Ja dzisiaj dostałem przesyłkę z USA; wysłali to w zwykłaej kopercie, żadnych bąbelków, utwardzenia, nic. Koperta wygląda jak psu z gardła wyjęta, ale jakimś cudem nic się nie uszkodziło. Jedynie tekturowa obwoluta jest w jednym miejscu lekko wduszona (pudełko przez to też), ale na szczęście nie pęknięta. W dodatku listonosz nie mógł tego wsadzić do skrzynki, zostawił awizo, a nawet nie zadzwonił sprawdzić, czy ktoś jest w domu, a byłem cały dzień. No, ale cóż, nie ja z tym cały dzień po mieście latałem :-P
12-04-2016, 15:24 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-04-2016, 15:28 przez pred895.)
Oni tego nie biorą w ogóle z poczty, jak nie mieści się w skrzynce. Zostaje z automatu na poczcie , a awizo wędruje do Ciebie Uszkodzenia zgłoś na amazonie zwrócą ci kasę, a uszkodzony egzemplarz zachowasz dla siebie.
(12-04-2016, 15:24)pred895 napisał(a): Oni tego nie biorą w ogóle z poczty, jak nie mieści się w skrzynce. Zostaje z automatu na poczcie , a awizo wędruje do Ciebie Uszkodzenia zgłoś na amazonie zwrócą ci kasę, a uszkodzony egzemplarz zachowasz dla siebie.
No wiem, ale tym razem tak nie było, bo poszedłem z tym awizo na pocztę około 12.00 i babka mi powiedziała, że listonosz musi to mieć ze sobą bo takiej przesyłki na stanie nie mają. Poszedłem po 15.00 i była, listonosz faktycznie miał ją ze sobą, a do chałupy nawet nie zadzwonił
Z takim uszkodzeniem to ja się bawić nie będę, jestem pedantem, ale nie aż takim. Zresztą widać to tylko pod światło
(12-04-2016, 18:30)pred895 napisał(a): Żadna zabawa tylko 3 minuty rozmowy po angielsku na chacie , amazon ;]
Ja tam maile zazwyczaj wysyłam To może inaczej, takie "uszkodzenie" zwyczajnie wstyd mi reklamować. Jutro wstawię fotkę, to zobaczysz jak to wygląda. Wyśmialiby mnie jak nic. Gdyby to chodziło o pękniętą obwolutę, to co innego, ale jak już pisałem, widać to tylko pod światłem
(12-04-2016, 15:24)pred895 napisał(a): Oni tego nie biorą w ogóle z poczty, jak nie mieści się w skrzynce.
To nie tak działa. Jeśli coś jest polecone, to niezależnie od rozmiarów listonosz ma obowiązek brać to ze sobą. Natomiast przy najzwyjklejszej, nierejestrowanej przesyłce jest na odwrót - nawet filigranowy liścik może zlać.
(15-04-2016, 01:39)Mefisto napisał(a): To nie tak działa. Jeśli coś jest polecone, to niezależnie od rozmiarów listonosz ma obowiązek brać to ze sobą. Natomiast przy najzwyjklejszej, nierejestrowanej przesyłce jest na odwrót - nawet filigranowy liścik może zlać.
Chyba też nie do końca tak to wygląda. Wiele razy dostawałem przesyłki polecone, które nie mieściły się w skrzynce i listonosz tego nie brał, tylko zostawiał kwitek. Kiedyś z większymi paczkami to poczta jeździła, teraz chyba tego już nie robią (przynajmniej u mnie). Jedyna różnica polegała na tym, że idąc z awizo na pocztę po przesyłkę poleconą podpisywało się odbiór i pokazywało dowód. W przypadku listu zwykłego nie prosili mnie ani o dowód, ani o podpis. Tak było też teraz, w przypadku "Gry o Tron". Możliwe też, że co poczta, to obyczaj
No to na pewno, co poczta to obyczaj czasem wiele zależy też od obrotu danego dnia, bo listonosz może mieć tak najebane w torbie, że zwyczajnie nie weźmie ze sobą dodatkowo kolosa, który i tak do skrzynki nie wejdzie Ale według przepisów powinien.