Inuki

[Mierzwiak]

Dziwne to pytanie Uli. O ile ktoś nie kupuje dla samego kupowania, tylko kieruje się gustem, czytaj: kupuje filmy które lubi, to oczywiste, że na początku jest tego dużo, bo kupujesz filmy, których nie masz. Po nadrobieniu tytułów katalogowych zostaje kupowanie nowości, a wśród nich - znowu, o ile nie kieruje nami zbieractwo - nie ma aż tylu filmów do kupienia, więc siłą rzeczy z czasem kupujemy coraz mniej, lub, po prostu mniej niż kiedyś.

[Inuki]

(14-08-2015, 20:35)Mierzwiak napisał(a):  Dziwne to pytanie Uli. O ile ktoś nie kupuje dla samego kupowania, tylko kieruje się gustem, czytaj: kupuje filmy które lubi, to oczywiste, że na początku jest tego dużo, bo kupujesz filmy, których nie masz. Po nadrobieniu tytułów katalogowych zostaje kupowanie nowości, a wśród nich - znowu, o ile nie kieruje nami zbieractwo - nie ma aż tylu filmów do kupienia, więc siłą rzeczy z czasem kupujemy coraz mniej, lub, po prostu mniej niż kiedyś.

W sumie też racja. Jakby nie patrzeć, większość interesujących mnie filmów mam już na półce. Fakt, że jest jeszcze sporo tytułów, które z chęcią bym kupił, ale nie jest to jakaś paląca potrzeba, a obecnie skupiam się na wymianie DVD na Blu-ray. Idzie to wolno, ale nie spieszy mi się

[Ula87]

Może pytanie i jest dzwine, ale tak się zastanawiam czy faktycznie jest tak jak piszesz. Czy faktycznie po pewnym czasie lista się kurczy i nie ma co kupować? Ja patrzę ze swojej perspektywy, gdzie owszem kupuję to co lubię, ale przecież nie kupuję tylko tych filmów, ktore już widziałam. Często kupuję w ciemno (wtedy staram się szukać okazji), i po obejrzeniu albo film zachowuję albo sprzedaję. Patrzac z tej perspektywy ciężko jest żeby lista się skończyła bo filmów jest mnóstwo. Może po prostu jest tak, że kiedy mamy kina, vody a opcji kupna nie ma zbyt wiele też nie ma się chęci na kupywanie.

[Szczepan600]

Lista nigdy się nie kurczy ;-).

[matwiko]

Szczepan, dawno nie robiłeś aktualizacji więc myślałem że masz już wszytko

Ja też się często nad tym zastanawiam czy kolekcjonowanie ma kres. Wiele znajomych ze starego forum gdzieś przepadło, czemu skończyli? Albo zebrali już wszytko co chcieli albo znudziło im się kolekcjonowanie, bądź musieli się pozbyć kolekcji... Pamiętam kolekcje Mesjasz'a, edkrak'a, MauZ'a, Crittersa, Mister Tadeo. Ciekaw jestem czy po prostu przestali się odzywać czy przestali kupować.
W moim przypadku lista chcianych filmów jest dość spora i mimo że zbieram tylko polskie wydania to nim dłużej w tym siedzę tym odkrywam kolejne rzadkie lub ciekawe filmy które chciałbym mieć.
Na pewno kolekcjonowanie skończy się jak po prostu przestaną wydawać filmy na fizycznym nośniku, co pewnie za parę lat nastąpi. Ale dla mnie i tak zostało wydanych tyle interesujących pozycji że w moim tempie chyba życia mi nie starczy żeby uzbierać wszystko co chcę
Po części traktuje już kolekcjonowanie jak zbieranie okazów, przedmiotów. Mimo że film jest średni i nie będe do niego wracał ma słabą jakoś obrazu bądź już go mam w kolekcji ale został ładniej wydany bądź jest unikatem, białym krukiem, też z chęcią przygarnę taki okaz.

proponuje wydzielić wątek nt: czy kolekcjonowanie ma kres?

[Szczepan600]

Nie, ciągle kupuję... ale doszło tyle rzeczy (Kupiłem PS4 i sporo tytułów zakupiłem, komiksy mnie zalały nieco i oczywiście sporo filmów... także z autografami ;-)), że nie ogarnę 100% aktualizacji chyba :-D. Zobaczymy za jakiś czas (tydzień, dwa... bo się zbierałem do tego).

Kolekcja może mieć kres. Pytanie jakie są założenia kolekcji i czy pozostają niezmienne. Jeśli ktoś chce np. zebrać wszystkie filmy Woodego Allena na DVD (prosty cel) i nie interesuje go absolutnie nic więcej, to dopnie dzieła szybko... pytanie czy potem nie stwierdzi, że fajnie zebrać to znowu w wydaniach deluxe, BD czy co tam jeszcze, albo jakiegoś następnego reżysera... ale może też pozostać jedynie przy tym Woodym na DVD i będzie kres. Tak samo jest z ulubionymi filmami. Możemy mieć Top100 i pytanie czy go przekroczysz. Czy może nic więcej nie kupisz lub może tylko starannie selekcjonowane nowości. Pytani brzmi... Po co zbierasz i jak konsekwentny w tym założeniu jesteś. Wtedy można określić kres. Można też pytać co z przypadkami pożarów, problemów finansowych itp. ... to też często kres. Jednakże nie zawsze w głowie kolekcjonera ;-).

[Mefisto]

(15-08-2015, 19:06)matwiko napisał(a):  Mesjasz'a, edkrak'a, MauZ'a

ała, ała, ała!

Cytat:Na pewno kolekcjonowanie skończy się jak po prostu przestaną wydawać filmy na fizycznym nośniku, co pewnie za parę lat nastąpi.

nie nastąpi

[Mister Tadeo]

(15-08-2015, 19:06)matwiko napisał(a):  Pamiętam kolekcje Mesjasz'a, edkrak'a, MauZ'a, Crittersa, Mister Tadeo. Ciekaw jestem czy po prostu przestali się odzywać czy przestali kupować.

Chociaż na forum udzielam się rzadko, filmów nie przestałem kolekcjonować, ale kupuję ich mniej niż 2 czy 3 lata temu. Z nowości to ostatnio np "Exodus" (bo R. Scott). Ze starszych tytułów - uzupełniłem sobie wreszcie filmografię Johna Hughesa.
Inny powód kupowania mniejszej ilości filmów - zdecydowałem się poszerzyć swój zbiór soundtracków. A niektóre wydania score'ów są zdecydowanie droższe niż edycje BD.
Na forum nie udzielam się już tak jak na tym starym ale cały czas jestem obecny. Nie zaprezentowałem jeszcze zdjęć nowych nabytków, bo zwyczajnie nie chce mi się robić zdjęć a następnie wrzucać na odpowiedni serwer. A odkąd imageshack wprowadził ograniczenia co do ilości darmowych zdjęć, odpuściłem temat całkowicie. A tak przy okazji, może ktoś polecić dobry hosting zdjęć (najlepiej bez rejestracji)? Wtedy może coś się ruszy w temacie i założę temat o swojej kolekcji.

[Gieferg]

Imagebam. Od dawna nie używam niczego innego.

Cytat:Czy faktycznie po pewnym czasie lista się kurczy i nie ma co kupować?

ja tak mam. Obecnie praktycznie kupuję już tylko nowości, a wśród tych nie ma wielu tytułów, które koniecznie muszę postawić na półce. Sporadycznie sie trafi jakiś upgrade (teraz mam w planach cały jeden).

[Kapitan_kusiak]

Potwierdzam. Bardzo sprawny i intuicyjny interfejs.