17-12-2019, 00:05
Mam bardzo dobre wspomnienia po zakupach płyt z Filmoteki Narodowej (sympatyczna i frontem do klienta obsługa sklepu). Pisałem o tym na forum Kino Polska. W tym przypadku powinno być podobnie.
Oczywiście kulały opisy na okładkach, ale pal licho. Przykładowo, zamiast dźwięku stereo usłyszałem 5.1. Ale to chyba dobrze.
Oczywiście kulały opisy na okładkach, ale pal licho. Przykładowo, zamiast dźwięku stereo usłyszałem 5.1. Ale to chyba dobrze.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
