31-10-2024, 14:45
Clannad - Legend Extended (40th Anniversary)
|
31-10-2024, 15:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2024, 15:20 przez ILSA FAUST.)
nie robiłem analizy cenowej do wydania w CD bo mnie nie interesuje, ale wydaje mi się, że kilka dni temu w Polsce to można było od ręki kupić taniej niż sprowadzać z UK. Na pewno jest problem z wydaniem na winylu, które zamówiłem w Empiku i się "przetwarza" bo winyl się wyprzedał i pewnie teraz szukają ezemplarze co pozostały, tak czy inaczej idzie to z UK. https://www.amazon.co.uk/Legend-Extended-40th-Anniversary-VINYL/dp/B0DDYB57RP wersja na winylu: ------- Zaraz się okaże że Vinyl na Amazon UK się także wyprzeda i dupa. Więc poważnie się zastanawiam, czy nie zamówić w UK, daję szansę Empikowi jeszcze kilka dni inaczej anuluję i zamówię w UK. Tak czy inaczej w przypadku winyla jest duży niepokój w temacie, jak ktoś ma od ręki temat w Polsce to proszę o linka. Zamówiłem specjalnie w Polsce w Empiku aby ocenić stan techniczny winyla przez zapłatą zamiast sprowadzać z Amazon UK, który musi pokonać setki km - ale pewnie się skończy że tak trzeba będzie zrobić. Tak czy inaczej - must have - perła muzyczna, oraz nostalgia pewnie każdego forumowicza. ps. 1. Byłem dawno temu na koncercie Clannad, gdzie grali materiał z LEGEND - było cudownie ps. 2. Wątek jest o muzyce ale przydałoby się wydanie w 4K UHD - czas najwyższy.
ILSA FAUST (IMF TEAM)
Płytki w drodze (CD oczywiście, sensu kupowania winyli nigdy nie widziałem i nie zobaczę). Niestety nie jestem do końca zadowolony, bo bonusy nie zawierają wszystkiego co zawierać powinny, zabrakło bodaj najbardziej charakterystycznego kawałka z sezonu 3. Poniżej mój domowy AI-remaster tego utworu: I jeszcze jeden utwór, którego na płytach próżno szukać: Na szczęście znalazł się tam utwór na który najbardziej liczyłem ("Nothing's Forgotten"), który w serialu pojawił się dosłownie trzy razy i nie dało się do tej pory posłuchać go w sensownej jakości bez SFXów w tle. Clannad materiału z Legend na koncertach grał zwykle 10-15 minut, cudownie to musiało być wczoraj w Royal Albert Hall, gdzie zagrali koncert pożegnalny, którego połowę stanowiło legend i te nowo wydane kawałki (łącznie kilkanaście utworów z Robina). W dodatku na scenie pojawiła się cała główna obsada serialu.
Już się nie produkuj i nie chwal swoimi osiągnięciami Gieferg, tak jak na forum kmf, skąd w ogóle dowiedziałem się o wydaniu tej płyty, bo tu nie raczyłeś o tym napisać. @ILSA FAUST W Polsce chyba już wyszło.
31-10-2024, 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2024, 20:08 przez ILSA FAUST.)
