djgromo - kolekcja 4K + seriale

[Wiles]

Cieszy mnie, że są tutaj osoby lubiące "Godzillę" z 2014 roku. To naprawdę kawał porządnego, nastrojowego monster movie. "Łotr 1" natomiast, to moim zdaniem jeden z najbardziej przecenianych filmów. Produkcja totalnie płaska, bez wyrazu, prawie w ogóle nieangażująca. Los bohaterów tego dzieła kompletnie mnie nie obchodził, dialogi to sztampa, muzyka niczym się nie wyróżnia. To boleśnie przeciętny film. Nie zły, ale do bólu przeciętny.
"Monsters" to jeden z tych filmów, w których się zatapiam. To obraz przede wszystkim grający klimatem, budowanym przez bardzo dobre zdjęcia i fenomenalną ścieżkę dźwiękową. No i drugie dno też jest tutaj na plus. Znakomite autorskie dzieło.

[Ethan]

Żeby nie było, że tylko tak słodko. Strefa X, dystrybuowana u nas przez Best Film, za każdym kolejnym razem obnizala u mnie ocenę. Stanęła w rozkroku między 5 a 6 na 10. taki solidniak z niskobudzetowym, ciekawym pomysłem, wplatajacy w indie dramat wątki monster movie (czasem na odwrót). I jak mocno polubiłem głównego aktora za znakomity Pocałunek o Północy, wydany u nas przez Vivarto, tak tutaj był irytujący wraz z panną mu towarzysząca, a filmowa klamra zadziałała tylko za pierwszym razem. Taki, bodajże koreański, Host o klasę lepszy.

[slepy51]

Ale co ma jeden film wspólnego z drugim oprócz tego, że można je od biedy zaliczyć do monster movies (choć "Monsters" to bardziej romans pomieszany z kinem drogi)? Już same budżety wskazują że mamy do czynienia z zupełnie innymi filmami, które mimo wszystko trochę inaczej należy oceniać, bo "The Host" to w pełni profesjonalny film nakręcony za okolo 11 mln dolarów, do którego efekty potwora robiła Weta a "Monsters" to totalnie indie produkcja, której budżet nie przekroczył 500 tys dolarów a efekty klepał sam Edwards na swoim laptopie.

Wysłane z mojego H8216 przy użyciu Tapatalka

[afflux]

(18-01-2023, 16:14)Wiles napisał(a):  "Łotr 1" natomiast, to moim zdaniem jeden z najbardziej przecenianych filmów. Produkcja totalnie płaska, bez wyrazu, prawie w ogóle nieangażująca. Los bohaterów tego dzieła kompletnie mnie nie obchodził, dialogi to sztampa, muzyka niczym się nie wyróżnia. To boleśnie przeciętny film. Nie zły, ale do bólu przeciętny.

Przepraszam djgromo że zaśmiecam wątek ale nie mogę się zgodzić z opinią Willes. Film może ma nieskomplikowaną fabułę, ale świetnie koreluje z "Gwiezdne wojny - nowa nadzieja". Film dokładnie nakreśla postacie i co ich determinuje do dalszego działania - w przypadku Kasjana to wszystkie jego złe czyny które zrobił w "wyższym" celu itd. Muzyka robi klimat, sceny walki świetne, wreszcie szturmowcy to nie jakieś patałachy itd. Gdy pierwszy raz oglądałem Łotra 1 z 10 letnią córką, to płakała gdy kolejne postacie łącznie z uroczym K-2SO ginęły, film wzbudza emocje - a jest to kino familijne ale naprawdę świetnie zrobione i przedstawione. Na pewno nie jest to przeciętny film. A scena z Vaderem - rewelacja. Jestem związany z sagą Star Wars ale po Mrocznym Widmie byłem przekonany że kolejne filmy będą tylko gorsze. Łotr 1 zmienił tą tendencję.

P.S. Wiem że na tym forum bardzo rygorystycznie podchodzi się do postów nie związanych z danym wątkiem, więc jeżeli admin uzna za stosowne to proszę usunąć moje wpisy. Pozdrawiam

[Gieferg]

Cytat:To naprawdę kawał porządnego, nastrojowego monster movie. "Łotr 1" natomiast, to moim zdaniem jeden z najbardziej przecenianych filmów.

Jak dla mnie Łotr 1 to ścisły top SW (których nie jestem fanem), a na Godzilli przysypiałem w kinie (inna sprawa, że sequele okazały się jeszcze gorsze).

[djgromo]

Jeśli o mnie chodzi to rozmowa na temat filmów mi nie przeszkadza. Z przyjemnością czytam co macie do powiedzenia.

[Wiles]

Oczywiście nie mam zamiaru nikogo na siłę przkonywać do swojego zdania. Oczywistą sprawą jest, że każdy ma inną wrażliwość filmową. Dla mnie jednak "Łotr 1" mógłby nie istnieć.
Co do polskiego wydania DVD "Monters", to właśnie dzisiaj zapakowałem je w protektor, gdyż wpadł mi takowy w ręce. No cóż... Jest to więc mój jedyny film na tym nośniku pod specjalną ochroną. No bo ładne, całkiem zadbane pudełko i szkoda by. Ech ludzie... film na DVD w protektorze... Chyba ze mnie jaskiniowiec. :-D Może jednak się mylę i zaraz pojawi się tutaj osoba, która każdy film na owym nośniku pakowała (albo pakuje jeszcze) w plastik. :-)

[funditto]

Ciekawe, wydawało mi się, że Łotr 1 jest powszechnie lubiany. Dla mnie to top 10 filmów w historii, a scenę z Vaderem uważam za najlepszą scenę w całej sadze Gwiezdnych Wojen

[Mefisto]

(19-01-2023, 21:12)funditto napisał(a):  a scenę z Vaderem uważam za najlepszą scenę w całej sadze Gwiezdnych Wojen

Scenę, w której Vader robi z siebie pośmiewisko żeby zrobić fan service uważasz za najlepszą w sadze? Mmmkay...

[Alvy]

(19-01-2023, 21:53)Mefisto napisał(a):  Scenę, w której Vader robi z siebie pośmiewisko żeby zrobić fan service uważasz za najlepszą w sadze? Mmmkay...

Zaciekawiła mnie ta wypowiedz czy mógł byś ją rozwinąć ?