Gwiezdne wojny - Seria (spoilery)

[Bender]

No i prosze HAL, dostałeś co chciałeś  I to podwójnie senat i hyperspace

Drugi tryptyk fajny, ale.... nie aż tak jak się spodziewałem, i czułem pewien niedosyt. Dodatkowo jak widać, nie zawsze kompaktowo i dynamicznie znaczy lepiej.
Trochę za dużo powtórek i podobnie jak w pierwszym sezonie i tu męczy mnie trochę dziwny fetysz Gillroya analogii do konkretnych ziemskich kultur czy nacji, pokazanych odrobinę zbyt dosłownie. I mean, cmon... kawiarnie i bereciki?  

Natomiast to jak ten tryptyk wyglada, to jest całkowity opad szczęki. Wygląda o niebo lepiej niż filmy.

[HAL 9000]

(30-04-2025, 10:40)Juby napisał(a):  ktoś zwrócił mi uwagę, że strategią obu armii jest frontalny atak na siebie i strzelanie

Zgadza się - tępe maszyny kontra mięso armatnie

Ale zaraz, zaraz. Lecisz chronologicznie SW i pomijasz SOLO?
WTF

(29-04-2025, 21:27)Bender napisał(a):  I tu całkowita zgoda. W trailerze zajebste ujęcie, w filmie - kompletna porażka.

Brawo. Dziękuję, dziękuję że nie muszę tego tłumaczyć, bo i tak nie miałbym siły. Masz oko, to chyba lata czytania komiksów  

Co do Andora, to trochę się droczę, żeby podtrzymać dyskusję, nie mam w zwyczaju dyskutować o rzeczach których nie lubię, bo szkoda mi na to czasu, ale na serio uważam, że wszystko co ważne w odcinkach 1-3, można było na spokojnie zmieścić w jednym, niespiesznym  

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  No i prosze HAL, dostałeś co chciałeś

Już się za to biorę, bo byłem zabiegany cały dzień i mam nadzieję, że się nie zawiodę  

[Mierzwiak]

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  podobnie jak w pierwszym sezonie i tu męczy mnie trochę dziwny fetysz Gillroya analogii do konkretnych ziemskich kultur czy nacji, pokazanych odrobinę zbyt dosłownie. I mean, cmon... kawiarnie i bereciki?

E tam, super to było. Takie rzeczy czynią ekranowy świat bardziej rzeczywistym i namacalnym, te elementy są zresztą bardzo zmyślnie używane bo wszystko ładnie tu ze sobą współgra: scenografie i ogółem architektura, kolory itd. No i ten fikcyjny język z akcentem brzmiącym jak francuski, ekstra. Z bagietką nimt na rowerze nie jechał więc nie przesadzili

Mieszkanie Bix i Cassiana na Coruscant (ujęcia tej planety są tu przegenialne) wyglądało jakby miał tam zaraz wpaść Rick Deckard.

To jeszcze szybciutka ocena odcinków 4-6:

[sebas]

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  Drugi tryptyk fajny, ale.... nie aż tak jak się spodziewałem, i czułem pewien niedosyt.

Jak dla mnie zagrało wszystko. Podobał mi się bardziej niż ten pierwszy. Zwłaszcza wątek na Ghorman rozwija się bardzo ciekawie. Myślę, że Syril może okazać się "expendable" i jego konspiracyjna akcja pod przykrywką zostanie uznana za jego oficjalne działanie, żeby uwiarygodnić akcje podjęte przed Dedre i Partagaza. W sumie to tylko oni wiedzą, co robi...
Do tego Luthen zaczynający nieco wątpić w to co robi i zarysowujący się jego konflikt z Andorem.

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  analogii do konkretnych ziemskich kultur czy nacji, pokazanych odrobinę zbyt dosłownie.

Zgoda, ale wyszło pięknie, zwłaszcza z tym niby francuskim językiem, "niephawdaż"?  

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  Natomiast to jak ten tryptyk wyglada, to jest całkowity opad szczęki. Wygląda o niebo lepiej niż filmy.

Absolutna zgoda. Fenomenalna scenografia. Cały jej dizajn, zwłaszcza Ghorman. CGI na wysokim poziomie. Żaden z dotychczasowych seriali SW nie ma do tego startu. Tak to się powinno robić. Jeden porządnie zrobiony sezon fabuły raz na rok, dwa. Tego zabrakło chociażby w "Obim"...

[Juby]

(30-04-2025, 22:33)HAL 9000 napisał(a):  Ale zaraz, zaraz. Lecisz chronologicznie SW i pomijasz SOLO?
WTF

[Bender]

@sebas. Wyszło pięknie i moje obiekcje to bardziej drobiazgi niż poważne kwestie.

