Avengers: Infinity War (2018)

[Gieferg]

W jakim kierunku poszło wg ciebie to rzecz zupełnie nieistotna.
Marvel to - OBIEKTYWNIE rzecz biorąc - obecnie ostatnia seria filmowa jakiej trzeba ratunku.

Za to nie wiem czy cokolwiek jest jeszcze w stanie pomóc DC

Cytat:a co kolejny film to słabszy.

Cały rok 2017 (szczególnie Ragnarok) przeczy tej tezie. Owszem, od czasu do czasu wypuszczą zakalca (Strange, Black Panther) ale średnia od lat na przyzwoitym poziomie.

[Mierzwiak]

(29-03-2018, 18:13)Mr.Hankey napisał(a):  I po co niby ten LOL?

Po to żeby pokazać jak bardzo rozbawiło mnie twoje stwierdzenie.

Cytat:Co Cię tak poruszyło?

Jak wyżej - rozbawiło, nie poruszyło.

Seria która
a) odnosi sukcesy kasowe
b) cieszy się powodzeniem wśród widzów
c) cieszy się powodzeniem wśród krytyków
nie wymaga ratunku niezależnie od tego co o niej myślisz.

[Mr.Hankey]

(29-03-2018, 19:47)Mierzwiak napisał(a):  Seria która
a) odnosi sukcesy kasowe
b) cieszy się powodzeniem wśród widzów
c) cieszy się powodzeniem wśród krytyków
nie wymaga ratunku niezależnie od tego co o niej myślisz.

Wypisz wymaluj Gwiezdne Wojny, seria, która też zmierza w dobrym kierunku?

[Gieferg]

Najbardziej emocjonalnie dowalający film MCU, komiksowy w ogóle, może nawet i w całości znanego mi kina rozrywkowego, choć to oczywiście zasługa 10 lat podbudowy, sam w sobie by tak nie działał. Idealnie nie jest, wątek Thora trochę się dłuży (kuźnia szczególnie), jest też w filmie zdecydowanie za dużo ciemnych, wizualnie nieciekawych ujęć, a końcówka... no cóż, ma jeden, poważny problem.
Ale mimo tych zastrzeżeń i tak IW wbija na podium MCU z mocnym 9/10.

Disney-Warsy w zestawieniu z tym to kawałek bezwartościowego gówna do spuszczenia w kiblu.

[sebas]

(28-04-2018, 21:03)Gieferg napisał(a):  Disney-Warsy w zestawieniu z tym to kawałek bezwartościowego gówna do spuszczenia w kiblu.

Zaleciłbym nieco łągodniejsza ocenę SW spod znaku Disneya. Owszem, nie są to filmy wybitne, zwłaszcza Ostatni Jedi (i piszę to jako fan tego uniwersum), ale podobnie jak filmy MCU też ciesza się powodzeniem u widzów, "krytyków" i zarabiaja niemałe pieniądze.

[Gieferg]

A cóż mnie to obchodzi czym się cieszą?
Porównuję poziom a ten, moim zdaniem, jest taki jak wyżej napisałem (mam na myśli TFA - 4/10, i TLJ 2/10, Rogue One 7/10 jeszcze daje radę). Ostatnie SW już olałem w kinie, na kolejne też się nie wybieram. Ta seria skończyła się dla mnie na ROTJ, jedynie spin-offami jestem umiarkowanie zainteresowany, ale gdyby ogłoszono, że już żadne nie powstaną, specjalnie bym się nie zmartwił.

Z drugiej strony MCU ostatnim filmem sprawiło, że w najbliższym czasie jestem w kinie na wszystkim co wypuszczą, choć Ant-Mana i Osę miałem olać i poczekać na premierę Blu. Oni po prostu wiedzą co robić ze swoimi postaciami, z kolei twórcy nowych SW nie mają bladego pojęcia co robią.

[sebas]

(30-04-2018, 16:24)Gieferg napisał(a):  Porównuję poziom a ten, moim zdaniem, jest taki jak wyżej napisałem

Nie odbieram Ci prawa do własnego zdania, jedynie zwracam uwage na fakt, że ująłeś to, delikatnie mówiąc, dość dosadnie. Ja chociaż fanem MCU nie jestem (inne komiksy w dzieciństwie czytałem), to jednak nie opisałbym filmów z tej serii takimi słowami jak Ty SW. Nie czuje tych klimatów, więc po prostu omijam MCU z daleka. Jak ktoś je lubi/kocha - proszę bardzo.

[Gieferg]

Cytat:, to jednak nie opisałbym filmów z tej serii takimi słowami jak Ty SW

No i?

Cytat:Nie czuje tych klimatów, więc po prostu omijam MCU z daleka.

Skoro omijasz, to nie mamy o czym rozmawiać w temacie poświęconym IW.

[sebas]

(30-04-2018, 16:38)Gieferg napisał(a):  Cytat:

(30-04-2018, 16:33)sebas napisał(a):  Nie czuje tych klimatów, więc po prostu omijam MCU z daleka.

No i?

No i nic. Liczyłem na jakąś refleksję z Twojej strony, ale jak widać się przeliczyłem. Przepraszam. Tobie przecież wolno.

(30-04-2018, 16:38)Gieferg napisał(a):  Cytat:

(30-04-2018, 16:33)sebas napisał(a):  Nie czuje tych klimatów, więc po prostu omijam MCU z daleka.

Skoro omijasz, to nie mamy o czym rozmawiać w temacie poświęconym IW.

Tobie niechęć do ostatnich SW jakoś nie przeszkodziła napisać to co napisałeś  w tym wątku (czyli o IW).

[Gieferg]

Piszę o IW w temacie o Infinity War, przy okazji JEDNYM ZDANIEM wspominając o innej, obecnie popularnej serii, której nie omijam z daleka (widziałem wszystkie filmy wchodzące w jej skład), więc mam podstawy by ją komentować. Ale to nie znaczy, że będę toczył dysputy o Starwarsach w temacie o IW z pozbawionym dystansu do swego obiektu kultu fanem, którego w dodatku nie interesuje seria, której się tyczy ten temat.
Chcesz dyskutować o poziomie SW, nie mając NIC do powiedzenia o Avengers? Zapraszam do tematu o Star Warsach

EOT