Uuuu, ale klasyki. Kilka z nich miałem, do tego Król Lew i Disney, wiadomka. Wszystko poszło pod młotek. Najbardziej żałuję Króla Lwa, bo to była wersja z oryginalną piosenką otwierającą, na kolejnych nośnikach zmienioną; oraz Star Wars w tym srebrnym pudełku, które było w pewnym momencie na liście zakupowej całej szkoły, a które po prostu obłędnie wyglądało. No i gdybym wiedział, że tak, a nie inaczej potoczą się losy, to bym za nic nie sprzedał Terminatora 2 QDVD w srebrnym digi. Bo reszta wyleciała z półek bez większego żalu.
|
Mefisto - kolekcja
|
|
30-07-2020, 06:07
Knight of Cups obejrzany, jak się Tobie podobał??
Kino domowe:
Optoma UHD35X Telewizor:Samsung UE55JU6740S Odtwarzacz: Panasonic DP-UB420EGK Odtwarzacz: Panasonic DP-UB-450 Audio Yamaha + Klipsch
30-07-2020, 09:32
(28-07-2020, 13:53)Mefisto napisał(a): Na chwilę obecną mam nieco ponad 1600 wydań, co przekłada się pewnie na ponad 2000 filmów i seriali (tutaj dokładnie nie chce mi się liczyć, no ale zbiorcze wydania to najczęściej po kilka filmów). Way too much for me... Kupujesz każdy film, jaki obejrzysz?
30-07-2020, 10:21
Piękna kolekcja. Szczere gratulacje i słowa uznania. (28-07-2020, 15:29)Mefisto napisał(a): Star Wars w tym srebrnym pudełkuMam ciągle wydanie w złotym pudełku. Zrobiłem trochę zdjęć i wrzucę przy okazji w wątku swojego "archiwum". (28-07-2020, 15:29)Mefisto napisał(a): No i gdybym wiedział, że tak, a nie inaczej potoczą się losy, to bym za nic nie sprzedał Terminatora 2 QDVD w srebrnym digiTeż przez chwilę miałem na to ochotę, ale całe szczęście się opanowałem... Podobnie z "jedynką" w digi, ze słynnym już nalotem na powierzchni dysków. Musze sobie zrobić seans porównawczy T2 QDVD, z ostatnim remasterem w kwestii kolorków... Jedyny problem, brak czasu...
niespotykanie spokojny człowiek
Chodzi wam o te wydana DVD ?? >> Pamiętam że tego Terminatora wymieniałem kilkanaście razy w sklepie a mimo to fabryczny rot defekt go zjadał Teraz pewnie nie nadaje się na kopię zapasową na kompa. Premiera w empiku była naprawdę huczna był to początek formatu i takie wypasione wydanie, dodawali oryginalny pełnowymiarowy plakat, ale cena wtedy odstraszała grubo ponad 100 pln
Unboxing >> YouTube
30-07-2020, 12:00
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥
30-07-2020, 12:05
(30-07-2020, 11:56)pred895 napisał(a): dodawali oryginalny pełnowymiarowy plakat Masz jeszcze ten plakat? Czy się na niego już nie załapałeś? Znam nawet dokładną datę premiery Terminatora (2DVD): wydanie w digipacku trafiło w Polsce do sprzedaży 26 września 2001.
Niestety wtedy to był dla mnie majątek ( fajnie że pamiętasz jeszcze takie rzeczy jak daty premier ), tak więc kupiłem już grubo po premierze za jakieś 84 pln. Z perspektywy czasu, patrząc na dzisiejsze nudne standardy w postaci statycznego menu na BD to z DVD nadal robi wielkie wrażenie: PS. Tak z ciekawości to wszystkie dodatki z tego wydania DVD trafiły na BD ? Płyta z dodatkami wygląda tak...
Unboxing >> YouTube
30-07-2020, 12:38
(30-07-2020, 11:56)pred895 napisał(a): Chodzi wam o te wydana DVD ??Tak. Mam właśnie te. Płyta z dodatkami do T1 wygląda podobnie, ale z filmem dużo lepiej. Pamiętam, że czymś ja po jakimś czasie czyściłem. Z ciekawości wypadałoby sprawdzić jak wygląda obecnie. Co do pudełka T1 to chyba były dwie wersje. Ja kupiłem na premierę i głowa Terminatora jest "błyszcząca", a cała reszta slipa matowa. Słyszałem natomiast o wersji ze slipem całkowicie matowym... Co do plakatu, to nie pamiętam niestety czy był... Co do wad produkcyjnych płyt to chyba nie jest klasyczny root disc. Root dics występował w CD i LD i chyba chodziło tu o utlenianie się warstwy folii alu na której tłoczone było nagranie. Dysk z filmem był tu dwu-warstwowy, a więc raczej nie było folii aluminiowej, bo warstwy w takich płytach są częściowo przeźroczyste...
niespotykanie spokojny człowiek
30-07-2020, 12:39
(30-07-2020, 06:07)shaman72 napisał(a): Knight of Cups obejrzany, jak się Tobie podobał?? Typowy Malick, choć ogółem stany raczej średnie - miejscami widać, że film powstawał bezpośrednio "na planie", bez scenariusza. Ale ma kilka świetnych momentów, no i ja lubię styl reżysera. Song to Song jednak trochę bardziej mi podeszło, było bardziej o czymś. Knight to takie poszukiwanie straconego czasu trochę - tradycyjnie jednak bajecznie sfilmowane. (30-07-2020, 09:32)Juby napisał(a): Kupujesz każdy film, jaki obejrzysz? Ostatnio kupuję więcej tych, których nie oglądałem ![]() (30-07-2020, 11:56)pred895 napisał(a): Chodzi wam o te wydana DVD Tak, dokładnie ten Tercio. Z płytami było u mnie wszystko ok - zresztą wszystkie QDVD jakie mi pozostały nadal działają. |
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |

Teraz pewnie nie nadaje się na kopię zapasową na kompa. Premiera w empiku była naprawdę huczna był to początek formatu i takie wypasione wydanie, dodawali oryginalny pełnowymiarowy plakat, ale cena wtedy odstraszała grubo ponad 100 pln
![[Obrazek: f272321350403471.jpg]](https://images2.imagebam.com/35/0a/cd/f272321350403471.jpg)
