Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › Blu-ray i DVD › Nasze kolekcje
1 2 3 4 5 ... 8 Dalej »

HAL 9000: Archiwum

Strony (67): « Wstecz 1 ... 27 28 29 30 31 ... 67 Dalej »
 
Opcje tematu
HAL 9000: Archiwum
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#281
30-12-2023, 18:11
(30-12-2023, 16:43)pearlzfan napisał(a):  Nie wiem skąd te rewelacje
Pewnie z powietrza - co wygrałem Big Grin

(30-12-2023, 15:20)ILSA FAUST napisał(a):  Przemykanie na ekranie postaci jasnowizdów oraz telepatów, psychologiczne rozważania oraz pokazanie samego ubika, który może być zarówno maścią na ból pleców jak i samym bogiem-demiurgiem to tylko katastrofa ekranowa i porażka w box office murowana.
Ty tak uważasz, a jednocześnie nie przeszkadza ci to napisać:
(30-12-2023, 15:20)ILSA FAUST napisał(a):  Widzę to jako wizjonerskie kino ludzi reżyserów pokroju DV lub Snydera
(30-12-2023, 15:20)ILSA FAUST napisał(a):  Dla mnie ubik musi mieć potencjał na rozbudowę franczyzy, musi być przyczynkiem do rozbudowy franczyzy jakim było opowiadania dicka o owcach dla obecnej franczyzy Blade Runnera

Czyli w w tym uniwersum w którym żyjesz Blade Runner odniósł sukces finansowy?


(29-12-2023, 15:21)Kirek napisał(a):  Daj proszę znać jak prezentuje się "eXistenZ".

Jestem po seansie i prezentuje się bardzo dobrze, powyżej średniej UHD nawet tych wydań co miały skany z oryginałów.
Gdzieś w połowie filmu zauważyłem przez kilka sekund lekkie migotanie, bardzo podobały mi się kolory, były trochę podkręcone, ale w bardzo przyjemny dla oka sposób, co sprawiało mi przyjemność podczas seansu.


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline ILSA FAUST
IMF
Liczba postów: 512
 
#282
30-12-2023, 18:49
(30-12-2023, 18:11)HAL 9000 napisał(a):  Czyli w w tym uniwersum w którym żyjesz Blade Runner odniósł sukces finansowy?

HAL, nie wiem i nie pytam ile masz lat, ale ja wiem, że nie dożyję kolejnych 35 lat od premiery Ubika do Ubika 2 (zakładając, że jutro Ubik leci w kinach) jak to było w przypadku BR a BR2049 oraz kolejne 4 lata zanim dostaliśmy Black Lotus Smile
Chyba, że zobaczę Ubika 2 z moratorium jak dożyję tej technologii.
"Czysty" Ubik, jako adaptacja, podany na tacy kropla w kroplę będzie dla Ciebie kultowy, dla mnie też, bo nie będę miał wyjścia. Ale już wiem, że będę wkur....na maksa bo jeśli nie będzie rozszerzenia wizji Dicka poprzez rozbudowaną ekranizację to skończy się szybko jak zaczęło.
Żeby nie było, jest sporo perełek niszowego sci-fi, o których nawet bym nie wiedział że istnieją, ale poszukiwałem i ciągle poszukuję, dzięki temu te perełki stoją na półce mojej i pewnie też Twojej, i może jeszcze kilkadziesiąt sztuk w Polsce i słuch zaginał po takich filmach.
UBIK zasługuje na więcej, UBIK może więcej, UBIK może być wszystkim, UBIK jest wszystkim, UBIK rozwiąże wszystkie Twoje problemy, UBIK uleczy wszystko, pod warunkiem, że korzystasz zgodnie z instrukcją Smile


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#283
31-12-2023, 12:47
ILSA, przede wszystkim nie znasz znaczenia słów "ekranizacja" i "adaptacja", więc rozumiesz je na opak i część wypowiedzi zamieniasz w ten sposób w bełkot:
(30-12-2023, 15:20)ILSA FAUST napisał(a):  Jeśli byś potraktował książkę jako scenariusz i nakręcił film na jej podstawie, to wyjdzie mdła obietnica niespełnionego potencjału - ten film MUSI być nakręcony jako ekranizacja a nie adaptacja, na kształt tego co zrobił Scott z elektrycznymi owcami.
(30-12-2023, 18:49)ILSA FAUST napisał(a):  "Czysty" Ubik, jako adaptacja, podany na tacy kropla w kroplę będzie dla Ciebie kultowy, dla mnie też, bo nie będę miał wyjścia. Ale już wiem, że będę wkur....na maksa bo jeśli nie będzie rozszerzenia wizji Dicka poprzez rozbudowaną ekranizację to skończy się szybko jak zaczęło.


Ekranizacja jest wierna książce, a adaptacja już niekoniecznie - ZAPAMIĘTAJ  Tongue


Zastanawiam się skąd się w ludziach bierze ta serialowa chęć do rozwlekania wszystkiego i tworzenia tasiemców, rozumiem różnego rodzaju platformy typy Netflix, dla których liczy się ilość nie jakość, ale żeby tak widz sam z siebie się tego domagał.

Nigdy nawet przez sekundę nie pomyślałem o drugiej części "Ubika", ta powieść ma perfekcyjne zakończenie, bardzo filmowe zresztą.
Myślę, że to co dzisiaj w największym stopniu blokuje ekranizacje powieści Dicka, to jest główny bohater, który przeważnie jest nieudacznikiem. Pamiętam - jeszcze w szkole podstawowej - że to była pierwsza rzecz, na jaką zwróciłem uwagę i co odróżniało jego książki od innych książek, filmów czy komiksów z jakimi miałem wówczas do czynienia interesując się szeroko pojętą fantastyką.
Tak sobie myślę, że przeciętny widz/czytelnik SF, oczekuje iż główny bohater będzie kimś lepszym w lepszym świecie, coś jak koloniści ustalający co będą robić po zażyciu Can-D w "Trzech stygmatach", u Dicka tego nie znajdą.


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline pearlzfan
I am not AI
Liczba postów: 1,013
Reputacja: 73
 
#284
31-12-2023, 13:05
(31-12-2023, 12:47)HAL 9000 napisał(a):  Ekranizacja jest wierna książce, a adaptacja już niekoniecznie - ZAPAMIĘTAJ
Eee, nope, mate.
Ekranizacja to nazwa szczególnego typu adaptacji. Tak, jak inscenizacja, która jest adaptacją utworu na potrzeby teatru.

Ekranizujesz, czyli przenosisz coś na ekran, innymi słowy adaptujesz dany utwór (np. literacki) do nowych środków wyrazu (obraz, ruch, dźwięk, montaż), mówiąc wprost: tłumaczysz go z jednego języka (np. pisanego) na język filmu. Nie ma to nic wspólnego ze stopniem wierności w stosunku do oryginału. Ekranizacja może być adaptacją w 99,999% wierną oryginałowi (np. Sin City), ale (na drugim końcu tego spektrum) może też być adaptacją tylko luźno opartą na (wybranych) motywach utworu źródłowego (np. Ghost in the Shell, Blade Runner).


Kino domowe
LG OLED 83 C3
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820

Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#285
31-12-2023, 15:01
[Obrazek: 45l1l9.jpg]

Uświadamiam ILSĘ, bo stosuje te pojęcia w odwrotnym ich znaczeniu - na opak.

Nie ma tu kompletnie znaczenia, że ekranizacja to rodzaj adaptacji, bo właśnie zależy nam na określeniu czy dany film jest wierny pierwowzorowi (ekranizacja) czy też niekoniecznie i wówczas mówimy o luźnej adaptacji.

Jaka jest różnica pomiędzy adaptacją a ekranizacją?

Adaptacja i ekranizacja są naprzemiennie używane, mimo że jest różnica w tych pojęciach. Do dzisiaj niektórzy wciąż je mylą. Adaptacja to przeróbka oryginalnego materiału (np. książki) w celu dostosowania jej do nowego grona odbiorców. Może tutaj występować inna kolejność wątków, bądź zmiana zakończenia. Adaptacja ma prawo wprowadzić wiele zmian. Ekranizacja z kolei jest możliwie najwierniejszym przeniesieniem książki na ekran, wątki są zachowane, przy pominięciu niektórych (o ile zajdzie taka potrzeba). Mimo wyjaśnienia tych pojęć, wciąż są one mylone, a ludzie twierdzą, że pomiędzy nimi nie ma żadnej różnicy.

Przykładowe adaptacje książek

Adaptacją książki może określić film „Romeo i Julia” z 1996 roku na podstawie dramatu Williama Shakespeare’a o tym samym tytule. Oryginalny dramat opowiada o tragicznej miłości kochanków należących do dwóch skłóconych rodzin Capuletich i Montekich w Veronie. Jest to czas zamków, pięknych sukien, pojedynków oraz mieczy. Film z kolei zachował główny wątek tragicznej miłości oraz większość dialogów z dramatu, ale uwspółcześnił historię. Jednak zamek to teraz drapacz chmur, miecze to pistolety, a wrogie rodziny stały się najpotężniejszymi gangami w Verona Beach na Florydzie.

Inną adaptacją jest „Nerve” z 2012 roku, ten sam tytuł nosi książka Jeanne Ryan. W tym przypadku główny wątek gry internetowej, w której otrzymuje się wyzwania od obserwatorów został zachowany, również kiełkująca historia dwójki głównych bohaterów – Iana i Vee także została ukazana w filmie. Jednak oprócz tego, obydwie historie mają niewiele wspólnego.

„Duma i uprzedzenie” Jane Austen ma zarówno ekranizacje, jak i adaptacje. Adaptacja to m.in. „Duma i uprzedzenie, i zombie”. Nie jest klasyczna dziewiętnastowieczna historia miłosna, a film z motywem fantasy – epidemią zombie w dziewiętnastowiecznej Anglii. Siostry Bennet przez to nie są zwykłymi damami, ale też zostały przeszkolone w chińskich sztukach walk. Jest to chyba najbardziej zwariowana adaptacja powieści Jane Austen, sam fakt dodania do historii zombie jest bardzo ciekawy.


https://monitorpowszechny.pl/blog/1699547388/Adaptacje+i+ekranizacje+filmowe

Adaptacja – rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst oryginalnego dzieła.

Zatem czym różni się adaptacja od ekranizacji? Przede wszystkim tym, że ekranizacja jest bardzo wiernym przeniesieniem książki na film. Wszystkie wątki są w niej zgodne z literackim pierwowzorem, a czytelnicy wychodzą z kina stosunkowo zadowoleni (choć takie rzeczy są równie niespotykane, jak jednorożce). Mówiąc najprościej adaptacja to ten film, po którego obejrzeniu rwiecie sobie włosy z głowy zastanawiając się, czy scenarzysta i reżyser w ogóle zadali sobie trud przeczytania książki. Świat byłby o wiele przyjaźniejszym miejscem dla moli książkowych, gdyby przed pojawieniem się nowego filmu opartego o książkę pojawiał się jasny komunikat czego się spodziewać - luźnej adaptacji, czy wiernej ekranizacji.


google


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline ILSA FAUST
IMF
Liczba postów: 512
 
#286
31-12-2023, 15:16 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2023, 15:46 przez ILSA FAUST.)
(31-12-2023, 13:05)pearlzfan napisał(a):  Ekranizacja może być adaptacją w 99,999% wierną oryginałowi (np. Sin City), ale (na drugim końcu tego spektrum) może też być adaptacją tylko luźno opartą na (wybranych) motywach utworu źródłowego (np. Ghost in the Shell, Blade Runner).

Ostatecznie niech ten UBIK będzie ekranizacją w formie cyberpunkowej adaptacji luźno opartej na wybranych motywach z książki - dokładnie wypisz wymaluj to co zrobił Scott z Owcami Dicka, ok mates?

Pisząc te słowa właśnie czynię serię kilku odsłuchów Soundtracka Vangelisa do Blade Runnera z vinyla high fidelity. Mało tego, postanowiłem zakończyć ten rok typowo cyberpunkowo - kilka dni temu szybki strzał Cyberpunk 2077 Eggerunners na Neflixie - najlepsza do tej pory produkcja oryginalna (AI)FLIXA - może dlatego, że zlecona na zewnątrz Japończykom Smile Po egderunners, cały napakowany tym "chromem" postanowiłem oddać hołd właśnie Blade Runnerowi, bez którego nie było by dzisiejszego Cyberpunku. Zostawiłem więc wszystkie pozycje w kolejce w poczekalni i zanurzyłem się po raz n-ty w świecie Blade Runnera.
Wczoraj na pierwszy ogień poszły wersja kinowa USA oraz bardziej "krwawa" wersja kinowa INT z tzw. happy endem. dzisiaj wersja work print, potem D-cut z unicornem i na koniec wersja 4K Final Cut - potem całość materiałów dodatkowych zamiast walenia wódy w sylwestra Smile Tylko lampka szampana o północy.
Jutro Blade Runner 2049 wersja 4K oraz materiały dodatkowe oraz Black Lotus.
Blade Runner 2099 to najbardziej oczekiwana przeze mnie pozycja na kolejne lata, już wiecie dlaczego.
Po Black Lotus w kolejnych dniach projekcja wszystkiego (dosłownie wszystkiego) co wyszło GHOST IN THE SHELL.
potrzebuję jeszcze więcej "chromu" Smile

(31-12-2023, 12:47)HAL 9000 napisał(a):  Zastanawiam się skąd się w ludziach bierze ta serialowa chęć do rozwlekania wszystkiego i tworzenia tasiemców, rozumiem różnego rodzaju platformy typy Netflix, dla których liczy się ilość nie jakość, ale żeby tak widz sam z siebie się tego domagał.

HAL, domagam się "sam z siebie", tylko po to aby móc doczekać tego co opisałem powyżej z Blade Runnerem Smile
W przypadku Blade Runnera, wszystko co dostajemy posiada "jakość" a dostajemy bardzo mało, ale DOSTAJEMY Smile
i nie mam kolejnych 40 lat na to aby być w tym samym miejscu w czasie i przestrzeni z UBIKIEM

(31-12-2023, 12:47)HAL 9000 napisał(a):  Nigdy nawet przez sekundę nie pomyślałem o drugiej części "Ubika", ta powieść ma perfekcyjne zakończenie, bardzo filmowe zresztą.
Myślę, że to co dzisiaj w największym stopniu blokuje ekranizacje powieści Dicka, to jest główny bohater, który przeważnie jest nieudacznikiem.

Większość bohaterów jego książek to sam Dick, który był nieudacznikiem, po 5 małżeństwach, narkotykach, w końcu dopadł go Ford Blade Runner na 3 m-ce przed premierą filmu w kinach Smile Deckard także był nieudacznikiem, bez forsy, bez zwierzaka, z małżonką, która ciągle siedziała w sieci...Nawet nie mamy pojęcia jak prorocze są te 2 książki Dicka (Owce i Ubik) - większość fikcyjnych programów "przyjemności" w Owcach dostarcza dzisiejszy (AI)FLIX a fikcyjne produkty marki "Ubik" są powszechnie dostępne w drogeriach i sklepach AGD oraz w kościołachSmile
Świeżo po lekturze owiec (4 m-ce temu) dziękuję na kolanach Scottowi, że bardzo luźno podszedł do adaptacji książki. Tak naprawdę akcja Blade Runnera dzieje się na kilku planach, gdzie jeden z nich z chinatown oraz neonami jest wyznacznikiem współczesnych cyberpunkowych produkcji kinowych, serialowych, gamingowych. Wykastrowanie filmu z problemu posiadania zwierzaka jest najlepszym co mógł zrobić Scott (bo to naiwne strasznie było i tyle), bo i tak pocięty mocno Blade Runner (tylko 5 androidów: Roy, Leon, Pris, Zhora i Rachel, przepraszam 6 andków zapomniałem o R.D.), brak wątku małżonki (to niesamowite jak szybko, tanio i skutecznie można się pozbyć aktualnej małżonki i zastąpić ją androidem), brak wątku po nuklearnej katastrofie humanitarnej i ekologicznej (pojawia się syntetyczna sowa i snake oraz niepełnosprawny Seba). Odwaga jaką wykazał się wizjoner Scott, spowodowała, że mamy dzieło sztuki totalnie przyswajalne nawet po 5 seansach pod rząd Smile Może bym zostawił tę naćpaną serialami małżonkę w filmie jako anty-Rachel, ale jej rola mocna była powiązana z tym problemem zwierzaka, chyba, że byłaby tym beznadziejnym tłem w życiu Deckarda tylko, tak jak wszystkie małżonki Dicka.
Takiego chcę UBIKA - odważnie pociętego przez DV lub Snydera - tak aby utwór był nieśmiertelny.
Jeśli ma powstać wersja HALA (prosta adaptacja książki) to niech to zrobi Eggers w wersji mono neo-noir aka Lighthouse, to tak, po 20 latach to będzie dzieło kultowe, dla nas w dniu premiery.