Ale nawiązania mnie jednak irytują. To trochę tak jakby z jakiegoś powodu zapomnieli że mają kumatego widza, któremu serwują dosyć wymagajacy dialog i plot, i za chwilę łopatą na stół wykłdają analogie Saw Gerrera (Che Guevara), Irlandia, klasa roboticza, brass band, Francja, fashion capital, kawiarenki, bereciki, język. Ummm.. W przeciwieństwie do MIerzwiaka dla mnie nie urealnia to świata, wręcz przeciwnie trochę wiarygodnosci mu odbiera i powoduje małe wzniesienie brwi. Na szczęscie i bez tego ten świat jest bardzo realny, więc wielka krzywda sie nie stała. Ale bez tego byłoby lepiej. Mam wrażenie, że Gillroy w pogoni za urealnienim SW, w tym aspekcie trochę jednak przekombinował.

Niemniej.... jak powiedziałem na początku. To NIEWIELKI minus.
Poza tym i jednak mały problemami z dziwnymi dłużyznami w niektóych momentach to jest FANTATSYCZNY serial.
Na tyle fantastyczny, że... po ostatnim arcu przyszła mi do głowy taka myśl....
Nienawidzę AI, ale.... za kilka lat, gdy technologia będzie na to gotowa, chętnie zapromptowałbym "chcę zobaczyć remake oryginalnej trylogii w stylu Andora".
Obejrzałbym, i powodowany wyrzutami sumienia natychmiast skasował.... ale obejrzałbym

[sebas]

(02-05-2025, 10:40)Bender napisał(a):  Wyszło pięknie i moje obiekcje to bardziej drobiazgi niż poważne kwestie.

Jasna sprawa.

(02-05-2025, 10:40)Bender napisał(a):  "chcę zobaczyć remake oryginalnej trylogii w stylu Andora".

To może inaczej, niech kolejny pełnometrażowy film SW (a nawet całą trylogię) przygotuje ekipa pracująca nad "Andorem".    

[HAL 9000]

(02-05-2025, 09:27)Juby napisał(a):  

(30-04-2025, 19:19)Bender napisał(a):  No i prosze HAL, dostałeś co chciałeś   I to podwójnie senat i hyperspace

Tak było:



I na dodatek "nowy" Bail Organa - to w sumie największa niespodzianka (nawet bym nie pomyślał, że wezmą innego aktora):


Dla mnie to nie problem, nawet gdyby to była "nowa" Leia.

Tony Gilroy to jednak jest kosmiczny rasista, miał już w tym Senacie obcych i nie dał im pograć - przypomina mi się, jak lansowali przed premierą R1 Bistana i Pao, nie wiadomo jak dużą mieli odegrać rolę, ale po poprawkach Gilroya w zasadzie już byli tylko tłem:


Andor to na razie najbardziej rasistowski serial SW

Co mogę napisać więcej o odcinkach 4-6?
Mają MOC, moc usypiającą
Walczyłem dzielnie i wydawało mi się, że walkę wygrałem, jednak mam luki i nie zarejestrowałem wizyty Luthena u Bix w 5 odcinku
Więc przestrzegam, jak ktoś nie jest w pełni wypoczęty, a chce oglądać więcej niż 1 odcinek za jednym zamachem, to może się zdarzyć, że głowa poleci i oczka się zamkną.

Na pewno było mniej głupawych scen niż w 1-3, choć tam zróżnicowane lokacje bardziej cieszyły oko, na zasadzie kontrastu.
Ghorman najlepiej wygląda z lotu ptaka i w dopracowanych wnętrzach, ten plac centralny kompletnie mi nie podszedł, jest w nim jakaś klaustrofobia  - spalić to miejsce, razem z gołębiami  


D'Qar był moją najbardziej nielubianą lokacją w ST, a tutaj wypadł całkiem nieźle:


Wątek Gerrery był najciekawszy dla mnie, Ghorman musi być i fabuła jest spoko, na plus tym razem MM w Senacie, inne decyzje twórców kontrowersyjne - męczą bułę, że nie mogą chodzić do parku bo kamery itp. a na koniec wchodzą jak w masło do pokoju przesłuchań i robią to co robią.
Zupełnie inaczej są rozłożone akcenty w 2 sezonie i na chwilę obecną bardziej treściwy był 1 sezon, co jest zaskakujące - miało być odwrotnie

No nic, muszę obejrzeć jeszcze raz, "na świeżo"

[Mefisto]

Gorman i Katar?

[sebas]

(02-05-2025, 16:30)HAL 9000 napisał(a):  przypomina mi się, jak lansowali przed premierą R1 Bistana i Pao, nie wiadomo jak dużą mieli odegrać rolę, ale po poprawkach Gilroya w zasadzie już byli tylko tłem

Moroff też zniknął finalnie z R1, chociaż był na planie bitwy na Scarif i z artbooka można wywnioskować, że był częścią oddziału. Na razie mignął mi gdzieś w ekipie Saw Gerrery. Może jeszcze go zobaczymy.