebisty dźwięk i niewiadomoco a co do czego byłem rozczarowany wizytą w kinie.
Moje zażalenia?
Co do samego filmu to jestem raczej usatysfakcjonowany. Fajna rozwałka, ciekawie przedstawiony świat. Bardzo fajny Pan Dżejson i Pani Amber . A no i bardzo podobała mi się muzyka - te elektroniczne retro wstawki Fabularnie to oczywiście raczej zardzewiały sztamp i beton i nie ma co się spodziewać jakiejś przełomowej historii. Chociaż miał swoje momenty i odpowiednią dawkę humoru.
Reasumując, jeśli nie jesteś nolanowskim napinaczem, masz dystans i chcesz się odmóżdżyć to warto dać szansę Aquamanowi (ale raczej w kinie 2D lub w UHD jak będzie dostępny).
Moje zażalenia?
- Siedzenia twarde, musiałem zmieniać półdupki co 15 minut bo mi drętwiały.
- Obraz był ciemny po założeniu okularów. Biele były szare, jasne punkty zdawały się bardzo blade no ale cóż - taka technologia. Może za bardzo naoglądałem się HDRa
- Dźwięk zdawał się strasznie płaski. Miałem duży niedosyt odnośnie niskich tonów - brak basu.
- Trzeba było trzymać głowę prościutko bo jakiekolwiek mocniejsze przechylenia bani powodowały rozmycie obrazu.
Co do samego filmu to jestem raczej usatysfakcjonowany. Fajna rozwałka, ciekawie przedstawiony świat. Bardzo fajny Pan Dżejson i Pani Amber . A no i bardzo podobała mi się muzyka - te elektroniczne retro wstawki Fabularnie to oczywiście raczej zardzewiały sztamp i beton i nie ma co się spodziewać jakiejś przełomowej historii. Chociaż miał swoje momenty i odpowiednią dawkę humoru.
Reasumując, jeśli nie jesteś nolanowskim napinaczem, masz dystans i chcesz się odmóżdżyć to warto dać szansę Aquamanowi (ale raczej w kinie 2D lub w UHD jak będzie dostępny).