14-05-2016, 14:31
Gdyby imbecyle trzymały się książki , nie kombinowały z wątkami, to mieliby co kręcić na osiem sezonów. Nie mam pojęcia, po co tak ucieli wątki co ciekawsze (kto czytał tom drugi, to wie jak pocięli drugi sezon, wątek i to co zrobili tam Boltonowie). Porobili ogólną nudę, wycięli kompletnie ludzi morza. Legendarnego rycerza (pomijam fakt , że grał go stetryczały dziadziuś, który wyglądał tak jakby miał problemy z podtarciem tyłka) ubili jak zwykła świnię w zaułku , bez żadnego chociaż epickiego finału , na który tej klasy rycerz zasługiwał.
