Nowa odsłona Filmożerców - opinie i komentarze

[sebas]

Jeżeli dostęp do jakiegoś produktu, w naszym przypadku filmu, staje się łatwiejszy i co ważniejsze tańszy, to siłą rzeczy odbija się to na jakości tego produktu. To oczywiste, ale nie zmienia to faktu, że poszerza się grono odbiorców (większa podaż oczywiście) i produkt musi schlebiać coraz bardziej przeciętnym gustom. Reklama i sposób prezentacji produktu idzie w tym samym kierunku. Filmożercy nie są są tu wyjątkiem. Tak teraz wygląda ten rynek i tyle. Zgodzę się jednak z Jubym, że równanie do aktualnej "średniej", która jest na poziomie dna z przed kilkunastu lat, niczego nie zmienia i nie jest wytłumaczeniem. Owszem, ta czerwona kropa przy kursorze na głównej, przenosząca Cię bez Twojej zgody na jakąś stronkę, która jak podejrzewam, większości z nas nie interesuje, to jest coś co być może daje jakiś zysk. Pytanie na jak długo? Ja od dawna wbijam na Forum przez linki z mejla, do subskrybowanych wątków.
Inny problem to brak standardowych akcji porządkowych, że tak powiem. LasithaUK regularnie tworzy wątki w dziale technicznym z linkami, które strach kliknąć. Kiedyś to było usuwane jeszcze tego samego dnia. Teraz sobie wisi...
Pytanie czy tak musi być?
Filmożercy, to aktualnie jest stronka dla: randomowego pochłaniacza papki filmowej ze streamingu, plus Forum dla zbieraczy filmów (ale nie tylko) na nośnikach fizycznych, plus Filmoskop. Najciekawsze  tematy są poruszane na Forum, ale w sumie to tego nie widać jakoś wyraźnie z głównej. Nie widać, żadnej unikalnej treści. Filmoskop wiadomo, korzystamy niemal wszyscy (Forumowicze). Strona główna, podejrzewam dla większości z nas, w obecnej postaci jest w sumie zbędna, ale to ona pewnie zarabia.
Teraz kwestia pieniędzy. Ile kosztuje opłacenie serwerów? Jak na to zarobić? Ostatnio, jedna ze stronek o zupełnie innej co prawda tematyce, spróbowała usunąć reklamy google. Kasa jest zbierana poprzez patronite i buycoffee. Tylko, że tam żadnego klikbajtu nie doświadczyłeś, nawet jak były reklamy google. Czy to by wypaliło w przypadku Filmożerców? Może poszerzony dostęp dla wspierających? Jakieś ciekawe artykuły, które nawiasem mówiąc, niektórzy Forumowicze już tworzą (za darmo), tylko że w postaci postów w konkretnych działach...