Wczoraj, 03:56
Czarny update (oczywiście nie wszystko doszło, bo nie wszystko wciąż wysłane i pewnie w lutym będę jeszcze dostawał jakieś ogony xD ):
![[Obrazek: z2DWXW4.jpeg]](https://i.imgur.com/z2DWXW4.jpeg)
Pieczątka i Usypiacze już dodruki, bez dodatków fizycznych. W przypadku tego drugiego wciąż czekam na "misfit cut"
U Bergmana jakiejś gigantycznej różnicy w jakości nie odnotowałem względem crita, bo to w sumie chyba ten sam skan, ale obrazek zdecydowanie bardziej soczysty.
![[Obrazek: uUq4Xps.jpeg]](https://i.imgur.com/uUq4Xps.jpeg)
Ubezpieczonko faktycznie dość ciemne - szczególnie na samym początku i w scenie kuchennej odrobinę przesadzili. Poza tym zjada na śniadanie dotychczasowe transfery. Jedyny minus to pseudo książeczka dołączona do wydania. Takich bzdur już dawno nie czytałem, a z lewackim bełkotem zza ocenu spotykam się w tych wszystkich wydankach praktycznie każdego dnia. Tutaj jednak przekroczono wszelką normę i ledwo dobrnąłem do końca. Napiszę więc tylko, że za "esej" odpowiada czarna laska, która pod pretekstem pisania o filmie z lat 40 ubiegłego stulecia forsuje BLM, a która podpisała się w pięknie stereotypowy dla obecnej yntelygencyi sposób: "lives with her two cats"
Kurtyna. Dla porównania obszerna książeczka z wydania Eureki posiada wywiad z Chandlerem, dwa konkretne teksty na temat filmu i fragment scenariusza z wyciętą sceną. Progres, mówili...
![[Obrazek: ycm2I3G.jpeg]](https://i.imgur.com/ycm2I3G.jpeg)
![[Obrazek: I4uSeKp.jpeg]](https://i.imgur.com/I4uSeKp.jpeg)
![[Obrazek: qqKVA3o.jpeg]](https://i.imgur.com/qqKVA3o.jpeg)
![[Obrazek: Y2ReQcP.jpeg]](https://i.imgur.com/Y2ReQcP.jpeg)
Radiance powoli staje się moim ulubionym dystrybutorem. Fantastyczne są te wydania, transfery i jakość adekwatna do ceny (zwłaszcza promocyjnej
).
![[Obrazek: gupLPr5.jpeg]](https://i.imgur.com/gupLPr5.jpeg)
![[Obrazek: C9wc8Wx.jpeg]](https://i.imgur.com/C9wc8Wx.jpeg)
![[Obrazek: aJhxIo9.jpeg]](https://i.imgur.com/aJhxIo9.jpeg)
![[Obrazek: fiRNF0i.jpeg]](https://i.imgur.com/fiRNF0i.jpeg)
Pan od fortepianu kupiony trochę wbrew chęci patrzenia na te lucasowe zmiany, ale wychodzę z założenia, że już lepiej mieć niż nie mieć.
Nocny jagermaister w ramach dodatku do Eureki - cieszy nieco inny AR oraz świetny transfer, który zostawia w tyle poprzedni.
Mozart szczęśliwie zmieścił się do digibooka z dir cutem, więc win-win
Limbo wcześniej nie znałem - dobre, świetna scenografia i super dźwięk, a i zdjęciowo jest wciągający.
Tobruk i Hable espanol to niestety archaiczne transfery, ale musiałem spróbować. Liczę, że Almodovary doczekają się w końcu jakiś nowszych transferów, o uhatkach nie wspominając, bo zasługują, a zwłaszcza ten. Co prawda u niemiaszków wydali stosunkowo niedawno większy box, ale nie widzę wiarygodnego info o jakości.
![[Obrazek: z2DWXW4.jpeg]](https://i.imgur.com/z2DWXW4.jpeg)
Pieczątka i Usypiacze już dodruki, bez dodatków fizycznych. W przypadku tego drugiego wciąż czekam na "misfit cut"
U Bergmana jakiejś gigantycznej różnicy w jakości nie odnotowałem względem crita, bo to w sumie chyba ten sam skan, ale obrazek zdecydowanie bardziej soczysty.
![[Obrazek: uUq4Xps.jpeg]](https://i.imgur.com/uUq4Xps.jpeg)
Ubezpieczonko faktycznie dość ciemne - szczególnie na samym początku i w scenie kuchennej odrobinę przesadzili. Poza tym zjada na śniadanie dotychczasowe transfery. Jedyny minus to pseudo książeczka dołączona do wydania. Takich bzdur już dawno nie czytałem, a z lewackim bełkotem zza ocenu spotykam się w tych wszystkich wydankach praktycznie każdego dnia. Tutaj jednak przekroczono wszelką normę i ledwo dobrnąłem do końca. Napiszę więc tylko, że za "esej" odpowiada czarna laska, która pod pretekstem pisania o filmie z lat 40 ubiegłego stulecia forsuje BLM, a która podpisała się w pięknie stereotypowy dla obecnej yntelygencyi sposób: "lives with her two cats"
Kurtyna. Dla porównania obszerna książeczka z wydania Eureki posiada wywiad z Chandlerem, dwa konkretne teksty na temat filmu i fragment scenariusza z wyciętą sceną. Progres, mówili...![[Obrazek: ycm2I3G.jpeg]](https://i.imgur.com/ycm2I3G.jpeg)
![[Obrazek: I4uSeKp.jpeg]](https://i.imgur.com/I4uSeKp.jpeg)
![[Obrazek: qqKVA3o.jpeg]](https://i.imgur.com/qqKVA3o.jpeg)
![[Obrazek: Y2ReQcP.jpeg]](https://i.imgur.com/Y2ReQcP.jpeg)
Radiance powoli staje się moim ulubionym dystrybutorem. Fantastyczne są te wydania, transfery i jakość adekwatna do ceny (zwłaszcza promocyjnej
).![[Obrazek: gupLPr5.jpeg]](https://i.imgur.com/gupLPr5.jpeg)
![[Obrazek: C9wc8Wx.jpeg]](https://i.imgur.com/C9wc8Wx.jpeg)
![[Obrazek: aJhxIo9.jpeg]](https://i.imgur.com/aJhxIo9.jpeg)
![[Obrazek: fiRNF0i.jpeg]](https://i.imgur.com/fiRNF0i.jpeg)
Pan od fortepianu kupiony trochę wbrew chęci patrzenia na te lucasowe zmiany, ale wychodzę z założenia, że już lepiej mieć niż nie mieć.
Nocny jagermaister w ramach dodatku do Eureki - cieszy nieco inny AR oraz świetny transfer, który zostawia w tyle poprzedni.
Mozart szczęśliwie zmieścił się do digibooka z dir cutem, więc win-win

Limbo wcześniej nie znałem - dobre, świetna scenografia i super dźwięk, a i zdjęciowo jest wciągający.
Tobruk i Hable espanol to niestety archaiczne transfery, ale musiałem spróbować. Liczę, że Almodovary doczekają się w końcu jakiś nowszych transferów, o uhatkach nie wspominając, bo zasługują, a zwłaszcza ten. Co prawda u niemiaszków wydali stosunkowo niedawno większy box, ale nie widzę wiarygodnego info o jakości.
