Oglądanie filmów w kinie

[Gieferg]

Następny raz spodziewam się odwiedzić kino dopiero w marcu (a że w tym czasie nie zanosi się też na zakupy filmów, to będzie czas trochę uzupełnić kolekcję soundtracków)

W ogóle wygląda na to, że w przyszłym roku powinienem być w kinie częściej niż w tym:

- Kong: Skull Island - (marzec) bardzo dobry pierwszy zwiastun sprawił, że dopisałem film do listy
- Logan - (marzec) po świetnym zwiastunie pewniak
- Guardians of The Galaxy 2 (kwiecień)
- Fast & Furious 8 (kwiecień) - pewniak, choć poprzednia część mnie rozczarowała, to drugi seans wypadł zdecydowanie lepiej.
- Pirates of Caribbean: Dead Men Tell No Tales (maj) - pod warunkiem, że nie będzie wyglądał jak Stranger Tides
- Transformers: The Last Knight (czerwiec) - jakich by głupot Bay nie serwował, sama warstwa wizualna wystarczy za powód do wizyty w kinie
- Spider-Man: Homecoming (lipiec)
- Alien: Covenant (lipiec) - bo Alien i nie ma to tamto
- Thor: Ragnarok (listopad)
- sequel Blade Runnera
- może Dunkirk, ale zwiastuny muszą mnie przekonać, bo na Nolana też dostałem alergii za sprawą Incepcji i TDKR i do tej pory nie widziałem Interstellar.

Na liście były jeszcze filmy DCEU:
- Wonder Woman (czerwiec)
- Justice League (listopad)

Ale na chwilę obecną trudno mi znaleźć powody, by się na nie wybierać (choć WW ma większe szanse) - DCEU robi od jakiegoś czasu wszystko by mnie do siebie zniechęcić i całkiem dobrze im idzie.

Niektóre filmy mogą oczywiście wypaść z listy.

[czuubakka]

O ja, w 2016 roku to chyba tylko byłem na "Wołyniu". Obowiązki rodzicielskie ważniejsze od kina.
Jeszcze planuje w grudniu, gdy znajdę odrobinę czasu, obejrzeć Łotra.

[Karpiu]

Na szybko zrobiłem sobie listę tego, co interesuje mnie w przyszłym roku i na co pewnie wybiorę się do kina.

- Milczenie
- Logan
- Kong: Wyspa Czaszki
- Strażnicy Galaktyki vol. 2
- Piraci z Karaibów. Zemsta Salazara
- Wonder Woman
- Transformers: Ostatni Rycerz (Tutaj lekki znak zapytania, bo trochę zaczyna nużyć mnie ta seria)
- Spider-Man: Homecoming
- Wojna o planetę małp
- Dunkierka
- Thor: Ragnarok
- Liga Sprawiedliwości
- Star Wars: Episode VIII
- Mumia
- Alien: Covenant
- To
- Kingsman: The Golden Circle

Wyszło mi łącznie 17 tytułów. Znając życie coś pewnie nie wypali, a z drugiej strony pójdę pewnie na coś, na co nie planowałem do tej pory. W każdym razie zapowiada się całkiem niezły rok.

[kew97]

Mogę już chyba podsumować kończący się powoli rok.

Filmy w kolejności odwrotnej niż oglądałem (najnowsze u góry). Nie wszystkie zgadzają się z datami premier, ale kino do którego chodzę puszcza niektóre filmy później.