p.s. taka ciekawostka:
kilka lat temu w okolicy 4 letniego cyklu życia filmowych andków (2016-2019) mieliśmy na planecie Ziemia miliony Androidów Nexus 6
(telefony komórkowe z systemem operacyjnym Adroid oraz procesorami generacji Nexus 6)
i nie zanotowałem ani jednego polującego na ulicach Blade Runnera


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#287
31-12-2023, 16:55
JPRDL
(31-12-2023, 15:16)ILSA FAUST napisał(a):  Jeśli ma powstać wersja HALA (prosta adaptacja książki)

Jeszcze raz: EKRANIZACJA, E-K-R-A-N-I-Z-A-C-J-A

Prostą adaptację zrobił Scott, wręcz prymitywną, z książki został szkielet może 10%.

"Blade Runner" to jeden z najbardziej znanych przykładów fatalnej ekranizacji, który jest zarazem świetnym filmem, dlatego ja nigdy nie miałem problemów z oglądaniem różnych adaptacji/ekranizacji niezależnie od tego czy jest wierna czy też nie, dla mnie film ma się sam bronić.

No nic, odkryłem właśnie że skończyła się "kwarantanna" na moją przesyłkę i jest szansa, że dotrze w przyszłym tygodniu, zobaczymy w jakim jest stanie po leżakowaniu Tongue
[Obrazek: kMCunvh.png]


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline pearlzfan
I am not AI
Liczba postów: 1,013
Reputacja: 73
 
#288
31-12-2023, 17:57
(31-12-2023, 15:01)HAL 9000 napisał(a):  Nie ma tu kompletnie znaczenia, że ekranizacja to rodzaj adaptacji, bo właśnie zależy nam na określeniu czy dany film jest wierny pierwowzorowi (ekranizacja) czy też niekoniecznie i wówczas mówimy o luźnej adaptacji.
Opie, czy Ty czytasz, co ja piszę? Bo odnoszę wrażenie, że nie bardzo.
Ekranizacja = adaptacja, a to czy jest wierna oryginałowi czy nie nie wpływa na nazewnictwo. To, co Ty przytaczasz to jest stara definicja (podlinkowana przez Ciebie Helman i Syska), która jak pamiętam z czasów studiów już wtedy była poddawana dyskursowi (np. prof. Nieracka postulowała właśnie, by pojęcie ekranizacji odnosiło się konkretnie do tłumaczenia danego utworu na język filmu, a adaptacja była szerszym pojęciem, pod którym kryją się tłumaczenia na różne języki: filmu, teatru, gier, opery etc.)).

Adaptując dany tekst na inny język siłą rzeczy musisz dokonać zmian i cięć, bo języki mają inną gramatykę, składnię, środki wyrazów a co za tym idzie nie są sobie równe (idąc już bardzo teoretycznie np. najmniejszy element języka filmu to pojedyncza klatka, a najmniejszy element języka pisanego to litera. Dla przykładu jednak przyjmijmy, żeby nie popaść w totalną teorię i filozofię, że najmniejszy element języka to wyraz. Wyraz "krzesło" nie jest równy klatce filmu z krzesłem, bo na tej klatce oprócz krzesła mamy mnóstwo innych równolegle działających środków wyrazu - kolory, przestrzeń, w której to krzesło się znajduje, kąt patrzenia kamery, odległość kamery od obiektu itd. - to wszystko już jest subiektywną interpretacją. Już na tak niskim poziomie są różnice, więc jak dodamy do tego więcej kontekstów m.in. tematyka dzieła, czas powstania, doświadczenia autora - oryginału jak i autora adaptacji - to cala ta wierność zaczyna być niemożliwym do obiektywnego zdefiniowania abstraktem).

Adaptacja filmowa (lub ekranizacja) to SUBIEKTYWNE odczytanie danego dzieła przez reżysera filmowego. Już z tego powodu pojęcie ekranizacji rozumianej jako jak najwierniejsze przeniesienie np. książki na język filmu traci sens, bo dwóch różnych reżyserów przełoży, choćby mieli za zadanie jak najwierniej trzymać się książki, dany tytuł w zupełnie inny sposób i będą one różne.

Definicja, którą się posiłkujesz jest stara i zdezaktualizowana.

Ale nie będę Cię przekonywał na siłę, chcesz rozróżniać ekranizację i adaptację filmową na podstawie stopnia wierności oryginałowi - be my guest Smile
Ja w tym po prostu nie widzę sensu logicznego i stąd moja odpowiedź Smile


Kino domowe
LG OLED 83 C3
Marantz SR 5015
Klipsch R-620F, R-51M, R-52C, R-41SA
SVS SB-1000
Panasonic DP-UB820

Aktualna kolekcja UHD / BD / DVD
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#289
31-12-2023, 18:15
(31-12-2023, 17:57)pearlzfan napisał(a):  Opie, czy Ty czytasz, co ja piszę? Bo odnoszę wrażenie, że nie bardzo.

Wytłumaczę najprościej jak potrafię:

ILSA: Wezmę sukę zamiast psa ze schroniska, bo nie chcę mieć szczeniaczków.
HAL: Jak nie chcesz mieć szczeniaczków, to bierz psa zamiast suki.
pearlzfan: Suka to też pies, a według najnowszych badań jest milion płci i każdy się określa jak chce.


HAL: Co to ma do rzeczy, ILSA nie chce mieć szczeniaczków!

Dziękuję, dobranoc.

Życzę wszystkim miłej i bezpiecznej sylwestrowej zabawy, oraz wszystkiego najlepszego w 2024 roku.


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline HAL 9000
FilmoSkop Mod
Liczba postów: 1,516
Reputacja: 96
   
#290
10-01-2024, 16:29
Styczeń

[Obrazek: cjjikMN.jpg]
[Obrazek: B3iTgrJ.jpg]
[Obrazek: undxQEf.jpg]

Większość to wydania, które zamawiałem jeszcze podczas wyprzedaży BF, ważne że szczęśliwie w końcu dotarły  Tongue

Zdążyłem obejrzeć "Fargo", "Blob" i "Najeźdźców" - "Fargo" zrobiło na mnie duże wrażenie, zarąbisty remaster i odtrutka na "TEAL" Big Grin

"Walkabout" - Redrum miał rację, niepotrzebnie uległem histerii związanej z "kodowaniem". Całości jeszcze nie oglądałem, ale sprawdziłem sceny, które sam wrzucałem na forum jako bardzo wątpliwe:
caps-a-holic

U mnie z DV nawet jak puszczałem w zwolnionym tempie 1/16, to niczego złego nie znalazłem oprócz pojawiąjących się w całym filmie, krótkich pionowych linii (analogowych zadrapań), które nie zostały usunięte.
Pełny seans planuję na weekend, ale jestem już spokojny o jakość.


♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (67): « Wstecz 1 ... 27 28 29 30 31 ... 67 Dalej »
 




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   5 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu