Oglądanie filmów w kinie

[Gieferg]

W zeszłym roku byłem w kinie 16 razy więc mam spory spadek, bo w tym zaliczyłem tylko:

Black Panther - 5/10 (Blu na półce, tylko dlatego że to MCU)
Avengers: Infinity War - 10/10 (z tym, że po kinie było 9) - film roku/blu na półce
Deadpool 2 - 7/10 (w planach zakupowych)
Jurassic World - Fallen Kingdom - 3/10 - DNO roku
Incredibles 2 - 5/10
Predator - 4/10
Venom - 7/10 (w planach zakupowych)

Może jeszcze dojdzie Aquaman. Słaby rok raczej.

[Wolfman]

(13-10-2018, 12:32)Gieferg napisał(a):  Słaby rok raczej.

Albo słabe filmy wybierasz

[Gieferg]

Poza wyżej wymienionymi nie było w zasadzie nic co by mnie interesowało na tyle, żeby iść do kina (Ant-Mana pewnie bym jeszcze obejrzał, ale premiera trafiła w mój urlop a potem o nim zapomniałem). Na panterze byłem tylko ze względu na termin premiery, a na Iniemamocnych z córką, sam bym nie poszedł.

Z tegorocznych filmów obejrzałem jeszcze Pacific Rim: Uprising (5/10) i tyle.

[Filmożerca Alan]

Ja w tym wyjątkowo dużo:
Avengers: Infinity war (muszę mieć jak najszybciej) x2
McQueen (Jeżeli wyjdzie to chętnie kupię)
Twarze, plaże (świetny film, ale nie wyjdzie)
Śmierć Stalina (na pewno kupię)
Mamma Mia! Here we go again (film roku, kupię w miesiącu premiery)
Kedi - sekretne życie kotów (kiedyś kupię)
Dusza i ciało (kiedyś kupię)
Amy (kiedyś kupię)
Kler (jak wyjdzie to na pewno kupię)
Mission: Impossible - Fallout ( na pewno kupię)
W tym roku na pewno jeszcze wybiorę się na Narodziny gwiazdy, 7 uczuć, Pierwszego człowieka oraz Mary Poppins powraca. Filmów tegorocznych widziałem z 6 razy tyle, ale nie w kinie tylko na DVD, na HBO GO i na ryneczku

[Bender]

Jako, że jestem starym zgredem, który jednak nie potrafi się przyzwyczaić do osłów włączających komórki w trakcie filmu, przestałem chodzić. Jak już i tylko z obowiązku lub z ciekawości. Oba warunki spełnione w tym roku:

z obowiązku jako fan: Solo - 6/10. na blu 6,5/10
z ciekawości: Avengers Infnity War: 6,5/10, na blu 7,5/10

kusiło mnie Black Panther (hype) i żałuje, że nie poszedłem , bo zaoszczędziłbym te kilka złotych wydane na blu (5,5/10)

[Lukop]

U mnie też szału nie ma, obejrzane:
The Florida Project
I tak cię kocham
Pełnia życia
Czarna Pantera
Lady Bird
Kształt wody
Pacific Rim: Rebelia
Czwarta władza
Piotruś Królik
Player One
Tomb Raider
Ciche miejsce
Avengers: Infinity War
Pandy 3D
Taxi 5
Fernando
The Lodgers. Przeklęci
Deadpool 2
Tully
Han Solo
Pozycja obowiązkowa
Iniemamocni 2
Drapacz chmur
Niezwykła podróż fakira, który utknął w szafie
Mamma mia! 2
Jurassic World 2
Ant-Man i Osa
Młodzi Tytani: Akcja! Film
Też go kocham
Książę Czaruś
Mission: Impossible - Fallout
Żona
Predator
Kręcisz mnie
Searching
Venom
Serce nie sługa
7 uczuć

Mniej więcej po równo jeśli chodzi o rozczarowania i pozytywne wrażenia. Filmem roku jak na razie Avengers 3, jako fan podgatunku superhero. Na plus zaskoczył mnie DP2, bo jedynka była według mnie przereklamowana. Z mniej oczekiwanych tytułów, bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie cokolwiek/jakkolwiek nowatorskie/niszowe/inne Ciche miejsce i Searching.

[8azyliszek]

Mój ostatni rok w kinie to ponad 200 filmów. Opisałem swoje wrażenia z posiadania abonamentu Cinema City Unlimited. Polecam dla zainteresowanych tematem.

https://8azyliszkoweroznosci.blogspot.com/2018/12/moj-rok-z-karta-cinema-city-unlimited.html

[Gieferg]

200 interesujących mnie filmów to i przez 10 lat nie wyjdzie

[malin1976]

Z drugiej strony lepiej obejrzeć te 200 filmów rocznie w kinie niż stawiać takie coś na półce . Żeby nie było że nie na temat to
osobiście oglądam w kinie średnio 20 tytułów rocznie z czego na półkę trafia zaledwie kilka .

[Gieferg]

Jak się nie ma nic innego do roboty to można sobie chodzić do kina po 200 razy na wszystko jak leci. Ale jak trzeba za każdym razem zorganizować opiekę dla dziecka to i 10 seansów rocznie czasem niełatwo zaliczyć.