22-01-2023, 21:44
(22-01-2023, 12:59)sebas napisał(a): @HAL9000
Nie jest ważne ile kasy wpompujesz w produkcje. Jak nie masz dobrego, konsekwentnie realizowanego pomysłu na całość to pieniądze tego nie uratują.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to jest wiedza na poziomie przedszkola?
Jeżeli nie, to wiedz że pisząc takie oczywistości obrażasz osoby do których te słowa kierujesz, ja mam nadzieję że to tak z marszu wyszło i nie chciałeś mnie obrazić więc spoko

Generalnie mam wrażenie, że koledzy którzy tu piszą w tym temacie, nie do końca zdają sobie sprawę czym były kiedyś "Gwiezdne wojny" i traktują to jak każdy inny film.
Oczywiście że znam budżety OT, ale tak jak już wspominałem lata 70. się skończyły, nie zrobisz rewolucji wykorzystując patyczki po lodach.
Dzisiaj jest o wiele trudniej zrobić wrażenie na widzach, bez grubej kasy nie zajedziemy daleko ze SW - budżet typu 200-300 mln pozwala jedynie zachować poziom do którego widz jest przyzwyczajony i produkować RETRO STAR WARS.
Zwróciłem UWAGĘ, ale zostało ta moja UWAGA została zignorowana, tak jak się spodziewałem

Tak więc dlatego 500+
Po to, żeby przed wejściem do futurystycznej sali kinowej, obsługa rozdawała pampersy, ponieważ widownia popuszcza z wrażenia.
O błędach Disneya, przy produkcji tych retro SW, to można wiele napisać, dla mnie to już nudne.
Nie jest prawdą, że był czas na solidne przygotowanie, pomysły Lucasa i innych scenarzystów poszły do kosza, TFA robiono na wariata pod dużą presją - przypomnę tylko że film miał mieć premierę tradycyjnie w maju i tylko dzięki temu, że Ford miał wypadek na planie, Abrams wybłagał przesunięcie premiery na grudzień.
Mamy takie "kwiatki", że postać pilota, która miała zginąć w pierwszym akcie filmu, staje jednym z głównych bohaterów, a finalnie wręcz drugim Hanem Solo itd.
I co z tego, że ILM stanął na wysokości zadania, i "CGI w tych filmach zjada i wypluwa chociażby całe MCU razem wzięte", skoro to właśnie MCU było konsekwentnie rozwijane, a niektóre produkcje mają własnie tego ducha SW, niekrępowanej przygody i zabawy.
Podobna scena (spotkanie po latach) TFA vs Ant-Man (który nawet nie aspirował do czołówki MCU):
![[Obrazek: han-and-leia.jpg]](https://images.weserv.nl/?url=http://www.cheatsheet.com/wp-content/uploads/2017/05/han-and-leia.jpg)
To już nie są Gwiezdne wojny, tylko Ziemskie wojny i to kiepskie, bo ja za oknem na osiedlu mam lepsze widoki, a nie mieszkam w jakiejś szczególnie urodziwej okolicy.
TFA - krzaki, krzaki, ch.., dupa i kamieni kupa

♥ J. S. BACH: 989 CD ♥