(31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): Płytki w drodze (CD oczywiście, sensu kupowania winyli nigdy nie widziałem i nie zobaczę) Płytki w drodze (WINYL oczywiście, który zastąpi first press, a może oba zostaną w kolekcji, sensu kupowania CD nie widzę, tak jak od 140 lat na świecie króluje Winyl, a CD to tylko epizod, nieudany eksperyment, gdzie teraz tłoczy się winyle z muzyką z tego nieudanego okresu). Ostatecznie CD zostało pokonane raz na zawsze przez Winyle. Jakościowo CD co Winyla się ma jak DVD do 4K UHD. Koniec i kropka. (31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): I jeszcze jeden utwór, którego na płytach próżno szukać: Tak, brakuje "Strangers", jest kozacki. Ale to to coś przerobione w AI jest koszmarne - wyłączyłem po 5 sekundach, bo nie da się tego słuchać, fuj, idę pod prysznic aby to zmyć z siebie. (31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): Na szczęście znalazł się tam utwór na który najbardziej liczyłem ("Nothing's Forgotten") Na szczęście i na zdrowie (31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): Clannad materiału z Legend na koncertach grał zwykle 10-15 minut Byłem na jakiejś trasie, specjalnie tam pojechałem na ten set, gdzie był specjalny set z LEGEND, bo reszta Clannad mnie nie obchodzi, trwało to dobre 30 minut - najważniejsze utwory z Marie Brennan na Vocalu. Niezapomniany set, jak się okazało jedyna okazja w życiu aby być w Sherwood na żywca (31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): cudownie to musiało być wczoraj w Royal Albert Hall, gdzie zagrali koncert pożegnalny RIP Clannad Legend Może wyjdzie na winylu specjalne wydanie tego setu z Legend - bardzo często wychodzą winyle z live w RAH Czas na pożegnalne wydanie 4K UHD. Angole nie odpuszczą tego serialu, na bank wyjdzie w 4K, pytanie tylko kiedy? (31-10-2024, 16:15)Gieferg napisał(a): W dodatku na scenie pojawiła się cała główna obsada serialu. RIP Sir Guy z Gisbourne Odszedł do Walhalli w 2003 roku, bez którego ten serial nie był by tym samym. RIP Herne Odszedł do Walhalli w 2000 roku RIP Edward z Wickham Odszedł do Walhalli w 2020 roku Who is next? ------------- Były plany nakręcenia ciągu dalszego z tymi samymi bohaterami ale od 40 lat nic się wydarzyło, więc już chyba za późno. Dla mnie serial Robin of Sherwood oraz Risky Business i "Love in the real train" to była pierwsza poważna przygoda z kinem w połowie lat 80-tych a potem było Legend i Blade Runner Scotta i tak już zostało do dzisiaj. Raz jeszcze przepraszam młode pokolenie za lata 80 te i ten koszmarny kicz w muzyce, kulturze, kinie. Przepraszam w szczególności za Limahla, Prince'a, Wham i innych im podobnych. Dziękuję za Madonnę (La Ilsa Bonita), Sandrę oraz Vanessę Paradis (yellow taxi) Clannad Legend, Tangerine Dream, Blade Runner oraz Legenda Scotta, to ostoja normalności w tych czasach. (31-10-2024, 18:31)piti198 napisał(a): @ILSA FAUST Zobaczymy czy Empik dostarczy zamówienie, oby tak było. Tak czy inaczej jest już duży problem z winylami tego wydania i cena rośnie z dnia na dzień.
ILSA FAUST (IMF TEAM)
Cytat: sensu kupowania CD nie widzę Był wątek poświęcony temu zagadnieniu na forum ja tam napisałem wszystko co miałem do powiedzenia i nie ma sensu tutaj tego ciągnąć. Cytat:Może wyjdzie na winylu specjalne wydanie tego setu z Legend - bardzo często wychodzą winyle z live w RAHJa bym tam wolał wersję do oglądania na Blu-ray (ale CD też bym przytulił jakby co). Cytat:Ale to to coś przerobione w AI jest koszmarneJakbym nie napisał, nigdy byś na to nawet nie wpadł Jedyną alternatywą jest tylko słabe jakościowo mono ze ścieżek z wyizolowaną muzyką na DVD/BD. Cytat:Who is next?Szeryf marnie wygląda. Szkoda, bo zdaje się, że to jeden z najfajniejszych członków ekipy, choć zdrowie chyba szwankuje z tego co czytałem, to po koncercie chętnie rozmawiał i robił sobie fotki z fanami, podczas gdy ani jeden ani drugi Robin sie nie pofatygowali.
31-10-2024, 22:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2024, 22:14 przez ILSA FAUST.)
