15-09-2023, 13:57
(15-09-2023, 00:36)sebas napisał(a): Ja mam wszystkie epizody (za wyjątkiem 7-ego) z Francji (fnac.com). The Force Awakens kupiłem na zavvi. Pod względem wykończenia wygląda identycznie jak cała reszta i wygląda to dobrze. Ciekaw jestem, czym na plus wyróżniały się te z USA?
Masz ostatnie europejskie wydania SW, które chyba (?) nie miały swoich odpowiedników w USA. Wcześniejsze wydania, tak napisał ILSA FAUST, różniły się wykończeniem, gdzie u nas zdarzało się że było matowe i przy niektórych grafikach źle to wyglądało, dodatkowo jak steelbook był przewidziany w kilku krajach, to był bez tytułu filmu.
(15-09-2023, 08:21)ILSA FAUST napisał(a): w tym przypadku - mando oraz predator prey zakładam, że to będą limity i puszki chyba będą robić w tym samym miejscu a tylko dyski będą różne...choć skoro to będą dyski tylko 4K może się okazać że całość bedzie identyczna...
Nie będzie.
Nie znam cen jakie płaci Disney za wyprodukowanie płyt, ale spokojnie można założyć, że koszty transportu są zdecydowanie większe - nie dajmy się zwieść temu że film w sklepie kosztuje 30$, a jego wysyłka 10$, bo to nie tak działa

W pierwszym sezonie Mando (UK) pojawiła się niemiecka wersja językowa, to może być jakiś trop na przyszłość.
Drugą ciekawą informacją jest, że Zavvi podaje iż wydanie zawiera 4 płyty, więc w odróżnieniu od amerykańskiego mielibyśmy UHD+BD, co byłoby dużym plusem i w zasadzie przesądziło sprawę, nawet jeżeli płyty będą leżeć jedna na drugiej
zavvi
To na razie tylko spekulacje i info ze sklepów może zawierać błędy.
Ja zakładam, że skoro Disney zdecydował się na wydania fizyczne, to nie po to żeby się bawić w jakieś małe, ściśle limitowane nakłady, ale jak będzie zobaczymy, decyzje tego koncernu często są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem

Loki wychodzi jako pierwszy i wyjaśni wszystkie wątpliwości, na początku października będę miał wydanie z USA i wówczas porównam z europejską wersją, która wychodzi w listopadzie, na pewno ktoś wrzuci filmik na YT:
Loki
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥

Liczba subskrybentów im pospada (czyli zyski), zacznie się wykupywanie abonamentów tylko na wybrane miesiące z ciekawymi premierami (w sumie, to chyba już to widać), ale myślę, że pozostaną, bo to łatwiejsza i czasem jedyna dobrze znana forma dystrybucji video dla domu, dla najmłodszego pokolenia. Jeżeli fizyczne nośniki odbiją się na tyle, żeby nie było dostępności pewnych tytułów ograniczonej tylko do strumienia, to już będzie sukces. Niech sobie będą z opóźnieniem (tak jak ten Prey, Mando), byle by były. Także nie widzę podstaw do strzelania korkami od "szampana"