31-03-2016, 20:39
epickie
Batman v Superman: Dawn of Justice
|
31-03-2016, 21:38
Wszyscy na internatech już dawno to widzieli
01-04-2016, 02:14
To lepsze :p
A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak
01-04-2016, 11:24
Stary koń ze mnie, a jarałem się przed seansem jak dziecko. I to jest chyba w tym wszystkim piękne. Dokładnie wiedziałem na jaki film wybieram się do kina i z pewnością się nie zawiodłem. Pytanie do reszty, czy czasem nie oczekujecie od filmów superhero zbyt wiele? BvS zarzuca się dziury scenariuszowe, ale to w końcu tylko luźna adaptacja komiksów w interpretacji reżysera. Trudno oczekiwać wiekopomnego dzieła. Liczą się wierne odwzorowanie postacie i poprawna historia w tle. Z kolei wielkim atutem jest tu mroczny klimat, który bije tu na głowę całe dotychczasowe MCU. Scenografia i efekty specjalne to totalne mistrzostwo. Walki były epickie i na długo zapiszą się w annałach kinematografii światowej. Byłem pod ogromnym wrażeniem. Nie zgadzam się też co do zarzutów pod adresem rzekomo słabej ścieżki dźwiękowej. Moim zdaniem Hans Zimmer po raz kolejny spisał się na medal i idealnie wyważył i wkomponował muzykę wraz ze Junkie XL w tło prowadzonej akcji. Batman, Wonder Woman oraz Alfred zdecydowanie wyróżniają się na ekranie. Charakter Supermana też się wyraźnie zmienił od wydarzeń z MoS. Jednak niestety Lex Luthor to kompletna porażka. Irytująco zagrana rola, momentami jakby chciał swoim szaleństwem naśladować Jokera, z drugiej strony fatalny casting przy wyborze aktora. Niestety to największy minus tego filmu i już się nie da tego zmienić do końca tego kinowego uniwersum.. Poza tym to kino rozrywkowe z najwyższej półki, które zadowala mnie w zupełności. Co tu dużo mówić, dla mnie film rewelacja! Teraz czekam, aż w podobnym tonie worek z filmami z DCU się wysypie. PS. Nie mogę też doczekać się drugiego seansu, zapewne już na blu-ray rozszerzonej wersji dłuższej o ponad 30 min !!!
01-04-2016, 11:34
(01-04-2016, 11:24)faccalto napisał(a): Teraz czekam, aż w podobnym tonie worek z filmami z DCU się wysypie. No to się nie doczekasz , bo Warner pod wpływem narzekań widzów na brak komediowości w BvS , zażądał dokrętek i zmiany wydźwięku Suicide Squad... Bardzo niepokojąca wiadomość zwłaszcza dla osób , którym podobał się BvS i jego koncept jeśli chodzi o ogólny klimat... Ingerencja w coś co z góry miało jakiś założony klimat nigdy nie wychodzi na dobre ,zwłaszcza jeśli chce się dodać do niego coś co miało być ograniczone do minimum, czyli komedia... To tak jakby dwa miesiące przed premierą Deadpoola Fox zarządził dokrętki z bardziej poważniejszymi wstawkami - rozterkami głównego bohatera ( ograniczając komediowość i docinki do 60 % ) , bo jego szyderczy wydźwięk będzie zbyt wulgarny dla przeciętnego widza. Nie muszę chyba mówić co by z tego wyszło ;] Warner daje dupy po całości , przecież jeszcze miesiąc temu spekulowali, aby z tego filmu zrobić jeszcze większą rzeźnie pod R-kę... Filmidło od samego początku miało tak zajebistą promocję , że ludziska spokojnie by to wszystko łyknęli bez popity... Mam nadzieję, że Ayer nie da się aż tak wyruchać i po czasie chociaż wyda dir cuta na blu-ray.
01-04-2016, 12:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-04-2016, 12:41 przez whiteHussar.)
(01-04-2016, 11:24)faccalto napisał(a): Stary koń ze mnie, a jarałem się przed seansem jak dziecko. I to jest chyba w tym wszystkim piękne. Dokładnie wiedziałem na jaki film wybieram się do kina i z pewnością się nie zawiodłem. Pytanie do reszty, czy czasem nie oczekujecie od filmów superhero zbyt wiele? Co do filmu to się zgodę w 100%, ale co do muzyki to nie. Batman otrzymał słaby jak nie okropny temat który prawie ani razu się nie wyróżnia. W filmie muzyka się sprawdza bardzo dobre, ale na płycie już jest gorzej (01-04-2016, 11:34)pred895 napisał(a):(01-04-2016, 11:24)faccalto napisał(a): Teraz czekam, aż w podobnym tonie worek z filmami z DCU się wysypie. Kurcze, ta polityka jest chora. Wszędzie muszą być te denne żarty jakie mamy możliwość usłyszeć w Avengersach, zwłaszcza w wykonaniu Iron Mana ( gimnazjalny humor )? Rozwalą klimat takim na siłę wkładaniem. Mam nadzieję, że The Justice League będzie w klimatach BvS I wszystko w temacie dubbingu.
Główne problemy tego filmu wynikają jak dla mnie z tego, że zanadto się pospieszono z wprowadzeniem pewnych postaci i wątków. O ile lepiej wypadałaby konfrontacja z "dużym złym panem" (który mimo wszystko i tak został lepiej potraktowany niż Venom w SM3), gdybyśmy znali już całą JL i wzorem komiksów spuściłby on najpierw łomot wszystkim innym, zostawiając Supermana na deser? O ile lepiej wypadło by wejście WW, gdybyśmy ją znali z solowego filmu? Ale pomijając te problemy (i kilka innych, które już tu wcześniej punktowano) - podobało mi się. Mam co prawda nadzieję, że dir cut nieco lepiej poukłada pewne wątki, no i wydaje mi się, że może nie być najlepiej z replay value (bo w pierwszej połowie filmu mamy zdecydowanie za mało komiksowego "mięcha"), ale po takich recenzjach, siedząc w kinie zastanawiałem się "o co tym ludziom chodzi?". Nasunęło mi się pewne porównanie - ten film oglądało mi się podobnie jak... Spectre. Czyli - wszystko niby jakoś idzie do przodu, ale trochę opornie, niby się dobrze bawię, ale chwilami jakby nie do końca. Możliwe że dzisiaj strzelę sobie powtórkę Spetre i sprawdzę jak z replay value - podejrzewam, że z BvS może być podobnie. Chwilami myślałem, że nawet 8, ale ostatecznie dam 7/10 i zobaczymy jak wypadnie drugi seans. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |