W przypadku Highlandera - olewam tylko Endgame i Source (którego nawet nie widziałem). II i III mam na półce (II nawet w dwóch wydaniach) i do nich czasami wracam.
- Resident Evil: lubię (tak w miarę) tylko 1 i 3, więc dla ciągłości mam na półce także 2 (DVD za kilka zł), ale już obejrzenie czwórki skończyło się tym, że nigdy więcej nie sięgnąłem ani po nią, ani po żadną kolejną cześć.
- Kruk - lubię dwa pierwsze, trójkę raz próbowałem obejrzeć i wyłączyłem w trakcie, czwórki nigdy nie próbowałem oglądać.
- No i oczywiście nieszczęsny Mortal Kombat Annihilation...
- Resident Evil: lubię (tak w miarę) tylko 1 i 3, więc dla ciągłości mam na półce także 2 (DVD za kilka zł), ale już obejrzenie czwórki skończyło się tym, że nigdy więcej nie sięgnąłem ani po nią, ani po żadną kolejną cześć.
- Kruk - lubię dwa pierwsze, trójkę raz próbowałem obejrzeć i wyłączyłem w trakcie, czwórki nigdy nie próbowałem oglądać.
- No i oczywiście nieszczęsny Mortal Kombat Annihilation...
