Film roku

[HAL 9000]

Gust nie ma tu nic do rzeczy. To jest lista ulubionych filmów a nie najlepszych.
Od dziecka jestem fanem Star Wars i tyle

Natomiast próbowałem kiedyś ułożyć listę dziesięciu najwybitniejszych filmów w historii kina i jakoś nie potrafię.
Pewne miejsce w tym TOP 10 ma zapewnione "Czas Apokalipsy" ale kto jeszcze???

Medytacji na ten temat się oddam

[Juby]

(22-09-2019, 23:08)HAL 9000 napisał(a):  Gust nie ma tu nic do rzeczy. To jest lista ulubionych filmów a nie najlepszych.

A co jeśli dla mnie moje ulubione filmy, to te najlepsze?

Pogrubiony fragment to żart, prawda?

(22-09-2019, 23:08)HAL 9000 napisał(a):  Od dziecka jestem fanem Star Wars i tyle

Też jestem, a mimo to nowej trylogii nie lubię i choćbym nie wiem jak próbował, polubić nie potrafię. Na TRoS do kina się nie wybieram (i nie wiem czy w ogóle obejrzę).

[HAL 9000]

(23-09-2019, 08:03)Juby napisał(a):  Też jestem, a mimo to nowej trylogii nie lubię i choćbym nie wiem jak próbował, polubić nie potrafię. Na TRoS do kina się nie wybieram (i nie wiem czy w ogóle obejrzę).

To w takim razie pozdrawiam fana.
Z drugiej strony każdy może być fanem SW i ten co siedzi w tym od OT, i ktoś kto pójdzie w tym roku na TROS.
Dla mnie nawet ci nowi fani są w pewien sposób lepsi, bo gdy ja zaczynałem, to Star Wars nie miało praktycznie żadnej konkurencji, nie to co teraz.

A wracając do tematu, to ponownie zacytuję sam siebie:
[...] więc czasem ulubiony jest też najlepszym, a czasem nie.

Cała zabawa na tej właśnie selekcji polega i z tego powodu na liście niestety nie znalazły się filmy niektórych moich ulubionych reżyserów jak Allen, Lynch, Fellini, Kurosawa itd.
Natomiast jest Gang Olsena a nawet nie wiem kto jest reżyserem.

W 99. mam TPM a musiałem odrzucić:
Fight Club
The Green Mile
The Sixth Sense
Magnolia
Man on the Moon
The Straight Story
Todo sobre mi madre
The Matrix
Girl, Interrupted
itd.


Tak to u mnie wygląda, jeżeli idę na film 10-15 razy, to musi być dla mnie film roku.
Kogo ja chcę oszukać

Zapewniam również, że tacy fani jak ja, znają najwięcej "mankamentów" tych filmów, dużo więcej niż osoby które tych filmów nie lubią, dlatego napisałem że gust nie ma tu nic do rzeczy.
W tym przypadku świadomość pewnych "ułomności" nie przeszkadza w dobrej zabawie i o to chodzi

Jeszcze raz pozdrawiam i proponuję dyskusji o SW w tym temacie dalej nie kontynuować, będzie jeszcze zapewne wiele okazji, bo premiera TROS niedługo.

[Szczepan600]

Lecąc po polskich premierach to ostatnie lata wyglądają u mnie:

2016- Lament - Bo trudno o tak wspaniale szalony film unurzany dodatkowo w azjatyckim folklorze.
2017 - Manchester by the Sea - bo kupują mnie te emocje i ten prosty, ale wielki dramat.
2018 - Dusza i Ciało - Bo to subtelne kino, które równie subtelnie ślizga się między gatunkami i konwencjami.
2019 - Dom, który zbudował Jack - Bo Lars odpala wszystkie działa narracyjne i serwuje jeden z najfajniejszych filmów o seryjnym mordercy ever.

[Wolfman]

(23-09-2019, 09:36)HAL 9000 napisał(a):  Tak to u mnie wygląda, jeżeli idę na film 10-15 razy, to musi być dla mnie film roku.

Chcesz powiedzieć, że na jeden seans byłeś 14-15 razy? Które to filmy?

(23-09-2019, 09:40)Szczepan600 napisał(a):  Lecąc po polskich premierach to ostatnie lata wyglądają u mnie:

Jednak żyjesz. Napisz z czego wybierałeś z poszczególnych lat od 2016?

[Juby]

@HAL 9000
Bycie fanem =/= bycie bezkrytycznym do tego, czego jest się fanem. Jestem fanem Terminatora, na nową część idę do kina na 100%, mogę iść nawet 2 razy (na Salvation byłem - pierwszy taki film w moim życiu), ale to że ma "Terminator" w tytule, nie musi, a nawet nie powinno oznaczać, że z automatu trafi on na tron mojej listy bieżącego roku. To bez sensu.

Wracając do tematu, lecę ze zaktualizowaną listą od roku, w którym mam pewniaka:

Juby napisał(a):2002 - Tożsamość Bourne'a
2003 - Kill Bill
2004 - Człowiek w ogniu
2005 - Batman - Początek
2006 - Casino Royale
2007 - Ultimatum Bourne'a
2008 - Mroczny rycerz
2009 - Avatar
2010 - Toy Story 3
2011 - Szybcy i wściekli 5
2012 - ?? (tutaj serio nie wiem)
2013 - Człowiek ze stali
2014 - Wilk z Wall Street
2015 - Mad Max: Na drodze gniewu / Spotlight - cholera wie, mam na półce 3 filmy z tego roku, serduszkiem na Filmwebie oznaczyłem jeszcze więcej, najczęściej wracam do Mad Maxa, Mission: Impossible 5 i Creeda, ale za najlpeszy film roku uważam Spotlight. To chyba jeden z tych przypadków, w którym ulubiony =/= najlepszy

2016 - Rogue One
2017 - Blade Runner 2049 - chyba, nie mam pewniaka
2018 - Avengers: Infinity War

[Bender]

(23-09-2019, 09:36)HAL 9000 napisał(a):  W tym przypadku świadomość pewnych "ułomności" nie przeszkadza w dobrej zabawie i o to chodzi

Jestem ciekaw tej racjonalizacji przy The Phantom Menace. Ten film jest praktycznie jedną wielką ułomnością. I jako fan, niestety nie bawiłem się dobrze i do tej pory się nie bawię.

[HAL 9000]

@Wolfman - na każdy film SW chodzę po minimum 10 razy, akurat na SOLO i R1 byłem po 15 razy.
Byłbym może i więcej ale praca, obowiązki itp. Nie ma lekko

Na "Elektronicznym mordercy" byłem też co najmniej 10 razy - stare "dobre" czasy.

[Szczepan600]

(23-09-2019, 10:10)Wolfman napisał(a):  Jednak żyjesz. Napisz z czego wybierałeś z poszczególnych lat od 2016?

Hehe w zasadzie przeglądam stronę i forum niemal codziennie, tylko nie czuje potrzeby udzielania się :-)

2016 -> Tu wybierałem między Zwierzętami nocy i Big Short, ale w zasadzie Lament był nie do pobicia.
2017 -> Tutaj było trudniej, bo Wojna o planetę małp naprawdę mi się podobała. Z ciut innych tonów to równie dobre wrażenie robiła Opowieść o rodzinie Meyerowitz oraz W Pionie. Postawiłem jednak na Manchester z racji tej prostej, ale emocjonalnie ciążącej opowieści.
2018 -> Tu za to do konkursu leciał Spider man Uniwersum i Hereditary... Dusza i Ciało wygrywa jednak z racji najprostszej, ale zarówno uroczo magicznej historii i świetnemu klimatowi do tego romansu. Jest jednak w tym roku jeden lepszy film, który nie miał polskiej premiery. Siedzący Słoń... i on raczej się już nie doczeka u nas dystrybucji więc warto mieć go na uwadze.
2019 -> Tutaj w zasadzie Jack deklasuje, ale Granica, Midsommar i Faworyta to świetne propozycje. Jest jeszcze Człowiek, który wszystkich zaskoczył, ale to na razie nie ma polskiej premiery. Z kolei świetny Zdrajca jest przerzucony na 2020.

[HAL 9000]

@Bender - OT>PT>ST
I to naprawdę z mojej strony koniec w tym temacie. Proszę wybaczyć.
Oczywiście pozdrawiam kolejnego fana i chętnie kiedyś podyskutuję o SW w innym temacie