20-01-2023, 09:59
Moim zdaniem wjeżdża z pełną mocą i w żadnej innej scenie nie wygląda tak groźnie jak tu. Owszem, nie udaje mu się przejąć planów Gwiazdy Śmierci, ale to logiczne biorąc pod uwagę fabułę Nowej Nadziei
djgromo - kolekcja 4K + seriale
|
20-01-2023, 09:59
Moim zdaniem wjeżdża z pełną mocą i w żadnej innej scenie nie wygląda tak groźnie jak tu. Owszem, nie udaje mu się przejąć planów Gwiazdy Śmierci, ale to logiczne biorąc pod uwagę fabułę Nowej Nadziei
20-01-2023, 11:37
(20-01-2023, 09:59)funditto napisał(a): Moim zdaniem wjeżdża z pełną mocą i w żadnej innej scenie nie wygląda tak groźnie jak tu. Owszem, nie udaje mu się przejąć planów Gwiazdy Śmierci, ale to logiczne biorąc pod uwagę fabułę Nowej Nadziei W pełni się zgadzam aż ciarki przechodzą , stąd moje zdziwienie.
Dla mnie „Gwiezdne wojny” to epizody: IV (1977), V (1980) i VI (1983). Chodziło się do kina, oj chodziło. Z sentymentu kupiłem płytki BD. Widzę też na półce epizod VII - „Przebudzenie mocy” (2015). Krążek nabyłem wyłącznie dla H. Forda. Co do zasady na tym koniec mojej miłości. Ale.. Coś mnie tknęło aby zajrzeć do niniejszego wątku. Tak się składa, że jutro przyjdzie do mnie kolega z synem. Przyniesie „Łotra 1” (2016). Jacek jest autentycznym miłośnikiem serii. Zachwalał „Łotra” obiecując, że produkcja (cytat) najlepiej trzyma klimat dawnych „Gwiezdnych wojen” Lucasa. Oczywiście film obejrzymy na stu calowym ekranie projekcyjnym. Nie wiem czy krążek BD zawiera audio HD. Jeśli tak, staniemy się uczestnikami akcji. W wolnej chwili postaram się skrobnąć kilka zdań. Obiecuję, że tylko kilka (Mefisto).
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
20-01-2023, 14:29
Ja również znam zagorzałego fana SW i on również rogue one uwielbiam, ja oglądałem dwa razy na pewno będzie również trzeci raz, w 4K nigdy nie widziałem.
* Oppo 105D, Panasonic UB824/424, Apple TV 4K
* Panasonic S-VHS NV-HS960, Pioneer DVR-560 Oppo 10X / 20X - Automatyczne zarządzanie napisami do płyt (20-01-2023, 09:02)Alvy napisał(a): Zaciekawiła mnie ta wypowiedz czy mógł byś ją rozwinąć ? Mamy tu w prostej linii do czynienia ze współczesnym brakiem zrozumienia postaci oraz materii, za którą się studio bierze (mniej więcej ten sam poziom prezentuje nowy Bond, tylko tam jest to o wiele większe dno, przebijające nawet muł i wodorosty), tylko po to, żeby było kolorowo i efektownie. Łotr 1 dzieje się na 5 minut przed ANH, gdzie Vader był już ledwo dyszącym staruszkiem, który w pojedynkach ledwo się rusza (wystarczy popatrzeć na części 4-6), a tutaj szaleje jak baletnica na prochach. To raz. Dwa - mimo powyższego to nadal najpotężniejszy żyjący adept mocy. Jest na tyle silny, że mógłby bez problemu odebrać rebeliantom dysk bez uciekania się do tańca z gwiazdami. A tymczasem idzie w balety i zawala robotę, czyli wychodzi na nieudacznika i debila po prostu. Jest parodią, jak i cały ten film od początku do końca, gdzie już w prologu parskałem śmiechem, bo myślałem, że Brooks za kamerą stoi, stąd takie idiotyzmy jak lądowanie statkiem kilometry od celu i spacerek do głównego bohatera. Tyle ode mnie w temacie. No ale publika wiadomo, szaleje, bo scena się ładnie świeci, więc musi być zajebista
No jak dla mnie to w starej trylogii "ledwo się rusza", bo w czasach gdy ją kręcono nikt nie oczekiwał (ani nie robił) specjalnie odjechanych choreografii walk, a sam pojedynek w ANH wygląda jak inspirowany kendo. Jakby teraz ktoś wyjechał z takim pojedynkiem, to by był śmiech na sali.
20-01-2023, 15:01
Jest tak jak Gieferg pisze, a jeszcze jeśli weźmiemy pod uwagę jak walki wyglądały w epizodach I-III (a większość dzisiejszej publiki pewnie właśnie ten dynamiczny styl walki kojarzy ze SW), to wstawienie tam dychawiczego Hełmofona nie spotkałoby się z pozytywnym przyjęciem. Jak dla mnie jednak akurat Vader w R1 walczy gdzieś między stylem PQ a OT. Jest to dla mnie jak najbardziej do przyjęcia.
20-01-2023, 15:26
Oj ktoś chyba dawno nie oglądał filmu albo wcale. On tam poprostu idzie i "zamiata" tak jak powinien. Daleko tam do baletu czy fikołków jedi z epizodów I-III (20-01-2023, 14:29)Mefisto napisał(a): Tyle ode mnie w temacie.Super, oby był to ostatni post na ten temat w twoim wykonaniu bo raka mózgu idzie dostać od czytania tego bełkotu.
LG OLED 65" B8
Panasonic DP-UB820 Sony HT-ZF9 Apple TV 4K
20-01-2023, 17:04
(20-01-2023, 14:53)Gieferg napisał(a): No jak dla mnie to w starej trylogii "ledwo się rusza", bo w czasach gdy ją kręcono nikt nie oczekiwał (ani nie robił) specjalnie odjechanych choreografii walk, a sam pojedynek w ANH wygląda jak inspirowany kendo. Taa jasne, bo dawniej nie umieli kręcić intensywnych scen pojedynków w ogóle xD Anakin w ANH jest stary i schorowany, a bardziej niż na sztuce walki polega na swojej sile mocy, co nie raz udowadnia przez całe 3 filmy (choćby pojedynek z Lukiem w Imperium), takie są fakty. (20-01-2023, 15:26)Alvy napisał(a): On tam poprostu idzie i "zamiata" tak jak powinien. Jakby "zamiatał jak powinien", to by dysk odzyskał i tyle by było w temacie. Ale taki jest efekt kręcenia prequeli, o które nikt nie prosił, a które wypełniają nic nie znaczące luki w historii, jedynie tę historię spłaszczając albo wynaturzając pokracznym CGI lub niepasującym do oryginałów podejściem do techniki. Lucas zresztą sam się na tym przejechał robiąc części I-III, które wizualnie jak i pod względem świata przedstawionego pasują do 4-6 jak pięść do nosa. Mierzwiak - ja ciebie też :* |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości |