11-03-2020, 11:46
(10-03-2020, 12:40)Mr.Hankey napisał(a):(10-03-2020, 11:57)Uatu_TheWatcher napisał(a): Jak w miarę ogólnie prezentuje się skalowanie i upłynnianie obrazuCo masz na myśli pisząc o upłynnieniu obrazu, bo zasadniczo odpowiada za to wyświetlacz, a w Twoim języku być może oznacza to coś innego.
Mówiąc o upłynnieniu obrazu w kwestii ogólnego wyglądu obrazu i brzmienia dźwięku filmu "Lśnienie" Kubricka w opcji formatu 4K Blu-Ray (tyczy się to również innych filmów sprzed wielu, wielu lat, skalowanych do 4K), miałem na myśli coś na miarę ,,remasteringu", podczas którego to procesu obraz odzyskuje wyrazistość, właściwy kolor, nadając mu więcej detali, mocny solidny kontur, i pozbywając się ziarnistości czy (nie wiem jak to inaczej ująć) rozproszenia cząsteczkowego, a dźwięk jest oczyszczany ze zbędnych szumów i cyfrowo wzmacniany. Razem daje to efekt upłynnienia, przykładowo widoczny w dobrze ,,zregenerowanym" i o wiele bogatszym niż swa pierwotna kinowa wersja, "Matrixie", którego jakością 4K, bo film mam na płycie UHD, jestem bardzo usatysfakcjonowany. I fakt, ,,upłynnianie", o którym wspominam, jako proces i zabieg techniczny, tyczy się o wiele bardziej możliwości procesorów współczesnych telewizorów LED, QLED czy OLED. I tak, mogłem użyć innego określenia w powyższym przypadku.
A wracając już stricte do horrorowego wątku filmowego w tym temacie, z miejsca podaję tytuł, którego nie możecie nie obejrzeć: "Tropiciele mogił" z 2011 roku. Film jest świetnym niskobudżetowym obrazem z gatunku found-footage, z ciekawym zacięciem para-dokumentalnym, choć jest to moje bardziej subiektywne zdanie.