(30-06-2020, 07:25)Juby napisał(a): Ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że nie pojmuję jak można mieć sentyment do czegoś z czasów dzieciństwa, ale jednak w innej wersji niż w czasach dzieciństwa. Brak tego konkretnego lektora pozbawia serial klimatu tamtych lat i bez niego nie czuję żadnej nostalgii, bo oglądam wtedy tylko jeden z wielu sitcomów lat 90-tych, a nie TEN sitcom, którego katowałem w dzieciństwie.
Pisałem już o tym - mam sentyment do oglądanego filmu/serialu z czasów dzieciństwa, postaci w nim występujących, itd. a nie kolesia czytającego tekst, którego w latach 80 i 90 za każdym razem bym wyłączył gdyby istniała taka możliwość. Poza tym dźwięk ma dla mnie tak samo duże znaczenie jak obraz. Ktoś ma inaczej, spoko, potrafię to zrozumieć, w przeciwieństwie do co poniektórych osób, które nie mogą pojąć jak ktoś może oglądać Bundych bez Knapika.
Lektor degraduje jakość ścieżki dźwiękowej i przyzna to każda osoba, która ogląda filmy na czymkolwiek innym poza głośniczkami z telewizora. I nie, choćby nie wiem co kilku userów próbowałoby tutaj wmówić na tym klipie z Knapikiem nie słychać wyraźnie każdej docinki Ala. Kwestię dalekiego od ideału tłumaczenia pominę skoro sam przyznajesz, że ma to miejsce w tym przypadku.
Tutaj swoją drogą wyczuwam pewną niekonsekwencję, w przeciwieństwie do Nfsfana
, bo skoro aby u Ciebie zadziałał sentyment i klimat czasów dzieciństwa i potrzebujesz do tego dokładnie takiej wersji jak te 30 czy więcej lat temu to dlaczego nie dotyczy to obrazu ?
