misfit - kolekcja

[misfit]

Chodzi Ci o snappery? Miałem takich dvd co nieco, w tym też Gorączkę, ale mi najbardziej podchodziły digi-packi (+ slipcase) i tak już zostało do dziś.

Nowe nabytki:



Po lewej "Opowieść o dwóch siostrach" z Francji, upgrade z niemieckiego BD. Digi-pack + slipcase. Olbrzymia poprawa w obrazie pod niemal każdym względem - w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że ten film może wyglądać tak dobrze, tym bardziej biorąc pod uwagę jaki paździerz był dotychczas dostępny na DVD, a później BD. Francuska komprecha także bez zarzutu, a dołączona płyta BD to także nowy transfer. Mały minusik to jednoklatkowe przeskoki obrazu góra/dół przy zmianie części scen oraz czasami widoczny przeźroczysty pionowy pasek przy prawej krawędzi obrazu - może Arrow to poprawi, o ile dostaniemy od nich wydania z nowym transferem...

Pogarda także z Francji. Digi-pack z przytwierdzoną książeczką (po francusku) + slipcase. Miejscami komprecha coś a'la VCD, ale na BD w tych samych problematycznych fragmentach jest niewiele lepiej i z tego powodu jednak zdecydowałem się dołożyć kilka eurasków do UHD.

"Nie oglądaj się teraz" z UK - Davidowe kodowanie obrazu, więc chyba nic więcej nie trzeba dodawać?

Z prawej strony nowość z Hiszpanii - Bękart / Bastarden z Madsem Mikkelsenem. Seans dopiero przede mną, na razie mogę napisać, że obraz jest w SDR.

[kulcikriu]

Nie oglądaj się teraz wygląda niesamowicie gratulacje za.konkretny choć niewielki zakup!

[misfit]

Lipiec:


Póki co najmniej intrygujący dla mnie zestaw filmów, stąd też czekałem na jakąś lepszą promocję na Volume 4, co też właśnie się udało. Remastery i zawartość płyt standardowo pełna profeska od Sony.
Podsumowując - Vol. 1 mam z Kanady, Vol. 2 z Niemiec, Vol. 3 z USA, a Vol. 4 z UK. Pozostają jeszcze Włochy, może Hiszpania i będzie komplet...



Truman Show - przesiadka z niemieckiego UHD na włoskie UHD. Wkrótce odpowiem czy wg. mnie było warto, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że w HDR10 będzie spora poprawa w kompresji obrazu.

Narzekaliśmy na Samoloty, pociągi i samochody nie bez powodu, ale i tak UHD miażdży wszystkie wydania BD, które są tak przefiltrowane, że szkoda słów. Więc zdecydowałem się na UHD w dobrej promce - miłym dodatkiem jest też 75 minut usuniętych/rozszerzonych scen.

Past Lives mysłałem nad UHD z Włoch, ale nicwood przestrzegał przed nim (kiepskie kodowanie), więc styknie porządne BD od Studio Canal.

Podsumowując, 11 płyt UHD i 10 płyt BD - zero zarysowań płyt, jedna z odciskiem palca. A piszę o tym gdyż...




Close z UK, a co do reszty... polski Amazon ostatnimi czasy kusi fajnymi cenami na wydania USA i po blisko dwóch latach przerwy zdecydowałem się na kolejne zakupy z tego rejonu. A z jakiego powodu była ta przerwa? Meksykańska tłocznia, która obsługuje znakomitą większość wydań USA i charakteruje się tym, że trzeba mieć spore szczęście aby trafić na płyty bez zarysowań. Czarę goryczy dopełniły u mnie zakupy z 2022 r. pakietu Columbii Vol. 3 i Zagubionej autostrady gdzie w 5 na 8 płyt UHD były widoczne większe lub mniejsze zarysowania, w tym w dwóch przypadkach komputerowy napęd wykazał błędy odczytu.

Jak do tego mają się powyższe zakupy? W Usual Suspects na płycie BD jest ok. 8 rysek, na UHD jedna. W Night of The Comet na BD brak rys, na UHD kilka. W Natural Born Killers rysy na wszystkich trzech płytach, a UHD jest w tak opłakanym stanie wizualnym, że nawet nie będę jej testował w napędzie czy są błędy odczytu, bo szkoda czasu na to. Więc będzie okazja sprawdzić support polskiego Amazona i jeśli nie uda się zrobić wymiany na coś dla mnie akceptowalnego to pewnie znowu strzelę focha na dwa lata z USA, albo na dłużej...

Na koniec zdjęcia książki z info o rekonstrukcji każdego z filmów z Vol.4 Columbii:

[Mefisto]

Masz niesamowitego pecha w takim razie, bo u mnie rys praktycznie żadnych.

[misfit]

Na każdym z trzech pudełek oryginalna folia z dumnie "wygrawerowanym" napisem "DISC MADE IN MEXICO". Płyty w pudełkach nie latały luzem, więc tak musiały wyjść z fabryki.
Ale każdy niech decyduje wedle własnych doświadczeń, moje pokrywają się ze sporą ilością ludzików z forum.blu-ray.com :/

[sebas]

(24-07-2024, 17:27)misfit napisał(a):  Meksykańska tłocznia, która obsługuje znakomitą większość wydań USA i charakteruje się tym, że trzeba mieć spore szczęście aby trafić na płyty bez zarysowań.

A to dotyczy jakichś konkretnych dystrybutorów/wydawców? Mam kilka UHD z USA (od Paramount, Sony, KL, Arrow, Vinegar Syndrome) i póki co, odpukać, żadnych problemów...

[Piotrek P]

Co do zasady nie kupuję raczej płyt z USA (droga wysyłka i 23% VATu czynią zakupy tam raczej nieopłacalnymi, dodatkowo widziałem wcześniej Twoje wpisy na temat płyt z meksykańskiej tloczni), ale w ostatnim czasie zdecydowałem się na kilka wydań, które nie były dostępne nigdzie indziej i dobrałem kilka dodatkowych pozycji. Na swoich płytach rys raczej nie zauważyłem, co oczywiście o niczym nie świadczy, skoro Ty jak i spora grupa osób za granicą zgłasza problemy. Może dziwnie to zabrzmi, ale mógłbyś wrzucić w wolnej chwili jakieś fotki zarówno poważniejszych jak i drobnych rysek? Pytam zupełnie serio, bo sam się zaczynam zastanawiać czy wystarczająco dokładnie oglądam płyty (i może czegoś nie zauważam ) czy po prostu miałem szczęście?

[misfit]

Daras i sebas podawali swego czasu rady w jaki sposób najlepiej szukać zarysowań na płytach, ale ja nie cuduję i każdorazowo po rozfoliowaniu pudełka od razu idę z płytami do łazienki, gdzie znajduje się sztuczne światło o ciepłej barwie. I w ten sposób dokonuję inspekcji płyt. Tyle.
Zdjęcia zarysowań? Mogę spróbować, ale raczej mam niewłaściwy aparat do tego typu zadań, lub ew. brak skilla, bo gdy kilka razy wcześniej próbowałem coś takiego zrobić to nie byłem w stanie dobrze uchwycić na zdjęciu tego co widać w realu.

(24-07-2024, 18:37)sebas napisał(a):  A to dotyczy jakichś konkretnych dystrybutorów/wydawców? Mam kilka UHD z USA (od Paramount, Sony, KL, Arrow, Vinegar Syndrome) i póki co, odpukać, żadnych problemów...

Arrow chyba w standardzie korzysta z tłoczni w Europie, także pod rynek USA. Z Lionsgate mam kilka UHD i na żadnej nie miałem rys - może szczęście, a może niekoniecznie?
Sony - pisałem w kontekście CCC Volume 3, który mnie załamał i jeśli dobrze pamiętam to na folii też było MADE IN MEXICO.
Z Vinegar nie mam żadnej płyty, ale z tego co obło mi się o uszy to z tych butikowych wydawców jest/było na niego stosunkowo mało narzekań pod kątem zarysowań płyt - najwięcej chyba na Kino Lorber, Criteriona i przede wszystkim Shout Factory.

[Mefisto]

(24-07-2024, 19:24)misfit napisał(a):  od razu idę z płytami do łazienki

Chyba trudno o bardziej niebezpieczne pomieszczenie

[Ash-9001]

Trochę mnie podłamałeś z tym Natural Born Killers, bo zamówiłem to wydanie z naszego Amazona. Teraz loteria w jakim stanie będą płytki. Fuck.

Jedyna lekko porysowana płytka jaka do tej pory mi się trafiła to Dawn of the Dead (2004) właśnie od Shout. Na szczęście płyta chodzi bez problemu (już dwa razy obejrzana ) i tak w ogóle to jest to chyba moje ulubione wydanie w całej mojej kolekcji, film wyglada rewelacyjnie i chyba dlatego, że się odtwarza to tak bardzo je doceniam