- Opieka domowa - 8/10 Typowo czeski tragikomiczny humor, sprawnie zrealizowany film zostawiający po seansie pole do interpretacji.
- Nowy początek - 6/10 Technicznie nie można się do niczego przyczepić. W końcówce traktuje widza jak debila i wykłada wszystko na tacy. Idealny przykład na to, jak można zepsuć film ostatnimi kilkoma minutami. Villeneuve się nie popisał biorąc pod uwagę jego wcześniejsze dokonania. Widać inspiracje Malickiem i Kubrickiem (co jest zdecydowanie na plus), a końcówka to typowe zagranie nolanowskie.
- Zwierzęta nocy - 9+/10 Doskonale poprowadzony. Twórcy nie pogubili się w trzech perspektywach, w których toczy się akcja. Na ukłony zasługuje cała obsada aktorska. Tom Ford zrobił film równie dobry co jego debiut, a może nawet i lepszy.
- Zły Mikołaj 2 - 6/10 Nie dorównuje pierwszej części. Humor często wydaje się wymuszony, choć czasem trafia w punkt. Przez sentyment do postaci nie mogę ocenić go niżej.
- Sully - 8/10 Pozytywne zaskoczenie roku. Myślałem, że będzie to kolejny film pokroju Mostu szpiegów. A wyszło ciekawe, zabawne i trzymające w napięciu do samego końca dzieło.
- Służąca - 9/10 Park bardzo sprawnie żongluje melodramatem, thrillerem, erotykiem i kinem zemsty. Wychodzi z tego świetny azjatycki "koktajl".
- Wołyń - 7/10 Najsłabszy film Smarzowskiego. Spodziewałem się większej psychologii i mocniejszej rzezi. Technicznie i muzycznie jednak jest doskonały.
- Baby Bump - 8+/10 Coś pięknego. Takiego filmu w Polsce jeszcze nie było. Czekam z niecierpliwością na "Królewicza Olch"
- Ostatnia rodzina - 8+/10 Film nie tylko o Beksińskiech, ale i o rodzinie ogólnie. Zżyłem się z bohaterami jakbym należał do ich rodziny.
- Komuna - 8/10 Vinterberg powraca do kameralnego kina, choć nie tak kameralnego jak Festen. Cały film opiera sie na postaciach i ich problemach.
- Aż do piekła - 9/10 Gatunkowy film roku. Takiego kryminału było mi potrzeba. Aktorsko perła.
- Wojna - 8/10 Zarówno pierwsza połowa - wojenna, jak i druga - sądowa są bardzo dobre. Psychologia tworzy cały film.
- Julieta - 8/10 Może i jest to Almodovar na autopilocie, ale jaki to jest dobry autopilot. Jakby każdy twórca potrafił choć zbliżyć się do tego poziomu, to byłoby dobrze.
- Śmietanka towarzyska - 7/10 Standardowo - co tu dużo mówić - przyzwoity Allen.
- Zjednoczone stany miłości - 8/10 Seidl i Haneke byliby dumni, gdyby zobaczyli. Nie da się osiągnąć szczęścia, w tym smutnym kraju. Depresyjny.
- Córki dancingu - 8+/10 Szaleństwo, syreny, dancingi i PRL.
- Neon Demon - 10/10 Refn jest dla mnie mistrzem. Pierwszy raz wyszedłem z kina tak usatysfakcjonowany. Najlepszy soundtrack jaki słyszałem. Najlepsze zdjęcia jakie widziałem. Całkowicie kupuję kiczowatą stylistykę i zdaję sobie sprawę z prostoty przedstawionej historii. Fantazje i perwersja Refna wygrały z rozsądkiem. Patrzyłem na ekran jak zahipnotyzowany. Zdecydowanie film roku!
- Nienasyceni - 9+/10 Świetna historia z uderzającym finałem. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Aktorzy świetny, szczególnie Tilda Swinton i Ralph Fiennes.
- Mustang - 8+/10 Bardzo dobry kobiecy film, który zainteresuje nie tylko je.
- Niewinne - 7/10 Dobre spotkanie kina francuskiego z polskim.
- Most szpiegów - 2/10 Typowy amerykański patetyczny film ukazujący człowieka jako superbohatera. Mam tego dość! Do tego sztuczne niepasujące do konwencji filmu zdjęcia i beznadziejna muzyka.
- Carol - 9/10 Melodramat doskonały. Postacie, z którymi z zaangażowaniem przeżywa się całą historię. Z jednej strony kameralny, z drugiej dopracowany technicznie.
- Brooklyn - 3/10 Okropny cukierkowy styl i nieangażująca historia. Kompletnie nie zależy mi na bohaterach.
- Pokój - 6/10 Pierwsza połowa rewelacyjna, potem ckliwość niszczy film.
- Steve Jobs - 7/10 Dobry, ale oczekiwałem filmu Danny'ego Boyle'a, a zobaczyłem film pozbawiony jego stylu.
- Syn Szawła - 7+/10 Świetnie poprowadzony i męczący (co jest zarówno pozytywne - z uwagi na temat, jak i negatywne).
- Zjawa - 6/10 - Po obejrzeniu bardzo mi się podobał, ale wraz z upływem czasu wspominam coraz gorzej. Czuję w nim pewną fałszywość i sztuczność.
- Nienawistna ósemka - 9+/10 Kompletnie nie zgadzam się, że to najgorszy film Tarantino. Jego siła tkwi w dialogach. Film doskonale "przegadany".

[Gieferg]

Cytat:- Wołyń - 7/10 Najsłabszy film Smarzowskiego. Spodziewałem się większej psychologii i mocniejszej rzezi. Technicznie i muzycznie jednak jest doskonały.

Jeśli ten film jest technicznie doskonały (a nie jest, bo montaż to jakieś kpiny) to nie chcę widzieć tych niedoskonałych

[kew97]

Montaż typowy dla Smarzowskiego i pasujący do tego filmu. W "Pod mocnym aniołem" był jeszcze bardziej zauważalny. Tobie mógł nie podejść. Dla mnie jednak był doskonały

[Gieferg]

No to typowy dla Smarzowskiego montaż jest kiepski. Szczególnie to skakanie po różnych postaciach i miejscach co parę sekund i dziwaczne cięcia w ramach tego samego ujęcia. Na szczęscie dla mnie nie interesują mnie inne filmy tego reżysera więc nie będę musiał tych jego zabiegów znosić

[Szczepan600]

Co fakt planowałem jeszcze kilka wyjść do kina, ale realnie patrząc nie zaliczę tych seansów w 2016. Tak więc oto moje podsumowanie kinowe:

Czerwone chciałbym dokupić do kolekcji. Niebieskie już mam.

1.Łotr 1. - Po prostu zbędna cześć SW. Bez polotu i minimalnie rozwijająca universum. Jednakże, nawet ładna. 6=/10.
2.Gimme Danger - Jarmusch zawodzi jako dokumentalista. Faktoidalna laurka bez realizacyjnego polotu. Jednak temat się broni. 5+/10
3.Paterson - Znowu Jarmusch. Tym razem pastiszujący siebie w lekkim, powolnym kinie o poezji życia. Ładne, ale tyłka nie urywa 7-/10
4.Służąca - Narracyjny galimatias typowy dla Azji zabija urodę tej prostej intrygi. Posiada niezłe scenki, ale to za mało. 6/10
5.Fantastyczne Zwierzęta - Jako kino dla młodszego odbiorcy... niezwykle udane. Królują schematy, ale magia świata urzeka 7+/10
6.Nowy Początek - Ckliwa wydmuszka z nieznośnym działaniem na "wow" przy zwrocie akcji... ale ładnie ugrana i klimatyczna 6+/10
7.Angry Birds - Okropna animacja, która chociaż sprawnie przekłada mechaniki gry, to szerzy nacjonalistyczne przesłanie FU! 4/10
8.Pitbull. Niebezpieczne Kobiety - No katastrofa. Doceniam gram progresywności, ale to kino dresiarskie. 4+/10
9.Trzy rozmowy o życiu - Miły dokumencik o in vitro... i tyle. 6/10
10.Przełęcz Ocalonych - Gibson ładnie ugrywa wojnę, ale reszta to kino tak złe, że powinno być zakazane. 5-/10
11.Za Niebieskimi Drzwiami- Polskie kino fantastyczne. Cieszę się, ze powstał, ale nie jest to udany seans 6-/10
12.Wszystkie Nieprzespane Noce - Film o niczym. Żenujący jako fabuła i zbyt sztuczny na dokument. 3/10
13.Jestem Mordercą - Lekkie rozczarowanie. Film skręca na nieco zbyt proste tory. Okropny finał. Super Kulesza 6/10
14.Doktor Strange - Kolejny odcinek Marvelozy. Nic odkrywczego, nic szokującego, nic odważnego. Kolejny Origin. 6/10
15.Osobliwy Dom Pani Peregrine - Fantasy X-men od Burtona... mogło być ok, ale zaniedbano podstawy. Okropni "Złole" 5+/10
16.Dziewczyna z Pociągu - Skandal nie kino. Blunt to plus, a reszta to film opowiadany jak dla idiotów. 3-/10
17.Nie Oddychaj - Film na raz. Posiada garść fajnych pomysłów, ale panuje w nim nuda i przewidywalność. Szkoda. 6=/10
18.Wołyń - Smarzol pokazuje klasę i tworzy kino formalnie odważne i szanujące widza. Pomimo kilku baboli trafia do topu roku. 8-/10
19.Nauka - Krótki dokument o nauce. Mało odkrywczy, ale fajny formalnie i przypominający ważny temat. 5+/10
20.Ostatnia Rodzina - Poprawne kino i tyle. Marnuje potencjał Beksińskich w fabule stojącej w rozkroku. Prosta biografia. 6/10
21.Smoleńsk - Tak paskudnego filmu nie widziałem od lat. Po prostu upadek kina. 1/10
22.Sausage Party - Być może najważniejsza animacja od lat. Naśmiewa wszystko i ładnie wykłada absurdy tego świata. 8/10
23.Rekiny Wojny - Pan życia i śmierci w komediowym sosie. Gładki i zabawny seans bez fajerwerków 6/10
24.Batman v Superman - Pomimo masy głupot i baboli to najciekawszy superhero od lat. Ambitniejszy aniżeli pół Marvela. 7=/10
25.Legion samobójców - To się dzieje gdy studio chce "podrasować" gotowy film pod gawiedź. Rzyg  kina superhero. 4-/10
26.Kiedy Gasną Światła - To powinno pozostać krótkim metrażem. Głupoty i schemat 4/10
27.Antibirth - Absurd na kołach z toną patologii. Jednakże, bez życia czy naprawdę fajnego pomysłu. 4+/10
28.Frankofonia - Dywagacje na temat sztuki w ciekawej formie. Jednak tylko dla wytrwałych :-) 6/10
29.Zoologia - Udane kino. Absurd fabuły uwypukla przywary bohaterów i społeczeństwa 7/10
30.Oślizgły Dusiciel - Tu Absurd jest celem samym w sobie. Zabawny, ale nie ma maksa 6-/10
31.Uczeń - Chociaż mało tu subtelności to przedstawiony problem jest ciekawy. I te długie ujęcia... 6+/10
32.Baba Vanga - Nastolatkowy artyzm wylewa się oknem. Banał i dłużyzny. 2+/10
33.Neon Demon - Refn poleciał za daleko. Fabuła, dialogi i gra aktorska poniżej krytyki. Plusy techniczne i za horror nawiązania 3+/10
34.Obecność 2 - Wtórność historii i schematyczne straszenie pogrzebało ten film. Nadal jednak spoko zrealizowany. 5-/10
35.Felvilag - Ładna scenografia i ujęcia miasta. Jednak fabularnie to tani dramacik romantyczny. 5/10
36.Ja, Olga Hepnarova - Czuć tu prawdziwego ducha "Slow". Minimalizm jest śliczny, ale brakuje nabudowania całości 7-/10
37.Modelka - W sumie to Neon Demon bez super realizacji. Banał i klisze wylewają sie oknami 3-/10
38.Dzień Niepodległości: Odrodzenie - Idol. Pomnik debilizmów, najgorszych schematów i fatalnych pomysłów. Wspaniały! 1 lub 10/10
39.Nice Guys - Po prostu zabawna komedia pełna absurdów. Gosling i Crowe stanowią fajny duet 7/10
40.Baby Bump - Wielkie brawa za próby rozruszania Polskiego kina. Niestety przekombinowano 6-/10
41.Dyke Hard - Tani, głupi i na maxa przerysowany. Bawi i urzeka tandetą w rytmach LGBT 7+/10
42.Bulwar - Williams żegna się bardzo porządną kreacją. Bywa tanio, ale ostatecznie ma swój wydźwięk. 7-/10
43.Warcraft - Brakowało w kinach takiego fantasy. Jest rozmach i bogaty świat, ale też sporo głupot. 6/10