(31-10-2024, 20:51)Gieferg napisał(a): Ja bym tam wolał wersję do oglądania na Blu-ray Generalnie sam zespół ani członkowie (dość wiekowi) mnie nie interesują, także pozostała muzyka zespółu, która jest dobra, ale zupełnie mi nie potrzebna - liczy się tylko i aż LEGEND. Zresztą to ich największe osiągnięcie w życiu. Także nie chcę na nich patrzeć, tylko słuchać na winylu Blu-ray miałby dla mnie sens gdyby były specjalne wywiady z aktorami, ale to lepiej zrobić to w materiałach dodatkowych do nowego wydania w 4K UHD aby chronić środowisko i teren Herna Myśliwego (31-10-2024, 20:51)Gieferg napisał(a): Jakbym nie napisał, nigdy byś na to nawet nie wpadł W sumie to najpierw zauważyłem, że coś jest nie tak, a potem doczytałem, że to okrutny żart w AI. Uważaj, bo Cameron szykuje pacyfikację AI w Terminatorze 7, więc spodziewaj się przybysza z przyszłości, który spacyfikuje Twój sprzęt do AI oraz całą dzielnicę przy okazji Najlepiej to brzmi w wersji oryginalnej mimo wszystko, nawet jeśli jest to wersja słaba jakościowa "die hard" tylko dla smakoszy - często na winylu właśnie oraz kasetach wydaje się wersje "die hard" z zaznaczeniem, że "only for fans" i w to chętnie wejdę. Przepięknie to brzmi przy projekcji serialu. Właśnie, jak będzie 4K UHD to dźwiękowo to podskoczy mocniej przy projekcji, nawet przerobione przez procesory. Po to właśnie jest winyl aby słuchać "pure sound" a projekcja z dialogami i scenami aby to samo smakować w akcji przy wyborze odpowiedniej ścieżki audio. Oczywiście zawsze "więcej" słyszę bo nie toleruję lektorów, więc nie zagłuszą tego dobra w podkładzie muzycznym. Przy napisach ZAWSZE jest lepszy efekt soundtracku i to jest bezdyskusyjne. (31-10-2024, 20:51)Gieferg napisał(a): Szeryf marnie wygląda Szeryf przez cały serial marnie wygląda, choruje i boi się ciągle Robina - taką ma rolę widać aż do końca Robinów dwóch zawsze za dużo o jednego, może za darmochę się tam pojawili albo przekąski były słabe, kto to wie. Tak się kończy LEGENDA. Dlatego mnie interesuje ta stara Legenda, ta wtedy, ta prawdziwa, nie doskonała ale perfekcyjna zarazem.
ILSA FAUST (IMF TEAM)
31-10-2024, 22:27
Na polskim amazonie wychodzi trochę taniej, ale wysyłka dobija i czas oczekiwania dłuższy.
Rzygać mi się już chce od czytania tego bełkotu więc jeszcze tylko jedna sprawa: Cytat:W sumie to najpierw zauważyłem, że coś jest nie tak, a potem doczytałem, że to okrutny żart w AI.No to sprecyzuj teraz co z tym dokładnie jest nie tak, skoro taki jesteś spostrzegawczy i wyczulony na manipulacje Ciekawe czy będzie to miało jakikolwiek związek z tym, co faktycznie zostało z tym zrobione. Okrutnym żartem to jest niestety brzmienie kawałka "Regal Steel" z płytki Extended, przynajmniej na YT uszy krwawią jak się tego słucha (szczególnie w drugiej połowie). Pewnie i tak sobie zrobię składankę po swojemu, żeby mieć wszystko co istotne w jednym miejscu, a temu kawałkowi zafunduję wtedy AI-remaster, nie wiem tylko jeszcze czy na bazie tego co jest na CD czy tego co było na DVD - pewnie sprawdzę obie opcje. Kolejnym głupim zagraniem na płycie jest wstawienie głosu Praeda mówiącego "Nothing's Forgotten" w tle w kawałku, który był tylko i wyłącznie w trzecim sezonie (dwa razy w scenach ucieczek, raz podczas narady banitów przy ognisku), w związku z czym nie ma kompletnie nic wspólnego z jego postacią czy nawet tytułem, który temu kawałkowi nadano. Wytnie się |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |