Kolekcja polskich klasyków na Blu-ray z okazji 50. lat Studia Tor

[Gieferg]

Cytat: jest pojawienie się okropnego ziarna.

Cytat:Nie jest to spam z mojej strony

Zaczynanie kariery na jakimkolwiek forum postem zawierającym jakikolwiek link, jest faux pas tak czy inaczej.
A jak się reklamuje coś, co akurat ma mieć miejsce za dwa dni - tym bardziej.

Jedyne co cię ratuje to fakt, że post zawiera przynajmniej jakąś treść.

[Porucznik Kazubek]

Zbyt dużym dużym chłopcem jestem, żeby się obrażać za zgryźliwości.
Co do reszty zupełnie się nie zgodzę, ale jeśli się nie usiądzie wspólnie przed ekranem i nie skonfrontuje poglądów, to moim zdaniem dyskusja jest upośledzona.
"Alternatywy 4" po tej tzw. rekonstrukcji aż mienią się od ziarna, tak powyciągane są cienie (DVD bez rekonstrukcji też fatalne, najlepsza jest wersja telewizyjna). Szczytem tej profesjonalnej rekonstrukcji jest chyba "Brunet wieczorową porą", gdzie nie dość, że ordynarnie podbito światła, to jeszcze całość zblurowano tak, że skóra aktorów straciła szczegóły. Była o tym dyskusja, ale nie pamiętam gdzie, chyba na YT. Trochę się zajmuję się fotografią, lubię ziarno, ale nie takie, które powstało przez wyciąganie szczegółów w cieniach, bo zdjęcie na poziomie aparatu zostało niedoświetlone.

---

Cytat:Zaczynanie kariery na jakimkolwiek forum postem zawierającym jakikolwiek link, jest faux pas tak czy inaczej.
A jak się reklamuje coś, co akurat ma mieć miejsce za dwa dni - tym bardziej.

Jedyne co cię ratuje to fakt, że post zawiera przynajmniej jakąś treść.

Czułem pewien dyskomfort, ale właśnie dlatego zamieściłem link, że tylko teraz ma to sens. Nie jestem z tą instytucją w żaden sposób związany, poza tym, że kupiłem wydaną przez nią płytę Blu-ray ze zrekonstruowanym cyfrowo filmem. Jestem bardzo rozczarowany tą rekonstrukcją. A co do faux pas, to ja zawsze uważałem się za chama. Z tym, że wrażliwego.

[Daras]

Pan Anatol napisał:
„Ciekawe co by powiedział Lipman na takie dictum, że zdjęcia wspaniałe, tylko to ziarno...„

Nic dodać, nic ująć.

Jednak wspomnę, że problem postrzegania ziarnistości towarzyszy sztuce fotografowania odkąd ta istnieje. Gdy w latach 80 – tych pracowałem w „drugim” najlepszym zakładzie FOTO miasta X, to zawsze zauważaliśmy podobny dylemat. Większość klientów zabiegała o zmiękczanie obrazów.

Na marginesie. Dziś widzę coraz mniej tolerancji wobec odmiennych gustów. Anonimowi(stricte) użytkownicy próbują deprecjonować upodobania innych. Kompleksy? Powiązania z korporacjami? Żarcik panowie (przez małe „p”) - żarcik.   

[Porucznik Kazubek]

Pozostanę przy swoim zdaniu. Przejścia tonalne w dotychczas oglądanych przeze mnie wersjach "Gangsterów i filantropów" bardziej mi odpowiadają. Ja anonimowy, zakompleksiony, zdemaskowany przedstawiciel korporacji. Przepraszam, że weszłem jak do obory, drzwiów nie zamkłem i nie uszanowałem elitarności klubu.

[Pan Anatol]

Powiem tak - zerknąłem na moje wydanie BD Gangsterów - oczywiście to samo, co Twoje - i mogę się zgodzić, że ziarno jest faktycznie niezbyt ładne, migoczące i właśnie powiedziałbym nierównomierne, niezbyt obfite (coś mi się wydaje, że użyto delikatnego DNR-u). Natomiast nie wydaje mi się, by było to związane z wyciąganiem szczegółów z cienia. Tak z pewnością działa to w fotografii analogowej - gdy chcemy wydobyć trochę szczegółów z cienia, wywołujemy dłużej niż standardowo (czy jakoś tak, moja wiedza na temat fotografii już trochę zakurzona ) i w ten sposób otrzymujemy inną, wyrazistszą, być może brzydszą fakturę ziarna. Nie jestem jednak przekonany, czy podobny efekt uzyskalibyśmy rozjaśniając obraz przy obróbce cyfrowej. W tym wypadku (jak również w wypadku Alternatywy 4, które to wydanie również mi się nie podoba) za nieładne ziarno obarczyłbym jednak słabą kompresję. Gangsterzy zajmują jedynie 17 GB miejsca, a wykres bitrate jest dziwnie płaski... Myślę, że to jest przyczyną, a w wydaniu z porządniejszą kompresją mielibyśmy ziarno całkiem porządne.

Natomiast nie wydaje mi się, by inne wersje, z telewizji czy jakichś serwisów VOD wyglądały specjalnie lepiej - być może przejechano je trochę DNR-em (lub podobny efekt zapewniła jeszcze drastyczniejsza niż na BD kompresja) i to nieładne ziarno zniknęło, ale wolę mieć do czynienia z choćby niedoskonałym ziarnem niż z obrazem już drastycznie przetworzonym cyfrowo (DNR), gdzie przy okazji usunięto też nieco szczegółów obrazu. W sumie mam też gdzieś stare DVD Gangsterów - mogę porównać, czy wygląda moim zdaniem lepiej niż BD, ale to może innym razem.

[Porucznik Kazubek]

Dziękuję za odpowiedź. Ja może nie posługuję się tak wprawnie fachową terminologią, ale to, że nie umiem gotować niekoniecznie musi oznaczać, że mam upośledzone kubki smakowe. Mam jeszcze jeden przykład z prośbą o fachowe wyjaśnienie, ale pozwolę sobie go jutro/dziś opisać. Praca zdalna, tyle że nie traci się drogi na dojazd, ale wykonać ją trzeba.

[Pan Anatol]

Przepraszam, jeżeli użyłem nadmiernie fachowej terminologii. Zapewniam, że udzielając się na forach dotyczących wydań filmów na nośnikach fizycznych człowiek uczy się jej bardzo szybko. Nie wiem, o co dokładnie chodziło, ale tak: DNR to po prostu cyfrowe odziarnianie, a kompresja w tym wypadku to upychanie - zmniejszanie pliku z filmem tak, by zmieścił się na płycie. Akurat na kompresji i wykresach bitrate również nie znam się za bardzo, ale jeśli ów wykres jest prostą linią, to ewidentnie widać, że ktoś się nie postarał, powodując, że obraz jest daleki od doskonałości (oraz od wzoru, jakim jest nieskompresowany zrekonstruowany master).

Nie wiem, jak dokładnie wygląda zrekonstruowana wersja Bruneta wieczorową porą - akurat jeśli chodzi o Bareję zachowałem sobie stare płytki DVD z wersjami niezrekonstruowanymi ze względu na proporcje obrazu - kadrowane rekonstrukcje zniszczyły niemal zupełnie kompozycję kadru. Akurat Brunet został chyba wydany na BD w oryginalnych proporcjach, ale po prostu nie jestem aż takim wielkim fanem tego filmu, aby koniecznie mieć jego (raczej) najlepsze wydanie.

[MarianPaz]

(14-01-2021, 20:14)Porucznik Kazubek napisał(a):  Efekt podobny jak w zrekonstruowanej wersji "Alternatywy 4" na Blu-ray.

"Alternatywy 4" zostały zrekonstruowane z kiepskiej jakości taśmy Agfa-Gevaert 16mm. Siłą rzeczy obraz musiał być mocno ziarnisty. Zresztą zerknij sobie na screeny z współczesnego filmy "Czarny łabędź" kręconego na podobnej taśmie tyle, że dużo lepszej jakościowo.  https://poral.eu/black_swan_2011_blu-ray.php

(14-01-2021, 20:14)Porucznik Kazubek napisał(a):  Póki co zdecydowanie wolę wersje w TV i w jednym z internetowych serwisów filmowych (wersje z pięknymi przejściami tonalnymi)

Jak dla mnie wersja Blu-ray jest dużo lepsza niż to co jest w TV czy VOD, bo to prezentuje się niczym mydło. Oczywiście widać tam mankamenty kiepskiej jakości taśmy 16mm.
HDTV vs Blu-ray


Być może jesteś osobą która lubi obraz gładki i pozbawiony ziarna, wiec na tym forum będziesz miał ciężko z takim gustem. "Gangsterów i filantropów" oglądałem w zeszłym roku na swoich 100 calach i z pewnością nie stwierdziłbym, że jest on zbyt ziarnisty, wręcz przeciwnie. Z wieloma filmami wydanymi na Blu-ray jest ten problem, że są to bardzo często leciwe rekonstrukcje mające po 10 lat lub więcej, z czasów kiedy nie dysponowano porządnym skanerem, ludzie dopiero nabywali doświadczenie i panowała moda na DNR. Ewidentnie widać to choćby w tych dwóch poniższych screenach z materiału porównawczego:



Inną kwestią jest też często brak profesjonalizmu osób przygotowujących materiał na Blu-ray, który niejednokrotnie wyglądał tragicznie zwłaszcza, gdy zestawiło się go z materiałem źródłowym lub też fachowo wykonanym zachodnim wydaniem.

Swoją drogą to ciekaw jestem na jakim poziomie masz ustawiony poziom ostrości w TV, bo powinno być zero.

[Gieferg]

Blu-ray zdecydowanie lepszy niż to TVP. Bez dwóch zdań.

[Pan Anatol]

Nie żebym bronił zdania kolegi, ale w tamtym cytacie chodziło mu raczej o Gangsterów (z serwisów VOD ma je Ninateka), nie o Alternatywy.