44.X-men Apokalipsa - Po prostu głupi i chaotyczny, ale z fajnymi punktami kulminacyjnymi. Patos pod nieboskłon 6-/10
45.Kapitan Ameryka Wojna Bohaterów - Regres tej serii. Małe Avengers z dziurami i głupotami scenariusza. BvS Marvela 6+/10
46.Cloverfield Lane 10 - 3/4 filmu to sprawny thriller. Zakończenie to gniot najwyższej próby. średnia z tego to 6/10
47.Zwierzogród - Inteligentna animacja z kupą wyśmienitych pomysłów. Bawi odniesienia i klimatem 8/10
48.Bone Tomahawk - Doceniam połączenie gatunków, ale na każdym polu błyszczy przeciętnością. 5+/10
49.Lobster - Śmiech przez łzy. Świat osadzony na cudownym absurdzie i umowności, ciut skrócić i byłoby mega. 7+/10
50.Córki Dancingu - Takiej energii i odwagi w Polskim kinie nie było od dawna. Ma wyraźne braki, ale bawi przednio 7+/10
51.Ave Cezar!- Bawił mnie strasznie, ale kilka chybionych decyzji nie nadało mu pełni. 6+/10
52.Mumia 1932r. - Seans z muzyką na żywo. Bardzo spoko 7/10
53.Carol- Bijąca schematami i serem opowiastka jak to kiedyś homoseksualiści mieli źle. Postoję. 4+/10
54.Most Szpiegów - Spiel na wyżynach patetyczności i braku subtelności. Scenariusz nafaszerowany tandetą 4+/10
55.Pokój - Pomimo spoko pomysłu wyszedł z tego szantażysta emocjonalny dla mamusiek. Sporo tanioch. 5+/10
56.Brooklyn - Miałkie romansidło z Tele5 w Irlandzko-Hollywoodzkich szatach. 3/10
57.Deadpool - Dobrze, że powstał. Zabawny seans, ale z okropną fabułą. 7-/10
58.Excentrycy, czyli po... - Muzycznie daje radę, ale reszta, to po prosty narracyjny snuj. 4/10
59.Zjawa - Pięknie zrealizowany. Fabuła to jednak rozciągnięta do granic pretensjonalna opowiastka o Leo na God Mode. 6/10
60.Creed: Narodziny Legendy - Generic-Boxing-Motivation-Movie. Ok, ale kilka scen wywołuje śmiech politowania. 5+/10
61.Syn Szawła - Ciekawe ujęcie wojny i realiów obozowych. Formalnie wygrany. Zabrakło lepszej historii. 7/10
62.Big Short - Ostateczna forma... dokumentu :-) Klarowny, wartki i Cool jak cholera. No i na ważny temat. 8+/10
63.Spotlight - Formalnie poprawny, ale tematycznie to powrót to tradycji kina reporterskiego. Udany 7+/10
64.Anomalisa - Prezentuje się świetnie. Kauffman znowu depresyjnie. Zabrakło jednak BUM 6+/10
65.Nienawistna Ósemka - Najgorszy film Tarantino. Rozwleczony pomysł nie daje satysfakcji. 6/10
66.Moje Córki Krowy - Kino na nową, bezpieczną modłę. Taniochy sie wylewają, ale niektóre działają. 6-/10
67.Sól Ziemi - Po prostu laurka skierowana w stronę bardzo ciekawego człowieka. Świetne zdjęcia i historia stojąca za nimi. 7/10
68.Slow West - Po prostu świetnie skrojone kino. Jest dograne estetycznie, posiada ciekawy klimat, bawi jak cholera 8+/10
69.Love-Pomimo garści sztuczności i kilku zbędnych zabiegów, film niezwykle ludzki.8=/10
70.Lucyfer - Gdy już opadnie wulkaniczny pył ciekawej plastyki, wizualnych nowinek i krzty myśli... nie pozostanie nic. 5+/10

