Ludzie! Miałem nad ranem sen i pamiętam sporo detali…
Odwiedziłem z Marianem Sokala. Mieliśmy posłuchać jego nowego zestawu audio. Sprzęt był jeszcze zapakowany. Potem nastąpił jakby przeskok czasowy. Przednie kolumny zrobione z drewna (palisandrowego?) zawisły dość wysoko, na poziomie przytwierdzonego do ściany telewizora. Były spore. Głośnik centralny leżał na komodzie poniżej uszu siedzącej osoby. Obok, chwilowo, spoczywały kolumienki efektowe. Sokal odpalił sprzęt. W mojej ocenie nazbyt nachalnie grały tony wysokie. Sub ledwie pobrzmiewał. Powiedziałem kolegom o swoich odczuciach. Odniosłem wrażenie, że znajduję się w sali koncertowej, a nie w kinie. Ale o tym za moment. Marian w zasadzie milczał. Nie miał melonika. Nie miał też włosów.
To dobry moment abym odpowiedział koledze Pai Chi Wo na pewną wątpliwość z innego tematu.
W wątku o słuchawkach Pablo napisał:
(...)
W muzyce też się raczej nie spełniają. Grają równo ale bez wzlotów i upadków. Żeby zobrazować to o czym piszę, narysuj sobie na kartce od linijki linię. Jest idealnie prosta. I tak właśnie słyszę muzykę w tych słuchawkach, nic mnie w nich nie porywa. Płasko i równo.
(...)
http://forum.filmozercy.com/watek-sluchawki-do-tv?page=6
Sprawa dotyczyła słuchawek SONY MDR-DS6500. Podobnie napisałbym o modelu MDR-HW700DS . W home cinema sprawdzają się one idealnie. Można poczuć klimat sali kinowej. Natomiast do słuchania muzyki sugeruję wprosić się do wyśnionego salonu Sokala. Dobranoc.
Odwiedziłem z Marianem Sokala. Mieliśmy posłuchać jego nowego zestawu audio. Sprzęt był jeszcze zapakowany. Potem nastąpił jakby przeskok czasowy. Przednie kolumny zrobione z drewna (palisandrowego?) zawisły dość wysoko, na poziomie przytwierdzonego do ściany telewizora. Były spore. Głośnik centralny leżał na komodzie poniżej uszu siedzącej osoby. Obok, chwilowo, spoczywały kolumienki efektowe. Sokal odpalił sprzęt. W mojej ocenie nazbyt nachalnie grały tony wysokie. Sub ledwie pobrzmiewał. Powiedziałem kolegom o swoich odczuciach. Odniosłem wrażenie, że znajduję się w sali koncertowej, a nie w kinie. Ale o tym za moment. Marian w zasadzie milczał. Nie miał melonika. Nie miał też włosów.
To dobry moment abym odpowiedział koledze Pai Chi Wo na pewną wątpliwość z innego tematu.
W wątku o słuchawkach Pablo napisał:
(...)
W muzyce też się raczej nie spełniają. Grają równo ale bez wzlotów i upadków. Żeby zobrazować to o czym piszę, narysuj sobie na kartce od linijki linię. Jest idealnie prosta. I tak właśnie słyszę muzykę w tych słuchawkach, nic mnie w nich nie porywa. Płasko i równo.
(...)
http://forum.filmozercy.com/watek-sluchawki-do-tv?page=6
Sprawa dotyczyła słuchawek SONY MDR-DS6500. Podobnie napisałbym o modelu MDR-HW700DS . W home cinema sprawdzają się one idealnie. Można poczuć klimat sali kinowej. Natomiast do słuchania muzyki sugeruję wprosić się do wyśnionego salonu Sokala. Dobranoc.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.