(15-02-2016, 14:26)Mr.Hankey napisał(a): Nigdy nie zrozumiem toku rozumowania rodzimych wydawców - wersja 3D dostępna jedynie w steelbooku. Nie mam wyjścia, muszę zamawiać z zagranicy, bo chcę 3D, ale nie chcę steelbooka. Imperial widocznie nie chce mojej kasy...
Przecież steel w 90% kosztuje tyle samo co i zwykła u nas. Jak jest różnica to 10 zł. MAX. Jak potargujesz to i odpuszczą te 10 zł bylebyś kupił i sobie poszedł. Chyba , że kręci Cię nędzny plastik
Wczoraj kupiłem swój egzemplarz w MM na Bemowie. Ku mojemu zdziwieniu już wczoraj mieli wszystko powystawiane i to w ilościach wręcz hurtowych. Cena bardzo atrakcyjna 59zł -taniej chyba nigdzie nie było - Steel 3D tak jak zapowiadali po 119zł.
Dodam tylko, że jakość filmu jest niesamowita. Nawet jeśli s-f to nie są czyjeś klimaty, to powinien to mieć każdy maniak referencyjnej jakości obrazu. Można wkręcać ludzi, że to 4K. Zdecydowanie najlepiej wyglądający film Blu-ray od czasu Obliviona. Bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądać już na płytce 4K...
(19-02-2016, 22:18)frantic85 napisał(a): Czyli normalne wydanie 60 a za steelbook`a 3D 120zeta?takie rzeczy tylko w polsce...tragedia.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Pleciesz. Za granicą ma tą samą cenę. W dodatku wersja w amray kosztuje 10zł mniej na polskie. Uznali więc , że najlepiej tak wydać 3D w preorderze. Dodatkowo tylko w marketach i dużych sieciach 2D jest za 60, oficjalna cena 79 i zapewne taka będzie jak zejdzie jakiś nakład.
Kupilem Marsjanina w steelbooku i po powrocie do domu i rozfoliowaniu filmu nastąpiło WK...... Bo na tylnej stronie steelbooka jest rysa i to mocno widoczna.Ciekawe czy da się zareklamowac i wymienić na inna sztukę.teraz będę sprawdzać przy kasie czy nic nie ma na opakowaniu.
Jak zachowałeś paragon to nie ma problemu , wymienią ci bez niczego. Ja zawsze przed zakupem steelów w tych marketach dokładnie jr oglądam , zwłaszcza że pakują to w ciasne plastikowe pudła anty kradzieżowe
Ja też dziś kupiłem. Powiem tak, jak będą tak wydawać steele to mnie wyleczą z kolekcjonowania ich. Nie dość, że okłada to tandeta - morda Damona czyli nic szczególnego. Jak wywalisz j-card to nawet nie wiadomo jaki to tytuł. Co za debil to projektował. Steel wygląda jak jakaś darmoszka do zakupu drogiej gry, albo do wydania kolekcjonerskiego w kartonie. Słabiutko