i to tyle. W miarę udany rok.

[Gieferg]

(01-11-2016, 18:40)Szczepan600 napisał(a):  Czyli nie wybierasz się nawet na Gwiezdne wojny

Zdaje się, że mój starwarsowy hejt zelżał na tyle (i przy okazji skupił się i ograniczył do jego właściwej przyczyny w postaci daremnego TFA), że na Rogue One się jednak wybiorę, ale to dopiero po nowym roku.

Gieferg napisał(a):- Kong: Skull Island - (marzec) bardzo dobry pierwszy zwiastun sprawił, że dopisałem film do listy

A drugi sprawił, że go z niej skreśliłem.

Cytat:- Logan - (marzec) po świetnym zwiastunie pewniak
- Guardians of The Galaxy 2 (kwiecień)
- Transformers: The Last Knight (czerwiec) - jakich by głupot Bay nie serwował, sama warstwa wizualna wystarczy za powód do wizyty w kinie
- Spider-Man: Homecoming (lipiec)
- Alien: Covenant (lipiec) - bo Alien i nie ma to tamto
- sequel Blade Runnera

Po obejrzeniu zwiastunów nadal zamierzam obejrzeć te filmy w kinie.

Cytat:- Fast & Furious 8 (kwiecień) - pewniak, choć poprzednia część mnie rozczarowała, to drugi seans wypadł zdecydowanie lepiej.

Po zwiastunie lekko zwątpiłem.

Cytat:- może Dunkirk, ale zwiastuny muszą mnie przekonać, bo na Nolana też dostałem alergii za sprawą Incepcji i TDKR i do tej pory nie widziałem Interstellar.

Zwiastun = jeden wielki ziew. Zobaczymy co dalej i jaka kategoria wiekowa, ale na razie jestem na nie.

[misfit]

10 Cloverfield Lane 7/10 - BD już na półce.
Arrival 8.5/10 - jak się postarają z HDR-em to kupię UHD.
Big Short 7/10 - nie planuję powtórnego seansu.
Bridge of Spies 7/10 - jw.
Carol 7/10 - kiedyś na pewno się kupi, ale na razie nie mam ciśnienia na powtórkę.
Conjuring 2 6.5/10 - jw.
Creed 6.5/10 - może kiedyś trafi na półkę po taniości jako uzupełnienie serii.
Handmaiden 8.5/10 - planowany zakup BD ASAP jako, ze UHD pewnie się nie doczekam.
Hateful Eight 7.5/10 - cały czas się łudzę, że może kiedyś wyjdzie wersja Roadshow. A na razie chyba kupię Monolitha gdy potanieje.
Neon Demon 5/10 - nie planuję powtórnego seansu.
Nice Guys 2 7.5/10 - BD już na półce.
Jason Bourne 4/10 - kto mi odda stracone 2h ? :E
Lobster 7.5/10 - planowany zakup BD w wydaniu od Sony (póki co tylko Australia, ale liczę że w DE też się pojawi).
Revenant 8/10 - must have na UHD, ale tutaj liczę, że nie każą długo czekać na wydanie w DV i z Atmosem i na nie sobie ostrzę pazurki.
Room 7.5/10 - BD już na półce.
Spotlight 7/10 - nie planuję powtórnego seansu.
Star Trek Beyond 6/10 - może kiedyś trafi na półkę po taniości jako uzupełnienie serii.
Sully 7/10 - raczej nie planuję powtórnego seansu.
Triple 9 5/10 - chyba największe rozczarowanie roku po obiecującym zwiastunie i obsadzie. Z każdą mijającą minutą coraz bardziej żałowałem wypadu do kina.

Chyba niczego nie pominąłem, ale głowy nie dam.
Niestety nie wszystko udało się obejrzeć co chciałem bo albo u mnie nigdzie czegoś nie puszczali (jak np. Hell or High Water, Nocturnal Animals czy The Wailing) albo godziny mi nie pasowały (jak np. Hacksaw Ridge). A na Łotra wybiorę się dopiero po nowym roku.