Mierzwiak's Kolekszyn

[Mierzwiak]

Zamierzam niedługo obejrzeć, NA dwa razy

[Gieferg]

Niby zdarzyło mi się obejrzeć na raz ZSJL, rozszerzony Powrót Króla, czy rozszerzonego Titanica (wszystkie w okolicach 4h), ale Kleopatrę też zawsze rozkładałem na dwa dni.

[Mierzwiak]

Le fabuleux destin d'Amélie Poulain - ostatnia rozmowa o rzekomej niemożliwości odnowienia Amelii w 4K przypomniała mi, że to film który bardzo mi się podobał, a który oglądałem raz i to bardzo dawno. Drobnym minusem brytyjskiego wydania jest skopana linia na granicy obrazu i czarnych pasów, ale nie będzie to przeszkadzać w seansie.

Avatar - zaległa jedynka w nowym wydaniu z Dolby Vision i trzema wersjami filmu której szczegółowe fotki wrzucałem w stosownym temacie. Przekonałem się do wydania UHD bo ciężko oprzeć się tym kolorom i kontrastowi (nawet jeśli to fejk HDR) i tylko szkoda, że dźwięk jest cichszy i mniej dynamiczny niż w oryginalnym wydaniu BD.

Chicago - kolejny świetny film o którym przypomniałem sobie ostatnio zaliczając powtórkę na Netfliksie. Będę musiał za jakiś czas obejrzeć ten (przepiękny!) remaster i zmyć wspomnienie poprzedniej wersji, bo była bardzo szpetna.



Apocalypto - kolejna powtórka po wielu latach. Znakomite kino i przy okazji fantastyczne audiowizualnie wydanie BD. Nie będę narzekać, jeśli nigdy nie doczeka się wersji UHD.

Passion of the Christ - i jeszcze jeden Gibson. To była wyjątkowa powtórka: raz że to niezwykle poruszające i - przy całej swojej brutalności - piękne kino, a dwa - ostatni, a zarazem jedyny raz widziałem go w kinie w marcu 2004 roku.

The Last of the Mohicans - podwójny zakup: niemieckie, oparte na poprzednim masterze wydanie wersji kinowej z podwójną okładką do którego dołożyłem płytkę z czeskiego wydania remastera / dir cuta z wersją PL.



Fistful of Dollars - dopiero niedawno nadrobiłem na Prime w brzydkiej wersji od MGM i tak mi się spodobało, że musiałem postawić na półce. Włoskie wydanko z angielskimi napisami, oparte na - według dołączonej ulotki - remasterze 2K. Sądząc po screenach pod każdym względem wygląda o wiele lepiej niż wersja UHD, która ma gorsze kolory i cała jest bezsensownie zzoomowana.

The Straight Story - brakująca pozycja z filmografii Lyncha nadrobiona. Wydanie niemieckie z podwójną okładką i w nietypowym dla UHD, przezroczystym pudełku. No i miło choć raz otrzymać coś w dniu premiery.

Terminator 2: Judgment Day - niemiecki steel z trzema wersjami filmu i poprzednim masterem. Niby wolę kolorystykę z UHD, ale to nie znaczy, że za każdym razem będę chciał patrzeć na jego jakość obrazu. Steel bez tytułu na grzbiecie

[Mierzwiak]

The Abyss - wersję kinową oglądałem ze streama, wersję specjalną niedługo zobaczę już z płyty. Na razie przeskoczyłem tylko scenami i już pisałem, że dzisiaj aż takiego optymizmu wobec tego remastera we mnie nie ma, ale też nie ma dla niego porządnej alternatywy jak w przypadku Titanica, którego swoją już się na UHD pozbyłem, bo po porównaniach z BD doszedłem do wniosku, że ta druga wersja o wiele bardziej mi się podoba.

Constantine - jak to się stało, że dopiero teraz go kupiłem? Na UHD nie chce mi się czekać i tylko szkoda, że od tamtego czasu nie było lepszej reedycji, bo to cały czas jeden z tych archaicznych Warnerów z kodekiem VC-1 i żałośnie niskim bitratem obrazu, bo na tej samej płycie upchnięto masę dodatków.



Dune: Part Two - czy muszę coś dodawać? Póki co film roku i ponownie genialnie wyglądające i brzmiące wydanie; znowu zazdroszczę każdemu z kinem domowym z prawdziwego zdarzenia

Playtime - genialna komedia Tatiego, którą niedawno razem z trzema jego innymi filmami obejrzałem w serwisie Mubi. (w tym Mon oncle, którego oglądałem na kanale ale kino! jakieś 20 lat temu) Fantastyczny film, bardzo oryginalny, z inteligentnym, często nieoczywistym humorem.

[Mierzwiak]

I jeszcze świeża dostawa z Włoch:

Bram Stoker's Dracula - niemiecki steel reedycji z Dolby Vision i poprawionym obrazem w pierwszej ~0,5h filmu. Miło, że był zapakowany w dodatkową folię bąbelkową, chociaż nie uniknął niewielkiego wgniecenia.

Flashdance - w sumie nie planowałem kupować, ale to bardzo sympatyczne kino a że pojawiło się lepsze wydanie to czemu nie?

The Truman Show - podmiana na lepsze wydanie. Ciekawe że zostawili na okładce pusty srebrny pasek na którym powinien być napis 25th Anniversary

[misfit]

Ile dałeś za Draculę?

I jak, jest znacząca poprawa na nowym Trumanie? Pytam o DV vs DV

[Mierzwiak]

33,26 EUR. Dużo, ale wolałem wziąć póki jest niż modlić się o jakąś promkę na które, zdaje się, te wznowienia Sony są dość odporne.

Trumana przeglądałem fragmentami, ale jeszcze nie porównywałem z UK. Muszę wyszukać jakąś scenę na której dobrze będzie widać ułomną kompresję. Może to ujęcie? https://caps-a-holic.com/c.php?go=1&a=0&d1=18269&d2=18268&s1=211366&s2=211323&i=2&l=0

[Mierzwiak]

Picnic at Hanging Rock w dawno już niedostępnym w sklepach wydaniu. Nówka w folii z brytyjskiego ebaya, dostarczona do rąk własnych przez mieszkankę Szkocji UHD z plastikowym obrazem mnie nie obchodzi więc wybór był prosty. Film widziałem tylko raz, dawno temu na ale kino! i to kolejna pozycja, którą z przyjemnością sobie odświeżę.

[Mefisto]

Ten obraz nie jest plastikowy i zjada na śniadanie blu względem kolorów. No, ale jak sam przyznałeś - nie widziałeś

[Mierzwiak]

A mogą mi się bardziej podobać kolory w tym wydaniu czy nie?